Kanada dla Ten_mangozjeb. Mam nadzieję że się spodoba. Wyszło trochę słabo, ale liczę że przypadną ci do gustu
❤️ Pierwsze spotkanieSiedziałaś na ławce przy placu zabaw i patrzyłaś w swój telefon. Co jakiś czas zerkałaś na dwójkę dzieciaków, którymi się dzisiaj zajmowałaś w ramach pomocy dla sąsiadów. Nie chciałaś tego, jednak jakoś musiałaś zdobyć pieniądze a od rodziców nie będziesz znowu żebrać. Chyba by cię udusili, gdybyś powiedziała że znowu je wszystkie wydałaś na gry.
Tak. Byłaś zapaloną maniaczką różnych gier. Zarówno tych na konsole jak i karcianych. Wydawałaś multum pieniędzy na to zamiłowanie i często wchodziłaś w różne zakłady.– Hej [t/i]! Spójrz co znaleźliśmy! – zawołał Niko, jeden z wychowanków.
Oderwałaś wzrok od telefonu po czym spojrzałaś na małego blondynka. Ze zdziwieniem ujrzałaś, że obok niego stoi biały… miś?– Skąd to masz? Nie wolno innym dzieciom zabierać zabawek! – powiedziałaś gasząc telefon i chowając go do kieszeni bluzy.
Wstałaś powoli podchodząc do chłopca. Klęknęłaś przed nim po czym spojrzałaś na misia. Ku twojemu dużemu zaskoczeniu, pluszak również podniósł łepek i spojrzał na ciebie czarnymi oczami.– Ktoś ty? – spytał podnosząc łapkę w twoją stronę.
Z pytającym spojrzeniem spojrzałaś na Niko, który wpatrywał się w ciebie z uśmiechem.– Ciągle to powtarza! Ciekawe do kogo należy? Spytałem każdą osobę, jednak nikt się do niego nie przyznał! – zawołał chłopczyk żywo gestykulując.
Zmarszczyłaś brwi wstając i rozglądając się. Rzeczywiście żadno dziecko nie zainteresowało się misiem.
Westchnęłaś ciężko znowu patrząc na chłopca.– Przepraszam panią… – usłyszałaś za sobą cichy, męski głos.
Z niemym krzykiem odwróciłaś się do niewiele wyższego od ciebie chłopaka. Blondyn l niebieskich oczach i jednym odstającym loczku. Przystojny i na swój sposób uroczy.
Zarumieniłaś się zażenowana że nie zauważyłaś jak do ciebie podchodzi. No i że tak się go wystraszyłaś. Przecież nie był duchem by ot tak się obok ciebie znaleźć.– Przepraszam. Nie zauważyłam pana. – przyznałaś drapiąc się po karku i posyłając mu lekki uśmiech.
– Nic się nie stało. Przyzwyczaiłem się. – wzruszył ramionami. – Jestem Matthew. – przedstawił się niepewnie wyciągnąć w twoją stronę dłoń, którą natychmiast uścisnęłaś. Jego skóra była delikatna i taka… dziewczęca? W sumie nie wiedziałaś jak to nazwać.
– Ja jestem [t/i]. – powiedziałaś z uśmiechem, który blondyn delikatnie odwzajemnił.
– Wybacz że ci przeszkodziło, ale ten misiek. – tu wskazał na białe znalezisko twojego podopiecznego. – Należy do mnie. – skończył rumieniąc się lekko i chowając ręce za plecami.
Zaskoczona spojrzałaś w jego oczy.
YOU ARE READING
Hetalia ~ Scenariusze
FanfictionScenariusze z wiecznie żywego fandomu Hetalii. Czasem występują tu również krótsze preferencje, jest to kwestia weny i chęci do pisania #1 w "preferencje" ~ 16.04.2020 #2 w "Islandia" ~ 03.05.2020 #4 w "Romano" ~ 18.04.2020 #3 w "Litwa" ~ 05.03.202...