Patinoire

405 54 81
                                    

Tego dnia Marinette, Luka, Adrien, Kagami, Lila i Félix umówili się na wspólny wypad na łyżwy.

Niby grupowe wyjście przyjaciół, aczkolwiek każde z nich wiedziało, że tak naprawdę chodziło o zwykły podryw.

Niestety Alya i Nino nie mogli być tam obecni z powodu opieki nad młodszym rodzeństwem dziewczyny, dlatego też Marinette pozwoliła Kagami zabrać jej swój obiekt westchnień.

Spodobało się to jednak Luce, który dzięki temu mógł jeździć w parze z Marinette. A przynajmniej chciał bo Félix popsuł im trochę plany.

Wszyscy w ich grupie doskonale wiedzieli, że kuzyn Adriena nie przepadał za Luką, a ten chociaż był ugodowym człowiekiem, po ostatniej zabawie Félixa w swatkę Adrienette, zaczął odwzajemniać niechęć chłopaka.

Bez zbędnych ceregieli, gdy tylko Félix zobaczył jak Kagami ciągnie zdezorientowanego Adriena w stronę lodowiska, postanowił po raz kolejny zainterweniować, chociaż znów załamał się faktem, że jego kuzyn to taka miękka klucha, nie umiejąca się nikomu przeciwstawić.

— Hej, Kagami, myślałem, że Adrien będzie w parze z Marinette. — Azjatka od razu stanęła w miejscu, odwracając się w stronę reszty grupy. Patrzyła teraz na Félixa, wciąż trzymając blondyna za rękę.

— Ale jak widać, jest w parze z Luką. — odpowiedziała mu zimnym tonem, wyraźnie zła za próbę zrujnowania jej planów.

Kiedy Félix kątem oka zerknął na wspomnianego przez Kagami chłopaka, dostrzegł jak ten również zaczyna się denerwować. Chociaż po Félixie nie było tego widać, cała ta sytuacja go nieźle bawiła.

— Adrien spotyka się z Marinette, więc to z nią powinien jeździć. Ty weź sobie tego niebieskiego emo, który maluje paznokcie. — mruknął obojętnie Félix, chwytając teraz Lilę za rękę i sam poprowadził ją w stronę lodowiska, zostawiając zmieszaną czwórkę nastolatków za sobą.

Jednak jego uwaga podziałała bo już po chwili Adrien i Marinette dołączyli do nich na lodowisko, oboje czerwoni jak pomidory, lecz wyraźnie zadowoleni.

Luka i Kagami jeszcze chwilę stali w miejscu, zbierając się w sobie by dołączyć do reszty przyjaciół. Niechętnie to zrobili, gdyż ich duma nie pozwoliła im opuścić lodowiska z powodu swojego niezadowolenia.

Lila ucieszyła się z faktu, iż relacje Félixa z japonką gwałtownie się ochłodziły, przez co była pewna, że nie ma obaw, by widzieć w brunetce swoją konkurencję.

— Nie wiedziałam, że kibicujesz swojemu kuzynowi w związku z Marinette. — zagaiła Lila do blondyna, zaciekawiona zachowaniem chłopaka.

— Ktoś musi pomóc temu młotkowi bo inaczej umrze samotnie, w gronie czarnych kotów. A tak to przynajmniej będzie miał jeszcze dziewczynę, która umie piec croissanty. — stwierdził, zerkając w stronę Lilii.

Ta, słysząc jego słowa roześmiała się krótko, jednocześnie zastanawiając się jak chłopak może tak mówić o swoim kuzynie, który przecież był modelem i nie mógł odgonić się od dziewczyn.

Szatynka zdawała się już nieco rozluźnić przy Félixie i nie umierać przez fakt, że niebieskooki przez cały czas trzyma jej dłoń. To był już jakiś plus, bo Marinette, mimo umawiania się z Adrienem na randki, wciąż reagowała na niego tak samo, przez co nie raz ta dwójka prawie zabiła się na lodowisku.

Luka i Kagami wciąż mieli obrażone miny, jednak nikt nie zwracał na nich większej uwagi.

Po skończonej jeździe, obrażalska para wróciła do domu, Adrien postanowił odprowadzić Marinette, a Félix zaprosił Lilę na gorącą czekoladę bo czemu nie? Nie miał ochoty siedzieć w domu sam i czekać na Adriena.

Effronté Mais Classe | [𝓛𝓲𝓵𝓪&𝓕𝓮𝓵𝓲𝔁] Where stories live. Discover now