Rita

473 33 19
                                    

Rita, tak. To o niej będzie ta historia. Możecie napisać szybko teraz i zgadnąć, jaki ona będzie miała problem...


Rita pochodzi z Francji, ma brązowe włosy, zawsze związane wysoką kitkę do ramion. Zwykle ubiera luźną ciemno turkusową bluzkę- jej ulubioną i jeansy, ma też piękne niebieskie oczy. Ładna, prawda?


Dziewczyna ma też dobry charakter, ma 14 lat i jest hojna, przyjacielska, zabawna i miła chociaż czasami ma swoje humory. 
Z Dziewczyną chodził do klasy chłopak, Patrick. Podobno był "idealny"!
Możecie się spodziewać, że spodobał się Ricie...Dobra, nie "spodobał" lecz zabujała się w nim po uszy! Kochała go całym sercem. Był jej najlepszym przyjacielem i choć wciąż nie wiedzieli o sobie dużo, naprawdę go kochała a przynajmniej, mocno się zauroczyła. 


Dziewczyna po pewnym czasie wyznała mu swe uczucia i...On powiedział, że również ją kocha. Byli razem, Rita twierdziła, że było jak w bajce! Zabierał ją do kina, na lody czy do domu po prostu. Byli "idealni".

Ale nie przyszliście tu po to, co? Nie chcecie słuchać o parze nastolatków o której opowiada jakiś chłopak, o nie, nie! Nie przyszliście by tu gdyby nie po trochę smutku, rozpaczy ale...Wszystko w swoim czasie. 


Patrick był dość popularny, miał dużo znajomych, z którymi spędzał dużo czasu i pisał wiadomości, więc pewnego pięknego dnia Rita usłyszała, że jej kochany Patrick był z nią dla "beki". Znajomi i on uważali to za zabawne. Usłyszała ich rozmowę..."Lol, XD, hahaha! Co za BEKA!..."


Nie. Wcale nie. To nie będzie historia o anoreksji, depresji czy innej groźnej chorobie lecz o złamanym sercu. Nie! Zanim to wyłączysz pozwól mi skończyć! 


Pomyśl tylko o tym wszystkim, o uczuciach dziewczyny, o jej myślach...Wyobraź sobie, że kogoś kochasz...Jak nikogo innego! A ten ktoś? Twierdzi, że kocha Ciebie. Jesteście razem, długo tak.I? Nagle wszystko pryska. Dowiadujesz się, że byłaś zabawką, nic nie znaczącym przedmiotem,że tak naprawdę nic nie znaczyłaś, puste słowa...Że ten ktoś kogo tak mocno kochałaś nigdy nic do Ciebie nie czuł a ty mu ślepo wierzyłaś. Pomyślisz o tym? Jaki ból jej zadał?


Ból emocjonalny nie trwa dłużej niż 30 minut, tylko my go wyolbrzymiamy. Najgorsze jest to, że ona nie zapomni. Prawdopodobnie przez wiele lat, a on? On może ją "kojarzyć" po dwóch.
Może wiecie jak to jest...Kiedy wszystko się sypie...Bo kiedy mieliście tego kogoś to choć nie mieliście nic więcej czuliście, że jesteście na szczycie!...I nagle spadliście, na ziemie. Długo zajmie za nim znów się podniesiecie lub znów wejdziecie na szczyt.


 Ona płakała...Tak, płakała. Nie wiedziała co ma robić, była roztrzęsiona bo właśnie spadła ze szczytu, on natomiast się śmiał w drugim pokoju gdy ona to słyszała. 


Co dalej? Oczywiście zerwali. Ale ona myśli o nim codziennie, w każdy wieczór, każdą noc, w każdy poranek...A on? On nawet nie ma wyrzutów sumienia choć zostawił jej bliznę na całe życie...Choć ją po prostu zgniótł jak robaka, kiedy ona była gotowa rzucić się za nim, w ogień.


 Dużo dzieciaków tak robi. Tak, dzieciaków bo jeżeli jesteś z kimś dla "beki" jesteś po prostu nie dojrzałym skurwysynem. Może niektórzy uważają to za śmieszne choć sami tak mieli...To boli...Bardzo boli. Co teraz z Ritą? Może kiedyś się dowiemy...Na razie jednak nie. Dajmy jej czas.

Kolejna część szybko poszła! Miała być wcześniej ale miałam...Problemy rodzinne hah...Możecie napisać w komentarzu swoją miłosną historie i powiedzieć które opowiadanie oczywiście najlepsze! Ayame, Amandy, Rity czy Alice? (Wreszcie ktoś nie na "A")

DepresjaWhere stories live. Discover now