9.

1.3K 65 48
                                    

Per. Polski

Wszystkie wspomnienia wróciły. Faktem było iż to nie ja byłem torturowany ale i tak. Gdy patrzałem na ich pobite twarze bolało mnie serce. Chciałbym im pomóc...... Muszę mieć nadzięję......Przypomniała mi się pewna piosenka. Zacząłem ją śpiewać:

- Miejcie nadzieję. Nie te licho marną. Co rdzeń spruchniały , w wątły kwiat ubiera. Lecz tę niezłomną , która tkwi jak ziarno. Przyszłych poświęceń, w duszy bohatera......

Czułem na sobie ich wzrok ale nie przerywałem.

- Miejcie odwagę, nie tę jednodniową. Co w rozpaczliwym, przetsięwzięciu pryska. Lecz tę co wiecznie, z podniesioną głową. Nie da się zepchnąć, swego stanowiska.......

Miejcie odwagę nie tę tchnącą szałem. Która na oślep leci bez oręża. Lecz tę co sama nie zdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża!.... Lecz tę co sama nie zdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża!....

Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić! Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, mężom przystoi w milczeniu się zbroić! Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, mężom przystoi w milczeniu się zbroić!

Wstałem i spojrzałem na nich ze łzami w oczach ale śpiewałem dalej

- Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje! I przechowywać ideałów czystość! Do nas należy dać im moc i zbroję, by z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość!

Zamknąłem oczy ale śpiewałem dalej.

- Do nas należy dać im moc i zbroję! By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość!.....

Oplotłem się ramionami jakby było mi zimno.

- Miejcie nadzieję..... nie tę lichą, marną...... Co rdzeń spróchniały.......,w wątły kwiat ubiera....... Lecz tę niezłomną,.....która tkwi jak ziarno....... Przyszłych poświęceń.......w duszy bohatera....... Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno..... Przyszłych poświęceń.......w duszy bohatera.....

Popatrzałem na nich mieli łzy w oczach.

- To było piękne!!!

Niemcy krzyknął i przytulił mnie. Płakaliśmy sobie na wzajem w ramiona. Po chwili do celi wpadł zły RPX.

- CO TU SIĘ DZIEJE!?

Pomyślałem by jeszcze coś zaśpiewać. Zacząłem

- Powiewa na cztery świata strony. Nasz Polski sztandar BIAŁO CZERWONY. Biel razi w oczy czerwień się rzaży na najpiękniejszym z wszystkich sztandarze.

Czy ci w duszy gra!? Czujesz to co ja!? Serce przyśpiesz tak! - wziąłem RPX'a za ręce - Gdy tańczą z wiatrem kolory dwa!

Pociągnołem RPX'a do siebie i zacząłem z nim tańczyć równocześnie śpiewając:

- Czy to Piastowska? Czy Jagielońska? Powiewa flaga bo tu jest POLSKA. Nic jej nie stłamsi. Nikt nie pokona. Niezwyciężona, BIAŁO CZERWONA.

Puściłem zdezoriętowanego RPX'a i zacząłem sam taćczyć.

- Czy ci w duszy gra? Czujesz to co ja!? Serce przyśpiesza tak! Gdy tańczą z wiatrem kolory dwa!

Przestałem tańczyć.

- Ojczyzna, Honor , wiara-to siła! Historia tego nas nauczyła! Zrywała więzy, wstawała z kolan. Niezwyciężona BIAŁO CZERWONA!

Czy ci w duszy gra!? Czujesz to co ja!? Serce przyśpiesza tak! Gdy tańczą z wiatrem kolory dwa! Czy ci w duszy gra!? Czujesz to co ja!? Serce przyśpiesza tak! Gdy tańczą z wiatrem kolory dwa!

Popatrzałem się na wszystkich. Płakali i tulili się do siebie. Spojrzałem na RPX'a. Powstrzymywał się od łez. Podszedł do mnie i spoliczkował tak mocno że głowa obruciła mi się na bok.

- NIGDY WIĘCEJ TAK NIE RÓB!!!

I wyszedł trzaskając drzwiami. Gdy tylko to zrobił podszedł do mnie Niemcy.

Per. Niemcy

Podbiegłem do Polski. Byłem zły. Co on sobie uważa!? Że mi Polena będzie bił,co to to nie!

- Wszystko w porządku.....

Przytuliłem go. Widziałem że powstrzymuje się od płaczu.

- Polen? Pięknie śpiewasz. Gdzie się tak ładnie nauczyłeś śpiewać? - spytał mój tata.

- J-ja z-za-zawsze t-tak u-umiałem. N-na wojnie j-jak c-ciebie n-nie było w celi to śpiewałem "Miejcie nadzieję" i "Flagę".

Biedak mówił przez płacz. Wszyscy płakali. Z żalu i wzruszenia. Głównie z tego drugiego.

Per. RPX

CO TEN NĘDZNY POLACZEK SOBIE UWAŻA!? ŻE BĘDZIE ZE MNĄ TAŃCZYĆ!? DLACZEGO ON WOGULE TAŃCZY I ŚPIEWA TE PIOSENKI GDY JEST WIĘZIONY!? Nie mogę... Nie mogę się na niego za długo gniewać. Gdy byłem już w moim biurze to zamknąłem drzwi i popłakałem się. To były też moje piosenki..... Dlaczego musiał je śpiewać? Rozbudził wspomnienia których nie chciałem budzić....

Per. Węgry

Szukamy ich już od 2 tygodni. 2 TYGODNI!!! Litvánia (tł. Litwa) jak zwykle martwiła się i panikowała.

- A jeśli oni już nie żyją!? Lenkija nie mógłby ich przecież zabić prawda!? Węgry powiedz że by tego nie zrobił! Nie mogę uwierzyć że ich porwał!

Gadała tak cały czas i płakała. Ja jako starszy brat musiałem ją pocieszać. Mam nadzieję że szybko ich znajdziemy. I to szybko.......bo inaczej Litvánia dostanie nerwicy na tle strachu.

(=Nie wiem czy jest takie cuś Wungier ale ok=)

Cichaj. Dobra. Więc szukaliśmy ich wszęgdzie i nadal nie mamy śladu po Langyelország ani po Németoszág i Oroszország (tł. Polsce ani po Niemcu i Rosji). Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.






Trzymaj się Ausztria (tł. Austrio).






Znajdę cię.






Zobaczysz.....

=========================Generalnie to kolejny rozdział. A to piosenki co śpiewał Polska:

1.

2.

Papa moje kochane Polaczki!!!

Miłość nie jest miną do złej gry Miłość jest całym życiem (ZAKOŃCZONE)[GerPol]Where stories live. Discover now