Mitsuki
Jestem już w wiosce Dźwięku, a dokładnie pod domem mojego ojca. Zapukałem pięć razy i czekam. Po minucie otworzył mi wujek Suigetsu.
- Mitsuki? Co tu taj robisz? Wejdź – powiedział i o tworzył szerzej drzwi.
- Dziękuję wujku. Gdzie jest tata? – spytałem.
- Jest w laboratorium z twoim bratem.
- Dziękuję. Dobrze pójdę tam do nich – powiedziałem i zacząłem kierować się tam, gdzie zostałem stworzony.
Poszedłem korytarzem prosto, aż nie dotarłem do metalowych drzwi. Otworzyłem je i wszedłem do środka. Stałem na platformie. Zobaczyłem na dole mojego ojca i Longa.
- Tato! Log! Cześć! – przywitałem się z nim.
- Mitsuki? Synu co ty tu robisz? – spytał się tata ze zdziwieniem.
- Mój sensei jest w szpitalu. Więc mamy na razie wolne – odpowiedziałem na jego pytanie.
- Acha. No dobrze, a coś konkretnego chciałeś? – spytał się mój brat.
- Miałem dzienne wizję, sny i znaki, a kiedy poznałem Minot to one się o wiele silniejsze – powiedziałem co się ze mną dzieje.
- Chwila, kto to Minot – spytał się mój tata.
- Córka Inuzuki Kiby – odpowiedziałem na jego pytanie.
- Ten pchlarz ma córkę? Nie wiedziałem – powiedział tata ze zdziwieniem.
- Tak jak ja, Boruto i Sarada nie widzieliśmy.
- No dobra, ale nie śni i jakie znaki ci się pokazują? – spytał Log.
- Pokazują mi się różne napisy na lustrze. Jakby chciały mnie przed czymś ostrzec, a jak patrzę w lustro lub w tafle wody to moje odbycie się zmienia i wyglądam na starszego o jakieś pięć lat, a sny raczej koszmary. Ostatni był, że stoję na polanie, a przede mną Minot tylko inaczej wyglądała była starsza, miała jasno niebieskie końcówki i była strasznie blada. Jak zacząłem pytać o co chodzi i gdzie my jesteśmy to tylko powiedziała „Żegnaj Mitsuki” i mnie zaatakowała, a potem tylko ciemności i się obudziłem – wyjaśniłem co mi się śni i jakie rzeczy tam się dzieje.
- To naprawdę dziwne. Zarobimy testy i zobaczymy co się dzieję. Dobrze Mitsuki.? – spytał się tata.
- Dobrze. Mam nadzieję, że to wszystko się wyjaśni – odpowiedziałem.
Zaczęliśmy robić te wszystkie testy. Trwało to pięć godzin i nic nie wyszło. O co w tym wszystkim chodzi?
- Naprawdę Mitsuki nie wiem co się z tobą dzieję? Przepraszam – powiedział tata ze skruchą.
- Nic się nie stało. Rozumiem – powiedziałem i wstałem z noszy na których siedziałem.
Zacząłem kierować się do wyjścia, żeby pójść do mojego pokoju. Kiedy doszedłem do pokoju otworzyłem drzwi i je zamknąłem. Nagle zrobiło się dziwnie zimno. Zaczęła robić się para, kiedy zaczęłam oddychać przez usta. Kiedy się odwróciłem zobaczyłem napis na szybie. Pisało „ Uważaj dawne moce powoli powracają”. Naprawdę nie wiem co to ma znaczyć. Naprawdę nie wiem.
Życzę szczęśliwych i radosnych świąt i szczęśliwego nowego roku.
A rozdział jest prezętem ode mnie dla Obitoto i dla was drodzy czytelnicy! 😁🥳😘
![](https://img.wattpad.com/cover/167853654-288-k505284.jpg)
YOU ARE READING
Słodka Nienawiść
FanfictionDziewczyna, która nie nienawidzi shinobi. Chłopak, syn byłego zdrajcy. Jak potocząsz ich losy? Czy pójdą tą samą drogą? Czy pójdą dwie różne?