Zarumieniłam się , bo zrobiło mi się głupio , że tak na niego naskoczyłam , a on zamiast jechać do szkoły , przyjechał tutaj i jeszcze mi kupił czekoladę .
-Przepraszam -powiedziałam dość zakłopotana
-Spokojnie -uśmiechnął się , ukazując szereg białych zębów
-A tak w ogóle dlaczego nie jesteś w szkole ?
-Przyjaciele są najważniejsi -burknął pod nosem
-Ta , no jasne , ja też już idę w kierunku szkoły
-Odprowadzę Cię -poderwał się
-Nie , nie chcę żeby zobaczył nas mój chłopak
-Nie wie nic o mnie ?
-Nie widzę powodu ,żeby musiał wiedzieć
-Gdybym nie był żadnym zagrożeniem , to chyba byś mu powiedziała
-O co Ci do cholery chodzi ? -zaczęłam się denerwować
-Kim jest ten Twój chłopak , nie chcesz na jego temat pary z ust puścić , kim on jest Paulina
-Nie Twoja sprawa -zerwałam się , poprawiając plecak .
Dzięki za czekoladę i cukierki , ale daj mi już spokój i wyraźnie zła poszłam w kierunku swojej szkoły
A jedyne co usłyszałam , oddalając się , to swoje imię.
W szkole , ze względu na to ,że było jeszcze dość wcześnie , nie było też dużo ludzi.
Postanowiłam poczekać na Mikołaja pod jego salą .
Długo nie musiałam czekać , bo po upływie kilku minut , pojawił się właśnie on.
Nie wiem , czuję w tym momencie coś bardzo dziwnego , wydaje mi się ,że kocham Mikołaja , ale to już nie jest to samo co kiedyś , czuję taką obojętność , neutralność , a z kolei gadając z Rafałem czuję się bardzo szczęśliwa i czuję radość , mam ochotę się uśmiechać.
Boże co się ze mną dzieje ??
Mikołaj
-Hejka , czekasz na mnie ?-zapytałem , widząc szatynkę siedzącą pod moją klasą
-T-tak - zająknęła się dziewczyna
-Wszystko okay ? -zapytałem dość skonfundowany jej zachowaniem
-Przytulisz mnie przed meczem ? -zapytała , ale widziałem ,że myślami była gdzie indziej
-No jasne , wchodź -otworzyłem w końcu salę
-Co się dzieje Paulina ? -odezwałem się , przysiadając na skraju biurka
-Nie wiem Mikołaj , zagubiłam się -popatrzyła w podłogę
-Paulina , zaczynam się denerwować o co chodzi ? -od razu zerwałem się się z miejsca i wziąłem Paulinę w ramiona
Dziewczyna zaczęła płakać
-Skarbie , Boże co się dzieje ? -zacząłem wycierać jej łzy
-Czuję , że już mnie nie kochasz ,że nasza miłość się wypaliła , że to nie jest już to samo , boję się ,że ktoś się o nas dowie , że będziemy mieć problemy , boję się zawodów , boję się o swoje kolano ..
Te słowa , szczególnie te ,że ją nie kocham , bardzo mnie zabolały , ale sam źle się czuję , ta sytuacja z Majką , nie wiem , czuję się jak w pułapce ,że ona się odegra , że ją odrzuciłem , że nie poszedłem na jej układ. Nie boję się tylko o siebie , ale przede wszystkim o szatynkę . A ta cała sytuacja sprawiła , że ona nie wie , czy ją jeszcze kocham
YOU ARE READING
Nauczyciel, który zmienił wszystko
RomancePaulina -to zwykła dziewczyna, która cieszy się życiem. Skończyła gimnazjum i zaczyna liceum. Jest dość buntownicza i pewna siebie. Czy jedna osoba będzie potrafiła zmienić licealistkę ? Mikołaj-to pewny siebie, ambitny mężczyzna. Ma 24 lata , nieda...
🍁Rozdział 25 🍁
Start from the beginning