Poszłam do szafki , schować kurtkę i wziąć potrzebne podręczniki , jakie to dziś lekcje , nawet nie wiedziałam , jedyne czego byłam pewna ,że jest poniedziałek , jest styczeń i jest lodowato. A tak swoją drogą , to tak szybko minął ten semestr , o kurde , właśnie mi się przypomniało ,że do piątku , ale chyba przyszłego mają wystawić oceny semestralne.Poszłam pod tablicę ogólną , zobaczyć jaka lekcja jest kolejna , aha fajnie fizyka , no to pod salę Namojewskiego.
Mikołaj
Pierwsza lekcja wypadła z maturzystami , dziś powtarzaliśmy zadania z funkcji liniowej i kwadratowej . Nie miałem dziś jakoś wyjątkowo humoru na nic , siedziałem przy biurku , podparłem głowę i wpatrywałem się w uczniów , którzy byli pochłonięci rozwiązywaniem zadań. Moje myśli skupiały się głównie nad szatynką , co dalej , czy będzie chciała zaryzykować , a może jednak nie , i muszę ją sobie odpuścić. Niby kolejną lekcję mam z 1a , ale chcę iść ją zobaczyć pod byle jakim pretekstem , więc przeprosiłem maturzystów i wyszedłem . Ku mojemu zdziwieniu pod salą siedziała zamyślona szatynka. Na sam jej widok , uśmiechnąłem
-Dlaczego panna Montez nie jest na lekcjach ?-zmieniłem głos , żeby brzmieć trochę jak wujek
Dziewczyna aż podskoczyła
-Jezu , niech mnie pan nie straszy -powiedziała , łapiąc się za serce
-No a dlaczego nie na lekcji ?-uśmiechnąłem się najładniej jak potrafię
-Bo zaspałam i mi autobus zwiał -odwzajemniła uśmiech
-Trzeba budzić się o odpowiedniej porze
-A Pan przypadkiem nie ma lekcji ? Taką sławą się pan odznacza w tej szkole .Jest Pan chyba ulubionym nauczycielem
-Tak , tak ale było trochę głośno , więc musiałem uciszyć
-Głośno ? Czy widzi Pan kogoś poza mną i Panem na tym korytarzu ?
-Tłum się rozproszył jak mnie zobaczył -uśmiechnął
-Rozumiem wizerunek budujący strach i zgrozę -zażartowała
-Dobra młoda , za coś mi płacą , więc lecę na lekcję , a Ty się szykuj , bo jesteś pierwszą chętną do odpowiedzi z fizyki , a nieprzygotowań już nie posiadasz
-Ale z czego ??? !! -krzyknęła
-Jak to z czego ? z fizyki
-Ale z którego działu ?
-Fizyka atomowa , miłej lektury , a ja lecę do moich maturzystów -zadowolony wróciłem do sali.
Ciekawe , czy szatynka się przestraszyła i zaczęła uczyć.
Paulina
Gdy zadzwonił dzwonek na przerwę , zaczęła schodzić się moja klasa .
-A co Ty stara sobie wyobrażasz na polski nie przychodzić ?-podeszła do mnie Laura , a za nią Krzysiek wgapiony w telefon
-Spóźniłam się na autobus , mam nadzieję ,że za dużo mnie nie ominęło.A Ty Krzysiu co taki zaangażowany w ten telefon się gapisz ?
-Sorka , ale psiapsi , jest bardzo smutna , zerwała z chłopakiem , z tydzień temu , a on już kręci z nową.
-Myślałam ,że my jesteśmy Twoimi psiapsi- Laura udawała urażoną
-Nooo Ola jest jak siostra , taka psiapsi psiapsi , taka z podstawówki jeszcze , ona jest super dziewczyną , a ten chłopak , to jakaś porażka , ale pamiętam jak kiedyś zerwałem z taką Julką w gimnazjum , więc wiem co Olcia czuje
![](https://img.wattpad.com/cover/153350039-288-k209900.jpg)
YOU ARE READING
Nauczyciel, który zmienił wszystko
RomancePaulina -to zwykła dziewczyna, która cieszy się życiem. Skończyła gimnazjum i zaczyna liceum. Jest dość buntownicza i pewna siebie. Czy jedna osoba będzie potrafiła zmienić licealistkę ? Mikołaj-to pewny siebie, ambitny mężczyzna. Ma 24 lata , nieda...
🍁 Rozdział 20 🍁
Start from the beginning