💫18💫

1K 91 23
                                    

Pov.Soobin

5 lat później..

-ODDAJ! -Krzyknąłem biegnąc za niższym niebieskowłosym, który zabrał mi mój zeszyt. -Ugh.. Yeonjun!

-Tak? -Stanął, a pomiędzy nami był stół jadalniany i spojrzał się na mnie jakby nie wiedział o co chodzi. -Coś się stało?

-Oddaj ten zeszyt! -Krzyknąłem i przeszedłem na drugną stronę, niestety starszy musiał zrobić to samo. -UGH!

-Spokojnie kochanie, złość piękności szkodzi -Zatrzepotał rzęsami i miałem mu odpowiedzieć, że mi już nic nie pomoże, ale był szybszy. -Więc jako twój narzeczony muszę być najprzystojniejszy, więc lepiej mnie nie wkurzaj.

Przez chwile się załamałem psychicznie, ale ważniejsze od tego było odebranie mojemu przyszłemu mężu zeszytu z tekstami piosenek i zapisanymi do nich melodii.

Powoli i niezauważalnie zacząłem podchodzić do Yeonjuna, kiedy tak mówił o sobie jak o siódmym cudzie świata, którym swoją drogą jest.. a nawet i pierwszym.
Kiedy byłem już wystarczająco blisko, chwyciłem zeszyt i podniosłem rękę do góry, by nie był w stanie znowu mi go odebrać. Na początku zaczynał skakać, ale był za niski.

-Ah! Soobin! -Tupnął nogą sfrustrowany spoglądając w moje oczy. -To jest dla ciebie idealna szansa! Proszę spróbuj chociaż.. -Zmienił się nagle tak jakby kilka sekund temu był huraganem, który zniszczy wszystko co jest na swojej drodze bez żadnego chociaż w małym stopniu oszczędzenia natury czy też ludzi. Teraz jest lekkim wiosennym wietrzykiem, który orzeżwiająco oraz przyjemnie dmucha w twarz i najlepiej, gdyby już na zawsze powiew był tak bardzo delikatny jak sierść kota.

-Nie! To bez sensu! -Wyrzuciłem ręce w górę.

-Soobin proszę! -Złapał mnie w tali przyciągając do siebie i patrząc na mnie błagalnym wzrokiem. -Taka szansa się nie powtórzy, a może się uda. Co ci szkodzi? Umiesz śpiewać, świetnie piszesz i komponujesz.

-Co jeśli się zbłaźnię? -Odłożyłem zeszyt na stół i złapałem chłopaka za policzki łącząc nasze czoła wzdychając. -Ah.. no dobrze pójdę tam.

-Naprawdę?!

-Tak, tylko pod jednym warunkiem. -Spojrzałem prosto w jego oczy.

-Jakim? -Przechylił lekko głowę w bok jak mały piesek.

-Pójdziesz ze mną i weźmiesz też udział w tym przesłuchaniu.

///

!Rozdział nie sprawdzany!

No więc chciałam bardzo podziękować za to jak myślicie o mojej książce, ale ja osobiście nie jestem z niej zadowolona.
Dziękuje też za gwiazdki i wszystkie komentarze jakie się tu znalazły <3

Miłego💕✨

💫 P r o m i s e 💫 Yeonbin [TRWA POPRAWA]Where stories live. Discover now