❤Jeff x Ben❤ [LOVE STORY] -Zakończone-

❤️12❤️

[Miesiąc później]

Wszyscy zaakceptowali nowego członka ,,ekipy''..Czyli Liu.. Nie było mnie obecnie w rezydencji bo wracałem z sklepu..Gdy przekroczyłem próg to usłyszałem u góry afere.. Słyszałem głos Jeffa który twierdził,że nie chciał tego robić.. Że był pijany. Nie wiedziałem o co chodzi więc poszłem na górę gdy wszyscy się rozeszli oprócz Jeffa ja zapytałem ..

-Jeff o co chodzi? Co się stało?

-B-ben..Obiecaj mi że jeśli ci to powiem to się nie obrazisz..-Powiedział wystraszony.

-Nie. Nie obiecuję Jeff.-Powiedziałem stanowczo.

-B-bo ja jakby...Noo cię zdradziłem z Jane..-Powiedział wystraszony.

-...-Milczałem. Nie mogłem ująć tego co on powiedział.

-BEN JA CIEBIE KOCHAM! WYBACZ PROSZE!!!

-...-Nadal milczałem Jeff mnie pocałował ale ja go odepchnąłem.

-Beny.. Przepraszam!!!!!

Zignorowałem go i udałem się do mojego pokoju spakować rzeczy.. Gdy to zrobiłem zadzwoniłem po Moją przyjaciółkę która jest dla mnie jak Matka.. Wiedziała o Slendermanem i rezydencji w mgnieniu oka dostałem SMS'A , że czeka.

Otworzyłem bagażnik zostawiłem Anitę u slendermana..I wyjechałem bez słowa..

[ROK PÓŹNIEJ]

-Ben!-Usłyszałem głos mojej ,,mamy'' wołający mnie z dołu. Gdy byłem na dole zapytałem.

-Co się stało mamusiu?

-Mamy nowego sąsiada! Cieszysz się?

-No nie wiem..Nie znam go nawet ..

-Dobrze.. Nieważne.... Pójdziesz do sklepu po mleko Beny?- Zapytała mnie z uśmiechem.

-Tak,jasne że pójdę..Nie ma problemu!

Wyszłem z domu i udałem się do sklepu po mleko..Lecz coś przykuło moją uwagę..Na rogu fontanny siedział chłopak podobny do Jeffa..Nawet był ubrany jak on! Poczuł na sobie czyjś wzrok i natychmiastowo się odwrócił..Tak! To był Jeff który natychmiastowo zalał się łzami i uciekł.. Zignorowałem go i udałem się do sklepu jak kazała mama.