01

1.5K 99 2
                                    

Wiking poczuł się lżejszy. Podniósł się do siadu i przetarł oczy. Zamarł, gdy tylko spojrzał na swoje dłonie. Były małe i kościste. Zerwał się z łóżka i przejrzał się w leżącym na prostym drewnianym stole hełmie. Był niczym drugi Czkawka tylko z rudymi włosami.

-To nie może być prawda! To musi być zły sen! Bardzo zły sen!

Dopiero gdy ktoś z dołu krzyknął by był cicho, zorientował się, że wypowiedział te słowa na głos. Zaczął głęboko oddychać, by się uspokoić. Nagle naprzeciwko niego pojawiła się kobieta. Była inna od tych, które widział w całym swoim życiu. Jej skóra emitowała złote światło. Srebrne spojrzenie uważnie jeździło po jego twarzy i reszcie ciała. Uśmiechnęła się, pokazując równe zęby. Poprawiła swój biały długi warkocz i podeszła bliżej.

-Kim jesteś? Co się tutaj dzieje?

Plątał mu się język do tego stopnia, że nie był pewny czy powiedział to, co chciał powiedzieć.
Wyraz twarzy obcej stał się chytry i zadowolony.

-Jestem Nile Bogini chmur. Wraz z innymi bogami zostałam wysłana, by wyjaśnić mieszkańcom Berk w tym też i tobie zaistniałą sytuację. Wy wszyscy poza Czkawką odbywacie karę. Przeżyjecie to samo co on. Z tą różnicą, że nie będziecie mieli jego przeznaczenia. Nie zdobędziecie przyjaźni smoka. Nie jesteście tego warci. Kara zakończy się, kiedy nadejdzie na to pora.

Zamiana Ról   |Jws| Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz