Rozdział 12.

43 2 0
                                    

Wreszcie nadszedł ten dzień , dzień w którym muszę dać z siebie wszystko od samego rana siedziałam na sali treningowej
- bo się przemęczysz - zawołał Larry
- słuchaj muszę być gotowa i skupiona na maksa dziś - powiedziałam
- tak ale tyle ile ty dziennie trenujesz to nawet ja nie trenuje jedź do domu i wypocznij trochę bo zobaczysz jak dojdzie do walki będziesz zmęczona i nie dasz sobie rady - powiedział
W sumie miał rację i postanowiłam go posłuchać .
Po powrocie do domu zostawiłam rodzicom bilety na dzisiejszą galę zawsze mogłam na nich liczyć i na ich wsparcie z trybun.
Popołudnie spędziłam z przyjaciółką i chłopakami a następnie pojechaliśmy do miejsca dzisiejszej gali przebrałyśmy się w stroje i poszłyśmy na backstage gdzie czekałyśmy na rozpoczęcie wydarzenia.
Mira miała dziś odbyć walkę rewanżową z Danielą , kiedy nadszedł ten moment stałam z Zakiem i oglądałam walkę przyjaciółki jednak cały czas zastanawiałam się gdzie zniknął Kuba.
*Pov* Kuba
- zapomnij że to zrobię - powiedziałem wściekły
- oh a więc chcesz żeby wszyscy ujzeli zawartośc mojej galerii która bardzo Cię obciąży - uśmiechnął się szyderczo Krzysiek
- Nie zrobisz tego ! - krzyknąłem
- zrobię jeśli ty nie zrobisz co ci karze - poraz kolejny na twarzy blondyna pojawił się ten sam uśmiech
- no dobra , zrobię to - niechętnie odpowiedziałem i poszlem w stronę pomieszczenia w którym stała Nina razem z Zakiem byłem na siebie wściekły że dałem tak łatwo się podejść temu debilowi .
*Pov* Nina
Kuba zjawił się ale dalej byl smutny  niestety nie zdążyłam się zapytać co się stało ponieważ musiałam powoli zbierać się do wyjścia na arenę .
Gdy tylko Lena pojawiła się w ringu rozbrzmiał mój theme song  i ruszyłam w stronę ringu podeszłam do rywalki i wzniosłam pas ku górze po chwili zabrał mi go sędzia by pokazać publiczności  stawkę dzisiejszej walki .
Gong rozbrzmiał a my agresywne przeszłyśmy do zwarcia  po którym wyprowadziłam kopnięcie w brzuch a następnie wykonałam Dirty Deeds , a następnie  zaaplikowałam 
Sitdown Splash . Walka była zacieta połowę z niej dominowałam a kiedy miałam już dość do akcji kończącej rozbrzmiała muzyka Leny i usłyszałam głos Kuby - Moja droga mam do Ciebie baaardzo ważna sprawę - powiedział
- Lepiej się odwróć - rzucił Krzysiek
Ledwo zdążyłam się odwrócić gdy nagle dostałam potężnego big buta po którym na padłam na matę tracąc na chwilę przytomność usłyszałam tylko gong kończący walkę a tuż po nim wejściówkę Leny , byłam zdruzgotana nie wiedziałam co się dzieje chwilę później do ringu wbiegła Mira , udałyśmy się do szatni siedział z nami Zak a ja płakałam przyjaciółce na ramieniu dołączył do nas jeszcze Larry . W pomieszczeniu rozległo się pukanie do drzwi chłopaki poszli zobaczyc kto , okazało się że to był Kuba.

Młoda wrestlerka Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora