💫21💫

850 80 5
                                    

20 maja..

-Ta czy ta? -Zapytał się żółto włosy, pokazując niższemu o cały jeden centymetr, który był większością ich kłótni. Chłopak leniwie spojrzał na przyjaciela wizualizując jego w tych dwóch bluzkach.

-Meh.. żadna. -Machnął znudzony ręką wracając do swojego telefony.

-Ale ty pomocny. -Mruknął starszy.

-Chodź lepiej na fajkę, trzeba się rozluźnić. -Wstał brunet łapiąc drugiego za rękę, po czym prawie biegiem wyszli na zewnątrz galerii. Wyjął z kieszeni paczkę swoich ulubionych Marlboro Gold'ów odpalając za chwile jednego, kiedy stali już przy śmietnisku. -Chcesz?

-Nie mam swoje. -Rzucił żółtowłosy odpalając za to Marlboro ice bast'a. -Ty wiesz, że jak wyczują, to nas zabiją?

-Nie panikuj, możemy się wypsikać perfumami, czy tam mgiełką oraz wziąć gumę do rzuciła. -Uśmiechnął się młodszy wypuszczając tym samym dym z nosa.

-Masz perfumy? -Zapytał starszy.

-Nie? -Spojrzał na niego lekko zdenerwowany. -Nie miałeś ty ich w tym tygodniu mieć?

-Nie, ja miałem w zeszły-

-BEOMGYU! -Usłyszeli znajomy krzyk, po którym szybko zgasili fajki i modląc się by dwójka chłopaków idąca w ich stronę nie wyczuła zakazanego zapachu. -WIESZ JAK DŁUGO WAS SIĘ SZUKAŁO!

-Tae! -Zwrócił mu uwagę Soobin. Spojrzał na dwie zguby i westchnął. -Szukaliśmy was i.. chwila czy wy paliliście? -Zapytał uważnie analizując otoczenie oraz ich czerwone policzki, które były oznaką, że ich rozgryzł. -Obiecali-

-CO Z WA- -Najniższy nie mógł dokończyć swojej wypowiedzi, przez rękę Soobin'a spoczywającą na jego ustach.

-Pił? -Odezwał się wreszcie Beomgyu pokazując palcem na swojego chłopaka. -Dobra widzę, że tak.

Brunet mruknął tylko coś pod nosem i odszedł od przyjaciół podchodząc do samochodu Taehyuna siadając na miejscu kierowcy.

-Lepiej idź do niego i się ogarnij wreszcie. -Warknął Yeonjun biorąc za rękę męża i odeszli. Chwile później napisał do młodszego, by się nie przejmował i zawsze może przyjść do jego domu.

...

💫 P r o m i s e 💫 Yeonbin [TRWA POPRAWA]Where stories live. Discover now