17.Nie pozwól mi odejść

305 6 0
                                    

Była sobota.

Siedziałam właśnie w kawiarni i czekałam na Alexa.

Ciągle myślałam o Alexie i o tym co powiedział.

Zamyślona patrzyłam przez okno.

Było gorąco - jak to w lipcu.

Do ślubu został tylko miesiąc.

Thomas wracał za 2 tygodnie.

A ja ? Ja nie wiedziałam co mam robić.

Najchętniej bym uciekła daleko stąd...

Nagle do kawiarni wszedł Alex.

Usiadł naprzeciwko mnie i uśmiechał się jak głupi.


-Cześć Martha - rzucił krótko


-Cześć Alex


-Co jest? Stało się coś? - zapytał zmartwiony


-Dziwię się że pytasz. Masz amnezje?


-Nie, wszystko dokładnie pamiętam.

Aż za dokładnie...

Pamiętam nasz wczorajszy pocałunek.

Hmmm - udał zamyślonego.

Raczej dwa pocałunki.

Szczerze mówiąc powtórzyłbym to jeszcze raz - uśmiechnął się tylko i spojrzał mi w oczy.


Miał piękne oczy...

-Alex... Ja mam wrażenie że Ty sobie ze mnie żartujesz.


Chłopak załapał mnie za rękę.


-Martha spójrz mi w oczy...

Dlaczego miałbym żartować?

Moje uczucia są szczere.

Wiem że czujesz się teraz zagubiona.

Że nie wiesz co masz o tym myśleć.

Ale chce żebyś wiedziała że to Co mówię to prawda.

Jesteś dla mnie ważna..

Zależy mi na Tobie.

Gdy widzę jak się uśmiechasz to ja czuję się szczęśliwy.

Gdy tylko jesteś obok mnie to moje serce bije jak oszalałe.

Wiem co czuję Martha.

Mam nadzieję że Ty również czujesz do mnie to samo.

Że będę tym który nauczy Cię kochać...

Ale jeśli nic do mnie nie czujesz to powiedz Martha... Nie trzymaj mnie w niepewności... Proszę..


Siedziałam i słuchałam Alexa.

W tamtej chwili nie mogłam jednak powiedzieć mu że jest mi obojętny.

Bo nie jest..

Zależało mi na Nim.


-Alex...

Skąd wiesz że mnie kochasz?

Skąd to wiesz?


Alex nachylił się i delikatnie dotknął mojego policzka.

-A skąd wiesz że Cię dotykam ? - spytał cicho


-Ymmm..

Po prostu to czuję..


- No właśnie.. Masz odpowiedź Martha.

Ja to po prostu czuję.

Odkąd Cię poznałem to moje życie się zmieniło.

Gdy powiedziałaś mi że lubisz paprykę to ja ją automatycznie polubiłem choć wcześniej jej nienawidziłem.

Gdy powiedziałaś mi że lubisz żółty kolor to nieświadomie kupiłem taką koszulkę.

Ja po prostu czuję się przy Tobie tak bardzo szczęśliwy.

To dzięki Tobie się uśmiecham.

Czuję że Cię kocham Martha.


Pozwól mi pokazać Ci jak to jest kochać.

Siedziałam i milczałam.

Nie wiedziałam co mam powiedzieć.


-Rozumiem Martha. Miłości nie da się kupić...

Wiedz że Cię kocham... - chłopak wyszedł szybko z kawiarni..

Zostawiłam rachunek za zamówienie i wybiegłam na zewnątrz.

Alex wsiadał do taksówki.


-Alex... Poczekaj - krzyknęłam


Chłopak momentalnie znalazł się obok mnie i spoglądał w moje oczy.

Czekał na mój ruch..


-Alex... Ja nie chcę żebyś odszedł... Nie chcę... Mi też na Tobie zależy.


Chłopak delikatnie mnie pocałował..

Między pocałunkami wyszeptał


-To nie pozwól mi odejść Martha.


-Nie pozwolę Alex..

Gorzki smak Szczęścia ✔Where stories live. Discover now