Tak siedzieliśmy i gadaliśmy do 13 , a później zabraliśmy się na dwa samochody na cmentarz.
W jednym samochodzie mimo marudzenia pojechali rodzice i Hania , a w drugim Kuba , ja , Merchi i Abel noi jeszcze Weronika , po którą pojechaliśmy . Najśmieszniejsze dla mnie było to ,że od samego rana Mikołaj nie odezwał się ani jednym słowem, no rozumiem,że spędza ten dzień z rodziną , odwiedza cmentarze , ale skoro mnie tak kocha , to głupie hej , mógł napisać.
Dzisiejszy dzień był bardzo pochmurny,ale nie było zimno , było wręcz ciepło .Zapaliliśmy znicze , postawiliśmy kwiaty , spotkaliśmy znajomych , z którymi chwilę porozmawialiśmy .
Około godziny 16 wróciliśmy do domu na obiadek , później wspólnie obejrzeliśmy jakiś film w telewizji i o godzinie 18 znów pojechaliśmy na cmentarz , tym razem troszkę większy od poprzedniego. Było czuć już jesienny powiew wiatru , a za miesiąc już święta i moje urodziny.Ciekawa jestem , czy pojedziemy na święta do Hiszpanii , pewnie tak , oby , bo tak bardzo się stęskniłam. Poszłam zapalić znicz na grobie cioci , zmarłej żony , brata babci .Już miałam wracać do rodzinki , gdy usłyszałam znajomy głos za plecami.
-Kogo moje oczy widzą ? Tak jakoś czułem ,że się dziś spotkamy -zobaczyłam radosną twarz Mikołaja.Był ubrany w elegancki , czarny płaszcz , wyglądał w nim zabójczo.
-I co zaufałeś swojemu przeczuciu i postanowiłeś się do mnie calutki dzień nie odzywać ?
-Nie odpowiada się pytaniem na pytanie
-Można by było o tym podyskutować , bo widzi pan profesor , ja zadałam pytanie , a pan po pytaniu jeszcze wtrącił zwykłe zdanie oznajmujące /
Mikołaj roześmiał się
-Jak tam Paula mija dzień ? Wyspałaś się po tych naszych nocnych rozmowach ?
-Spałam jak zabita ,ale ogółem w porządku , rodzinka przyjechała z Hiszpanii , zaraz jedziemy do rodziców Weroniki.
-A tak dla pewności Weronika to dziewczyna Kuby , tak ?
-Zgadza się -uśmiechnęłam się pogodnie
-I jak spędzasz resztę tego czterodniowego weekendu , wykorzystaj go bardzo dobrze, bo od poniedziałku zacznę cisnąc z materiałem , w tajemnicy Ci zdradzę ,że będzie krótka kartkówka z astronomii i kartkówka z wyrażeń algebraicznych.
-Dziękuję za tę poufną wiedzę , ale chyba udam się na konsultacje poprawić te kartkóweczki , ponieważ nie zamierzam spędzać czasu nad książkami.
-A co będziesz robić ?
-Jutro szykuje się impreza rodzinna , bo mój głupi brat przełożył sobie urodziny na listopad , a w sobotę imprezka w klubie nocnym , więc dużo imprez , a w niedzielę będę spać
-Mówisz,że dużo imprez , a poczekaj sobie do osiemnastek albo szalonych imprez studenckich .
-To będą piękne czasy-rozmarzyłam się
A Ty jak spędzasz ten weekend , bo nie sądzę ,że jesteś aż tak nienormalny ,żeby zajmować się pracą albo swoją idealnie wyrzeźbioną sylwetką .
-No nie do końca , dzisiaj czas spędzam z rodziną , głównie w Zgierzu , jednak mamy też kilka zmarłych na tym cmentarzu , zaraz wracamy do domu i tam zostaję do soboty , ale właśnie jutro organizujemy małe przyjęcie z okazji urodzin mojej siostry Gosi i urodzin mojej szwagierki. Gosia jest w wieku Twojego brata , zaczęła stomatologię od października.
-To ta dziewczyna , co wtedy widziałam Cię w galerii ?-zapytałam
-Skąd wiesz ?
-Bo jak teraz o tym myślę , to byliście nawet do siebie podobni , a Julka to ta ładna blondynka , co zostałam wtedy u Ciebie w domu ?
YOU ARE READING
Nauczyciel, który zmienił wszystko
RomancePaulina -to zwykła dziewczyna, która cieszy się życiem. Skończyła gimnazjum i zaczyna liceum. Jest dość buntownicza i pewna siebie. Czy jedna osoba będzie potrafiła zmienić licealistkę ? Mikołaj-to pewny siebie, ambitny mężczyzna. Ma 24 lata , nieda...
🍁 Rozdział 16 🍁
Start from the beginning