nine

680 38 33
                                    

meanhoe / hannie

ey
chb chodzisz do mojej szkl
albo mam jakies chalucynacje
albo ciebie wifidzialem


ziom
spokojnie
halucynacje*
to po pierwsze
a po drugie
po czym stwierdzasz ze mnie widziales?


no widzialem baaaaaaarfxo
urocza
wiewiorke
na
korytarzu
i to musiales byc
TY!


pffffff
a nawet jesli
to cow zwiazku z tym


idk
ale powiedz mi
napisz*
czy chodzisz do *nazwa szkoły*


nom tak


o lol chodzimy do tej samej szkółki
:--)


no super
i co z tym faktem?


to ze mozemy sie spotkac i nie bedziesz nazekal ze spotkasz sie z jakims pedofilem czy cos


ale i tak nie mam pewności że nie jestes pedofilem


ale ja nie jestem pedofilem
:-((((


hyung..
ale jestes zoofilem


maybe
alw skad ta pewność??¿?


na swoim profilu caly czas wstawiasz zdjecia kotow


no pisalem ci wczesniej ze kocham kotki
;-)))

i mnie koty/zwierzeta nie podniecaja
chyba ze ty bys sie przebral za takiego koteczka to bym nie protestowal
( ͡° ͜ʖ ͡°)


...

Czy na pewno chcesz zablokować tego użytkownika?
Tak / Nie

Zablokowałeś użytkownika meanhoe na 2h!


mordzix
spotkajmy sie dzisiaj
po lekcjach
przed szkl


no spoczi loczi


wtf
nevermind
o której konczysz?¿


o 16


o to gut gut
ja tez
to po lekcjach przed szkl
elo


papatki

*perspektywa Jisunga*

Wyłączyłem telefon i schowałem do piórnika, tak aby nauczycielka się nie skapnęła. Spojrzałem na tablicę i walnąłem głową o blat. Kurde jak w ciągu minuty może pojawić się tyle, moim zdaniem zbędnych, informacji. Kompletnie nic z tego nie rozumiem, ale wiem jedno - matmy nie trawię. Powoli podniosłem głowę i spojrzałem na siedzącego obok mnie przyjaciela. Felix spojrzał się na mnie pytająco.
— Ziom spotykam się dzisiaj z tym Minho — szepnąłem w jego stronę.
— Ooo to super! — powiedział chyba trochę za głośno, bo nauczycielka spojrzała w stronę naszej ławki.
— Lee Felix! Masz jakiś problem? Nie ma miejsca na lekcji na pogawędki z kolegami! A na randki to się umiawiać  po szkole! — krzyknęła babka w stronę komara, ten widocznie miał wywalone w to co mówi, prawidłowo.
— Prze pani, wie pani, że takie teksty typu "umawianie się na randki" były śmieszne w podstawówce? — odezwał się taki ziomek z klasy, nawet nie pamiętam jak się nazywa, bo zbytnio z nim nie gadam - typiaro wygląda na takiego typowego bad boy'a czy coś ale tak naprawdę jest bardzo miły, raz mi dupe uratował, kiedy starsi mieli jakiś problem do mnie. Babce od majcy widocznie się nie spodobało pyskowanie chłopaka.
— Jak tak bardzo pana ciągnie do dyrektora, proszę wyjść w tej chwili! Ja tu pana nie trzymam! — kobitka była ewidentnie zirytowana, czyli tak jak na każdej lekcji - żadna nowość.
— Wie pani, jeszcze chwilkę poczekam, bo, uwaga, za dwadzieścia sekund dzwonek.
— Panie Hwang! Nie uczono pana, że się nie pyskuje! — chłopak prychnął a klasa zaczęła się śmiać — Mam już was serdecznie dość! Za karę dostaniecie więcej zadań do zrobie- — ha, na szczęście w tym momencie zadzwonił, chyba wszystkich upragniony, dzwonek. Ten Hwang, a! Hyunjin spakował się najszybciej, a gdy wychodził pomachał nauczycielce i krzyknął krótko "Adios!", po czym wybiegł w mgnieniu oka - mina nauczycielki była cudowna.
Razem z Lee się spakowaliśmy i wyszliśmy z klasy.

𝙨𝙩𝙧𝙖𝙣𝙜𝙚𝙧 / 𝙢𝙞𝙣𝙨𝙪𝙣𝙜Where stories live. Discover now