-To jest pieprzone porwanie! Nie zgadzam się na to! Czy ty mnie w ogóle słuchasz?!
Wrzeszczałam na niego od kilku minut a on niewzruszony ciągle leciał w nieznaną mi stronę.
-Mówiłaś coś? Nie słyszałem-uśmiechnął się złośliwie, gdy ja wychodziłam z siebie.
-Widzę, że się cieszysz!
Walnęłam go w ramię.
-Wiesz, że jesteś seksowna gdy się złościsz?
Krzyknęłam przez irytację spowodowaną jego zachowaniem. Przestałam się wyrywać w chwili, gdy zorientowałam się, że mijamy Londyn.
" Cholera. A jeśli mnie zostawi na jakimś zadupiu? Albo w obcym kraju? Z moją podświadomością znowu źle się to skończy"
~Przestań ciągle zganiać na mnie. To ty zawsze podejmujesz bezmyślne decyzje i to przez ciebie zawsze się gubimy.
Przewróciłam oczami.
Ja i moja podświadomość nie jesteśmy zgrane w kwestii orientacji. Pomimo tego, że jestem demonem nie myślcie sobie, że jestem wszechwiedząca, nie mam żadnego GPS'u w głowie. Zdając się na podświadomość zamiast wrócić do Londynu wyląduję gdzieś u Turków.
~Ewentualnie Egipt.
-...
~Pomyśl sobie. Tylko Ty, ja i bezkresna pustynia...
W mojej głowie pojawiła się wizja takiej historii. Wrzasnęłam przerażona tą myślą i uczepiłam się mocniej Roth'a. Spojrzał na mnie zaskoczony, jego rysy złagodniały.
-Co się stało?-spytał z troską.
Wzięłam głęboki wdech i wystrzeliłam szybko:
-Proszę, nie porzucaj mnie na żadnym zadupiu, a jeśli masz to zrobić to chociaż wskaż mi kierunek powrotny, błagam. Nie wytrzymam z tą jędzą.
~Dzięki.
-Nie zamierzam cię porzucić-roześmiał się.
-Obiecujesz?
-Obiecuję, a teraz przestaniesz się już rzucać i wrzeszczeć?
-Tak-odparłam już spokojniej.
Nie minęła chwila a z mojego gardła wyrwał się przerażony wrzask.
-Co znowu?-spytał poirytowany demon.
-Ty jesteś brzydki-wykrztusiłam.
-Co?-Roth wytrzeszczył oczy.
Erick pojawił się za nami w swej anielskiej postaci. Kojarzycie wampiry ze Zmierzchu? Wiecie, ta święcąca się skóra jakby byli uzależnieni od rozświetlaczy albo brokatu. Połączcie to, szarą skórę i jasne, szare skrzydła plus rozświetlone niebieskie oczy, które wręcz raziły. Paskudztwo.
Roth dostał napadu śmiechu, gdy doszło do niego, że mówiłam o strażniku, Erick'owi z kolei zrzedła mina.
-Nie spieszyło ci się zbytnio-prychnął demon.
-Pewnie był zajęty przez Alice-wymamrotałam nieświadomie ściskając ramię chłopaka.
Sytuacja stała się bardziej napięta.
-Z Alice nie łączy mnie nic prócz przyjaźni-mówił zakłopotany.
-To tak jakby Roth stwierdził, że jego dziewczyna to tylko znajoma - przewróciłam oczami.
YOU ARE READING
Piekielna Córka
FantasyLilith. Wychowana wśród Anielskich strażników tuż po osiemnastych urodzinach wpada w wir przygód, nowych demonicznych znajomości, wszystko po to by odkryć swoje prawdziwe "ja" i objąć Tron Piekieł. Świat, w którym anioły i ich wierni nie są po "do...