• 3 •

3.7K 187 191
                                    

• Drugie Spotkanie •

   • Nakajima Atsushi •

   Białowłosy nastolatek, dumnie dzierżąc kilka pudeł i siatek, szedł za pewną ciemnowłosą kobietą. Atsushi znów został wrobiony w zakupy z doktor Yosano, na co nie mógł nic poradzić. Za bardzo bał się zdolności kobiety, aby jej się sprzeciwić. Przechodząc przez targ, zatrzymali się przy jednym ze stoisk. Czarnowłosa zainteresowana brożkami na wystawie, zaczęła żywo dyskutować na ich temat ze sprzedawcą. Kolorowooki przeskakiwał z nogi na nogę, niecierpliwiąc się coraz bardziej. Nerwowo zaczął rozglądać się dookoła w poszukiwaniu ratunku.

   W pewnym momencie, kilka straganów dalej, zauważył pewną osobę, spotkaną parę dni wcześniej. Niekontrolowanie uśmiechnął się i wręcz natychmiast zapomniał o problemie, jakim były ciężkie pudła. Gdy zauważył, że [Nazwisko] śmieje się, uśmiechnął się jeszcze bardziej. W tym momencie ciemnooka obróciła się w stronę chłopaka, aby podać mu malutkie zawiniątko, ale przystanęła. Spojrzała w tą samą stronę co tygrysołak i uśmiechnęła się. Podeszła bliżej i odezwała się, przez co Atsushi prawie nie dostał zawału.

- To Twoja dziewczyna?

- Ah!

- Spokojnie, Atsushi-Kun. To tylko ja.

- Przestraszyłaś mnie, Yosano-San...

- Możesz do niej iść.

- Słuch-?!

- Ja sobie poradzę, a ty jak zaraz nie pójdziesz, to stracisz ją z widoku.

- Na pewno?

- Idź zanim się rozmyśle... Hej, ty! Pomożesz mi!

   Atsushi przekazał zdziwionemu mężczyźnie, którego wskazała krótkowłosa, zakupy i szybko pobiegł w stronę nastolatki. Yosano uśmiechnęła się widząc odbiegającego, szczęśliwego Nakajime. Komentując jego zachowanie krótkich ,,Ah, ta dzisiejsza młodzież", wyręczała się teraz innym mężczyzną. Chłopak, biegnąc zaczął machać ręką.

- [Nazwisko]-Chan!

   Zaskoczona [Kolor]oka odwróciła głowę. Widząc białowłosego, uśmiechnęła się serdecznie.

- Ohayo, Atsushi-San!

- Co Cię tu sprowadza?

- Zakupy. - powiedziała wskazując na kilka siatek leżących przy jej nogach - A ty?

- Przechodziłem tędy z doktor Yosano i pomyślałem, że podejdę.

- To miłe. - uśmiechnęła się i po zapłaceniu, chwyciła za reklamówki

- Pomóc Ci, [Nazwisko]-Chan?

- Jakbyś mógł...

- Nie ma problemu! - powiedział tygrysołak i zapominając o wcześniejszym zmęczeniu, przejął od [Imię] część siatek

- Arigato, Atsushi-San!~

   Dziewczyna, zanim chłopak ruszył do przodu, stanęła na palcach. Pocałowała go krótko w policzek, dziękując tym samym za pomoc. Jasna twarz Nakajimy natomiast przybrała ciemniejszy odcień czerwonego.

 Jasna twarz Nakajimy natomiast przybrała ciemniejszy odcień czerwonego

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Bungou Stray Dogs  ||  🅂🄲🄴🄽🄰🅁🄸🄾Where stories live. Discover now