Tak wylądowałam w swoim pokoju , obłożona stertą książek . Koło 18 rozmawiałam godzinę z Mikołajem , był lekko zły , bo się martwił , ale rozumiał , śmiał się i też kazał mi chodzić szybciej spać.Powiedział mi też , że jutro go nie będzie , bo jedzie na konferencję matematyczną . Jakoś mi się tak autentycznie przykro zrobiło, nie wiem dlaczego.
Gdy już przysypiałam , a nuty mojej ostatnio ulubionej piosenki Never enough kołysały mnie do snu , zadzwonił mój telefon . Na początku myślałam ,że może Mikołaj coś sobie jeszcze przypomniał , ale ku mojemu zaskoczeniu była to Merchi.
-Hej Paulina ,przepraszam , wiem że jest trochę późno , ale muszę Ci coś powiedzieć
-Weź mnie Mercedes nie strasz -natychmiastowo serce podeszło mi do gardła
-Vasco wrócił , przyszedł i pytał o Ciebie
Nie słuchałam reszty zdania wypowiedzianego przez moją kuzynkę , "Vasco" , gdy tylko to usłyszałam , mój słuch całkowicie się wyłączył.
Moja przeszłość w Hiszpanii , czy dlaczego miałam prawie kuratora , i o co w ogóle tu chodzi , to dalej dla wszystkich tajemnica. Niestety wszystko jest powiązane z tym imieniem.
Nigdy nie byłam zakochana w Vasco , bo był kompletnym dupkiem i miał kilka dziewczyn na raz.
Chciałam być po prostu lubiana i robiłam to co chciał , trochę mi imponował . Plotki mówiły ,że ostatecznie się Vasco we mnie zakochał , i byłam jego pierwszą miłością . Nawet nie pamiętam razu, gdy mnie przytulił i powiedział jesteś dla mnie ważna nigdy . Nie jestem sama przed sobą w stanie tego wytłumaczyć, podziwiałam go , ale nigdy nie miałam do niego żadnych romantycznych uczuć. Mimo wszystko wspomnienia dalej powodują we mnie takie skrajne emocje.
-Wszystko Paula w porządku ? -usłyszałam głos po drugiej stronie
-Tak , i co mówił ?
-Wtedy wyjechał gdzieś do dalekiej rodziny ,żeby po pobiciu Diega go nie zgarnęli , gdy sprawa została umorzona , postanowił wrócić.
Było mu głupio ,że groził Ci kurator. Był bardzo zaskoczony ,że już tu nie mieszkasz , nic poza tym nie mówił , nie pytał . Na koniec dodał ,że wyjeżdża do Rzymu na studia architektoniczne i sobie poszedł.
-Na to wygląda ,że jemu też się poszczęściło ,że nie ma już żadnych problemów i może zacząć wszystko od nowa.
-Paula jesteś na mnie zła , że Ci o tym powiedziałam ? Wiem,że chciałaś o tym , o nim zapomnieć , ale czułam ,że musiałam Ci o tym powiedzieć.
-Spoko , Merchi nie jestem zła , tylko nie wiem co on do jasnej cholery ode mnie chciał , ah nieważne , nie będę się nad nim zastanawiać
Po zakończeniu rozmowy , byłam zła , bo przez Vasco w swoim życiu miałam tylko problemy , kompletnie zawrócił mnie w głowie , ale jestem w stu procentach pewna ,że to nigdy nie była miłość , przynajmniej z mojej strony , tak siebie i jego nienawidzę ,że usłyszałam jego imię .
Zakryłam głowę poduszką i w końcu po dłuższej chwili udało mi się zasnąć.
Mikołaj
Za kilka dni zbliżają się walentynki , a nie mam pojęcia co podarować z tej okazji Paulinie , i co ona chciałaby dostać . Mam już plany jakieś na czwartek , ale odnośnie prezentu to pustka w głowie.
Wstałem godzinę później niż zwykle, gdyż dzisiaj mam konferencję , przez co nie muszę gonić na 8 do szkoły .Nawet udało mi się wypić spokojnie kawę i bez pośpiechu założyć buty.
YOU ARE READING
Nauczyciel, który zmienił wszystko
RomancePaulina -to zwykła dziewczyna, która cieszy się życiem. Skończyła gimnazjum i zaczyna liceum. Jest dość buntownicza i pewna siebie. Czy jedna osoba będzie potrafiła zmienić licealistkę ? Mikołaj-to pewny siebie, ambitny mężczyzna. Ma 24 lata , nieda...
🍁 Rozdział 24 🍁
Start from the beginning