Wybór

8 0 0
                                    




Chase obudził się w ciemnym pomieszczeniu. Nad jego głową wisiała żarówka z kablami, która nie dawała mocnego światła. Siedział on na krześle, a jego ręce oraz nogi były związane.

Adler starał się dostrzec coś w ciemnościach, ale to nie było takie proste.

Chase usłyszał dźwięk dostępu karty. Otwarły się drzwi, a do pomieszczenia wszedł Glen. Oparł się o ścianę i zamknął drzwi. Adler uważnie się przyglądał, co również robił Irvin.

- Gdzie jestem?- zapytał Chase, ale nie uzyskał odpowiedzi.- Chce rozmawiać z Thomasem Adlerem! Jestem pewny, że on tu gdzieś jest.- Glen dalej milczał.

Irvin nie został upoważniony do tego, aby odpowiadać na takie pytania.

- Wypuść mnie.- rozkazał Chase.- Pójdę z tym na policje.- Irvin zaśmiał się na słowa skrępowanego mężczyzny.- Nie śmiej się, to ja tu jestem związany.- zaczął się szarpać.- Pomocy!- krzyczał, ale to nic nie dawało.

- Już rozumiem Thomasa.- westchnął Glen z zawodem i zakneblował brata swojego współpracownika.

W tym samym czasie Ravena wraz z Thomasem wpadli do biura białowłosej.

Kobieta opadła na swój fotel i ukryła twarz w dłoniach. Za to Tom nerwowo chodził tam i z powrotem.

- Miało nikogo tam nie być!- mówił po raz tysięczny Adler.- Teraz on już wie! Ten przygłup nie dość, że zepsuł mi życie dziesięć lat temu, to po jego powrocie znów to robi. Przecież ty się nie mylisz! Więc jakim cudem?!

- Adler!- Ravena podniosła się z krzesła.- Przypominam ci, że wciąż jestem twoją szefową!- mężczyzna się trochę speszył.

- Oczywiście.- Tom się zatrzymał i spojrzał na swoje buty. Na biurku Raveny zaczęła migać lampka.

- Tak?- zapytała kobieta do telefonu, który był połączony z biurem Oksena.

- Do mojego biura! Weź również Adlera.- odparł dyrektor.

- Którego?- zapytała White drżącym lekko głosem.

- Tego nie związanego.- mężczyzna się rozłączył.

- Myślałem, że on nie istnieje.- wytrzeszczył oczy Tom.- Myślałem, że to ty jesteś najwyżej.

- To teraz wiesz, że istnieje. Chodź!- Ravena wydała rozkaz.

Razem z Tomem wsiadła do windy, która obsługiwała Gladys.

White nie wiedziała jak mogło do tego dojść. Działa w tej placówce od jedenastu lat i nigdy jej się coś takiego nie wydarzyło. Tak jakby Chase' a nie widziała w czasie. Rozważała różne prawdopodobieństwa dlaczego nie zobaczyła mężczyzny.

Tom za to obawiał się utraty pracy, którą kochał. Drugorzędnym problemem była wiedza jego brata, za którą powinien umrzeć. Nie wiedział dlaczego Ravena darowała mu życie.

Kolejnym problemem Adlera był dyrektor, którego nigdy nie widział. Stresował się co może wyniknąć z pomyłki. Nie wiedział czego może się spodziewać.

Winda się otwarła, a przed Raveną i Tomem ukazały się szklane wejście. Dziewczyna niepewnie zeskanowała kartę, a drzwi stały otworem.

Ujrzeli oni Oksena pochylającego się nad panelem. Oglądał on na bieżąco nagranie z pomieszczenia, w którym zamknięto Chase' a.

- Oksen?- zapytała Ravena podchodząc niepewnie do biurka. Za nią ruszył Tom, który przyglądał się dyrektorowi.

- Wytłumaczysz jak?- dyrektor spojrzał na White.

|Teraźniejszość|Where stories live. Discover now