Karciany teatr

6 0 0
                                    

Pov:Jackson


Tuż przed samym końcem dnia na mój telefon przyszły dwie wiadomości ich nadawcą był Yu,  na moje usta wpłynął uśmiech jednak rozsądek szybko go starł.  -Chciałbyś kochanie w tej kwestii to ja ustalam zasady gry a tym razem trochę się pozmieniało na twoją nie korzyść ...- wymruczałem pod nosem po mimo że dzień dobiegał końca i za parę godzin niebo będzie jasne wciąż siedziałem przy oknie patrząc w ciemny koc nocy zakrywający niebo jak kołdra. Wykręciłem numer detektywa z zamiarem zrealizowania jutro małego podstępnego planu. 
- Jung Soo przemyślałem twoją ostatnią propozycje.- oznajmiłem.od razu gdy odebrał.
-Nie nie przesłyszałeś się mówię że przemyślałem twoją propozycje i się zgadzam . Może być jutro czternasta w restauracji ... - naiwniak myśli że polece na niego bo prawi mi komplementy i ogólnie podlizuje się by mnie przelecieć tylko. Jakim trzeba być naiwnym zwłaszcza że dziwką to ja nie jestem.  Po ustaleniach rozłączyłem się z detektywem. Odłożyłem telefon i padłem spać na swoje łóżko.  
Obudził mnie rano cholerny telefon -Kto kurwa zakłóca mi sen- warknąłem do odebranego telefonu. 
-Nie mogłeś cholerny Soo powiedzieć tego później ... - zapytałem wygrzebałem się z łóżka po czym poszedłem do kuchni zrobić kawę. 
 -Tak tak wiem dobra widzimy się o czternastej w restauracji Shatte- odpowiedziałem i skończyłem rozmowę.  -Bosz nawet rano nie ma spokoju- z gotową kawą usiadłem przed telewizorem. Myśli skupiały się tylko nad Lee Yu Jin'ie . Dopiero o trzynastej mi przeszło bo musiałam się jeszcze odszykować . 

Restauracja Shatte 

Odstawiony ale nie za mocno podjechałem.pod odpowiednie miejsce.  Czekał przed wejściem ubrany w czarny garnitur.  Wysiadłem z pojazdu po czym ruszyłem w jego stronę.
 -Idealnie ... wygladasz- szepnąłem.mu na ucho przykładając broń do jego pleców 
-Malutka konieczność detektywie- nie bez powodu wybrałem to miejsce to tutaj złe rybki robią interesy.  A ja chciałem sobie zrobić małe polowanie . Kiedy byliśmy w środku zajęliśmy stolik i każdy z nas złożył zamówienie.  Ja wziąłem tatar i kieliszek białego wina. "Tyłek kochanie nie boli jednak nie skorzystam z propozycji ale może zmienię zdanie. "Wysłałem Yu i czekałem na wiadomość w trakcie rozmawiając ze starszym. Jedzenie i wino szybko zostały podane. -Wybacz ten podstęp ale byłeś Jung Soo idealną przykrywką dla mojego zagrania. - szepnąłem po czym odliczyłem do trzech i go złapałem by nie upadł na ziemię-Kolorowych snów detektywie Soo ...- 
Po ponownym usadzeniu do pionu na krześle starszego zjadłem tatara i trochę upiłem alkoholu.  Nie długo miałem robić realizację kolejnych części mojej małej intrygi.  Sms od kochanka mnie ucieszył.  -No panie uparty dziś będziesz mógł sobie inaczej pogadać ze ściganym ... .

"Hotel de Italiano . Pokój 64 karta w recepcji kochanku czekam i nie próbuj zapalać światła bo pożałujesz mocno tego. i możesz zabrać trochę zabawek im więcej tym lepiej . " Przesłałem i wyszedłem taszacząc opartego o swoje ramię pracodawcę.  Zapakowałem go do samochodu po czym pojechałem pod adres z wiadomości. 


Hotel de Italiano 

Poszło nawet szybko małą łapówką załatwiłem pokój który chciałem. Oraz wszystkie rzeczy jakie potrzebowałem . Na początku chciałem ich wrobić tylko teoretycznie ale wolę praktycznie to zrobić.  Śpiące "zwłoki"położyłpolozylem w sypialni i go rozebrałem do naga potem zrobiłem całkowitą ciemność w całym pokoju hotelowym-Dobra teraz trzeba przygotować owieczke . Wróciłem do sypialni.  Nogi do ramy łóżka ręce za plecy skułem knebel w usta do tego smycz z obrażą . Resztę gadżetów sam mu zamontuje. Postarałem się żeby miał największych jaki udało się zdobyć wachlarz zabawek. -Dzieło gotowe.  Teraz kartka i parę drobiazgów. - sprawdziłem czy nadal śpi.  Środki jeszcze działały więc mogłem w spokoju napisać coś dla Yu od siebie. 

"Czekam gotowy w sypialni mam nadzieję na porządny i mega ostry seks kochanie i najlepiej cholernie długi.  Chyba brakuje mi naprawdę porządnej jazdy bym nie mógł usiąść na tyłku długi czas.  Ps:zdejmij mi knebel jeśli chcesz " to powinno zdać egzaminy. Na stole w salonie ustawiłem butelke wina a pod nią kartkę . Szybko się ulotniłem  z budynku i odjechałem do swojego domku. 

Upadli Królowie:PoczątekWhere stories live. Discover now