sweet lips

2.2K 141 24
                                    

 Taehyung ściskał mocno dłoń Jeongguka, obserwując uważnie co go otacza

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Taehyung ściskał mocno dłoń Jeongguka, obserwując uważnie co go otacza. A otaczały go: trybuny, drogie, sportowe auta oraz ludzie z papierosami między palcami, kobiety w krótkich spódniczkach i farbowanych na szalone kolory włosach, przystojni mężczyzni w kurtkach skórzanych i wytatuowanych szyjach czy dłoniach, z kolczykami w brwiach, wargach i nosach. Od tych wszystkich ludzi biło szaleństwo, adrenalina.

– Długo tu będziemy? – zapytał, czując się bardzo zniesmaczony, kiedy zobaczył parę dość namiętnie się całującą i dotykającą.

– Kilka godzin. Najpierw rajd, później impreza. Nie podoba ci się tu? – bardziej stwierdził niż spytał, patrząc w duże, rozbiegane oczy swojego chłopca.

– Po prostu...jest tu dużo ludzi... – wymamrotał.

– Nie bój się. Zostawię cię w dobrych rękach.

– Siema, Jeongguk! – kolejny nieznajomy Tae młody mężczyzna witał się Jeonem, żywo mu machając ręką. Nastolatek czuł się jakby szedł u boku celebryty. Non stop słyszał okrzyki typu: ,,Siema, Jeongguk!'', ,,Jeongguk, chodź do nas na chwilę!'', ,,Jeongguk, zajebiście, że jesteś!''. Blondynek mógł śmiało stwierdzić, że starszy często bywał w tym miejscu i zdobył uznanie wśród towarzystwa.

– W końcu jesteście! – Kim nawet nie wiedział z której strony dobiegł melodyjny, rozentuzjazmowany głos i czy był w ich kierunku, gdy nagle ktoś rzucił się, by przytulić mocno Jungkooka. Kolejnym co zdążył zarejestrować był Yoongi, idący w ich stronę.

– Też tęskniłem, Jimin. – zaśmiał się czarnowłosy.

– Tak dawno się nie widzieliśmy. – odpowiedział mu chłopak, który zaraz odsunął się od niego i stanął naprzeciw mnie uśmiechając się szeroko, ukazując białe niczym perły zęby.

– Jestem Park Jimin, chłopak Yoongiego.

– K – Kim Taehyung. – ukłonił się myśląc, że Jimin jest od niego starszy.

– Mogę? – zapytał delikatnie wsuwając swoją dłoń pod tę Tae, po czym uniósł je trochę w górę. – Piękny. – powiedział, patrząc na pierścionek na palcu młodszego. – Jeongguk, może byś tak wybrał się z Yoongim do jubilera?

– Sam sobie świetnie poradzę. – fuknął Min.

– A ile ty się już zbierasz do tych oświadczyn? – sarknął Jimin, nadal trzymając dłoń Taehyunga w swojej.

– Kto powiedział, że planuję jakieś oświadczyny?

– Nie chcesz mi się oświadczyć?! – spojrzał na swojego partnera groźnie.

– Wszystko w swoim czasie. – odparł tak spokojnie, jakby wcale Park nie buzował ze złości.

– Nie odzywaj się do mnie. Idziemy Taehyung. – złapał go lepiej za dłoń i pociągnął za sobą.

skaza!taekookWhere stories live. Discover now