Kiedy go karmisz

1.1K 39 49
                                    

❤️~Włochy~

Stałaś w kuchni gotując makaron. Sos był już gotowy i czekał na swoją kolej.  Postanowiłaś zrobić pastę, gdyż twoim dzisiejszym gościem jest Feliciano, który uwielbia to danie. W dodatku ty też je uwielbiałaś więc nie było przeciwwskazań.
Uśmiechnęłaś się lekko wyłączając gazówkę. Zaczęłaś odcedzać makaron nasłuchując czy przypadkiem twój gość nie zrobił sobie czegoś w twoim salonie. Nie żeby coś, ale chłopak potrafił wpaść w kłopoty wszędzie.
W tym też momencie wpadł ci do głowy pewien pomysł. Zaczęłaś nakładać makaron na tylko jeden talerz. Po chwili wkroczyłaś do salonu z talerzem na którym leżał pysznie wyglądający makaron polany sosem. Naturalnie pomidorowym. Bo jakżeby inaczej?

– Ve~ Bella, ale to ślicznie pachnie. – zawołał Feliciano odwracając głowę w twoją stronę. Na jego twarzy jak zwykle gościł szeroki uśmiech. Usiadłaś obok niego. Talerz postawiłaś sobie na kolanach karząc chłopakowi się przybliżyć. Chłopak grzecznie wykonał prośbę, siadając bardzo blisko ciebie. Wasze kolana się stykały.

– Hej Feli. Otwórz buzię. – poprosiłaś nabierając na widelec porcję makaronu.
Wesoły Włoch grzecznie spełnił proźbę i otworzył szeroko buzię, ukazując szereg białych zębów.
Zaśmiałaś się cicho wkładając mu do buzi widelec z jedzeniem. Chłopak zjadł ze smakiem.
Powtórzyłaś czynność. I tak kilka razy w kółko. W końcu jednak pasta się skończyła.

– Ve~ już koniec? – spytał smutny Feliciano, patrząc na pusty talerz z widocznym smutkiem.
Zasmiałaś się wesoło. Włoch był taki uroczy.
Pogłaskałaś go lekko po głowie. Unikając loczka. Z doświadczenia wiesz, że nie należy go dotyka, gdyż jest bardzo czuły i wrażliwy. Lovino cię już o tym przekonał.

– Niestety. Zjadłeś wszystko. – zaśmiałaś się ponownie, widząc jego smutną twarzyczkę.
Odlożyłaś talerz na stolik po czym wzięłaś Włocha w swoje ramiona, przytulając go lekko. Spojrzałaś na jego usta, które były lekko poplamione sosem.
Znowu się zaśmiałaś.

– Jesteś brudny. – mruknęłaś wyciągając dłoń w stronę twarzy chłopaka. Wytarłaś delikatnie sos z jego policzka i ust. Zobaczyłaś, że chłopak się rumieni. Zresztą tak samo jak ty, kiedy sobie uświadomiłaś co zrobiłaś.

– Obejrzymy jakiś film? – zaproponowałaś ze śmiechem.
Chłopiec energicznie pokiwał głową. Wstałaś z kanapy ruszając do swojego pokoju po laptop.

Po chwili siedzieliście już razem pod miękkim kocykiem. Pomiędzy wami leżała miska z popcornem a przed wami na stoliku laptop z jakimś filmem akcji. Ty jednak go ignorowałaś. Twoje myśli i czyny były zajęte karmieniem skupionego na filmie Włocha. Co jakiś czas wkładałaś mu w usta jedna białą kulkę, zwaną potocznie popcornem.
Rumieniłas się jak cholera. Cieszyłaś się, że przed filmem zasłoniliscie zasłony sprawiając że w pokoju było całkiem ciemno. Twoje policzki były całe czerwone. A czemuż? Bowiem kilka dni temu uświadomiłaś sobie pewien fakt. Byłaś zakochana w swoim najlepszym przyjacielu. Poznaliście się zasadniczo niedawno. Ledwie cztery miesiące minęły od waszego pierwszego spotkania. Jak widać jednak tyle w zupełności wystarczy żeby się w kimś zakochać.
Spojrzałaś na chłopaka wzdychając w duchu. Tak bardzo chciałaś mu to wyznać, jednak nie byłaś pewna czy chłopak czuje do ciebie to samo. Dla niego jesteś tylko przyjaciółką. Pewnego nawet nie pomyślał o tobie jak o swojej dziewczynie. W końcu to Włoch! On każdą dziewczynę traktuje jak kogoś wyjątkowego.
Westchnęłaś cicho biorąc do ust trochę popcornu. Usiadłaś wygodnie opierając się o chłopaka. Próbowałaś zrozumieć co się właśnie dzieje na ekranie laptopa.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Hetalia ~ ScenariuszeWhere stories live. Discover now