32.Ponowne oświadczyny

268 4 0
                                    

Tydzień później

Mężczyzna który spowodował wypadek miał sprawę w sądzie za nieumyślne spowodowanie wypadku..
Thomas wrócił do domu i miał się całkiem dobrze. Dużo odpoczywał.
Polubił też okulary.
Postanowił że kończy z soczewkami.

-Kochanie do tej pory nie powiedziałeś mi po co wtedy jechałeś do domu..
Gdyby nie to wypadku by nie było.

-Ja tam nie żałuję.. Zrobiłbym to jeszcze raz..
Pojechałem po twój pierścionek zaręczynowy który uległ zniszczeniu podczas Twojego wypadku.
Kilka dni przed weselem Clarisy zawiozłem go do jubilera aby mi go "naprawił" ale zapomniałem go wziąść ze sobą więc musiałem się wrócić.
Chciałem Ci się oświadczyć po raz drugi na ślubie..
Miało być tak romantycznie.

Byłam zaskoczona.

-Kochanie... Nie wiem co powiedzieć..

Thomas podszedł do mnie i uklęknał na jedno kolano.

-Martho, czy zgodzisz się zostać moją żoną po raz trzeci?
W końcu do trzech razy sztuka..
Pamiętasz jak oświadczyłem Ci się na imprezie jak byłem pijany? - to był ten pierwszy raz. Wtedy się nie zgodziłaś.
Drugi raz był na plaży.. Wtedy się zgodziłaś... A późnej miałaś wypadek .. I nici z moich oświadczyn bo mało co pamiętasz.. - zrobił smutną minę.
Teraz robię to 3 raz i ostatni.
Więc zapamiętaj to dobrze.
To co zostaniesz moją żoną?

-Dlaczego chcesz abym była twoją żoną Thomas? -ledwo co wydusiłam.

-Bo Cię bardzo kocham Martha.
Kocham Cię za wszystko i za nic.
Chcę abyś była matką naszych dzieci i moją żoną...
Po prostu Cię bardzo kocham Martha. Bardzo...

Z moich oczu płynęły łzy szczęścia.
Byłam taka szczęśliwa.
Tak bardzo go kochałam.
Był najważniejszy.

Uklęknełam obok niego i go pocałowałam.
-Będziesz najlepszym mężem Thomas... - powiedziałam cicho.
-A Ty najlepszą żoną...

Gorzki smak Szczęścia ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz