Rozdział 17

6.8K 225 13
                                    

Pov Katy

Przez trzy dni siedziałam w swoim pokoju i płakałam. Nadal widzę przed oczami moment, w którym mój przeznaczony całuje się z Avą. Nie wychodziłam z swojej sypialni, a jedzenie przynosiła mi Sara.

-Katy dzisiaj jest bal - powiedział Tom, gdy wyszedł do mojego pokoju.

-Nigdzie się nie wybieram - nie chcę spotkać znów Maksa

-Ale musisz to twój obowiązek jako nasz przywódca

-Od kiedy jesteś taki mądry?

-Odkąd się z tobą zadaje. A teraz idź się szykować bo za godzinę wyruszamy

-Dobra niech ci będzie, ale następnym razem pamiętaj, że to ja jestem twoim alfą, a nie ty moim. A teraz zawołaj wszystkie dziewczyny znajdującej się w domu głównym do mojego pokoju

-Dobrze - powiedział po czym wyszedł z mojej sypialni, a ja poszłem wziąć długą kąpiel. Ubrana w bieliznę i szlafrok weszłam do mojej komnaty i zauważyłam tam pięć moich przyjaciółek. Mimo, że każda z nich miała rangę niższą od mojej, nie przejmowałam się tym. Przywitałam się z nimi, a następnie zaczęły mnie szykować. Kira i Kinga pomogły mi się ubrać w piękną kremową suknię sięgającą do ziemi, tego samego koloru szpilki oraz torebkę. Tori zrobiła mi lekki makijaż składający się z tuszu do rzęs, kreski na oku i  błyszczyka. Klara pomalowała mi paznokcie na kremowy kolor, a Sara zrobiłam mi najpiękniejszą fryzurę  jaką kiedykolwiek widziałam.

-Teraz czas pokazywać twojemu przeznaczone mu, że źle zrobił całując się z tamtą dziwką - na słowa mojej  przyjaciółki z ławki zrobiło mi się smutno.

-Wybacz Katy. Nie chciałam cię obrazić

-Nic się nie stało, masz całkowitą rację. To co, idziemy?

Zeszliśmy na dół, gdy tylko chłopaki nas zobaczyli ich szczęki dotykały ziemi.

-Łał dziewczyny nie spodziewałem się tego wyglądać jak boginie - powiedział Alex mój beta, który jest również mate Kingi

-Dzięki przyjacielu, ale to nie czas na komplementy, musimy się dobrze zabawić - powiedziałam po czym  poszłam do mojego Mustanga i pojechałam nim na imprezę, a za mną inni.

Pov Max

Nie mogę uwierzyć, że to właśnie mnie spotkało coś takiego. Mam już tego dosyć, chcę w końcu przytulić się do mojej przeznaczonej. Ale nie mogę tego zrobić gdyż jej wataha mi na to nie pozwala. A w dodatku mam na głowie jeszcze ten cholerny bal i całą moją rodzinkę, która zebrała się na czas tej uroczystości.

-Braciszku kiedy poznam twoją Mate? - pyta się mnie moja najmłodsza siostra.

-Później, a teraz idź do swojego pokoiku i przygotuj się na tą ważną uroczystość - powiedziałem po czym z gabinetu poszedłem do mojej sypialni. Tam wyciągnęłem garnitur, a następnie poszłem się umyć, potem ubrałem się w wcześniej uszykowany strój. Po kilku minutach wyszedłem z pomieszczenia i udałem się do sali balowej. Stanęłem koło drzwi i zaczęłem czekać na przybycie gości. Normalnie to byłoby zadanie Katy, ale skoro jej nie ma to ja muszę pełnić tą funkcję.

Mate [ w trakcie korekty]Where stories live. Discover now