Upadli Królowie:Początek

Cel

Pov'Jackson

Jechałem tak.szybko jak momogłem byle zgubić dwa radiowozy gdy wreszcie odpuścili mogłem przeliczyć na spokojnie pieniądze stawka i suma się zgadzały co do joty. Dzięki temu mogłem odetchnąć z ulgą będę mógł opłacić tutaj w Seulu dalej szpital dla jedynej osoby która mi została jako światełko w mroku. Dla mojej młodszej siostry. Od wypadku i śmierci rodziców jej choroba się nasiliła więc prawie w cale nie opuszcza szpitalnej sali. Podzielilem wygraną na dwie części jedną schowalem dla siebie druga była dla siostry.  I znów ruszyłem.  Napisałem jeszcze sms do osoby z która mi dała znać o wyścigach że w następnych Nazo również się ściga. Pojechałem najpierw do hotelu żeby się ogarnąć.

Hotel  w centrum miasta

Jakimś cudem bez dziwnych pytań udało mi się dotrzeć do pokoju hotelowego. Po wejściu szybko zostawiłem swoje rzeczy wziąłem prysznic i ubralem bardziej naturalne rzeczy od tych.na wyścigi.  Tak ponownie opuściłem pokój zabierając tylko kluczr oraz kopertę z pieniędzmi.  Na parkingu wsiadłem do bugatti i odjechałem do szpitala gdzie była moja siostra.

Szpital

Mimo  nocy dogadałem się z kim.potrzeba i wszedłem do środka budynku a później pod salę siostry w trakcie jeszcze opłaciłem kolejny czas pobytu tutaj sióstry. W końcu na tym świecie jest mało nie  łasych ludzi na kasę.  -Hej siostra czemu jeszcze nie śpisz- zapytałem po wejściu gdy dwunastoletnia dziewczynka siedziała na łóżku a lampka się paliła.  Gdy zobaczyła starszego zaraz się rozpromieniła i zeszła z łóżka w koldrze by go przytulić.  -No już hopa- zaśmiałem się biorąc siostre na ręce.  -To co trochę rundek.w karty potem planszowka historie i spanie- zapytałem ta od razu.prxytaknela na zgodę.  To był taki.nasz mały rytuał .. kiedy zmęczona zasnąła ułożyłem ją na łóżku przykryłem koldra i cicho wyszedłem z sali a potem z budynku by w następnej kolejności wyżyć się na nic.mi winnym betonowym murku który oddzielał budynek od chodnika i ulicy ...