×5×

148 38 2
                                    

W tym samym czasie

Yuri stanęła chwilę przed domem. Zza drzwi dało się już usłyszeć krzyki jej rodziców. Do jej oczu zaczęły nabierać się łzy. Dziewczynka szybko je przetarła i niepewnie weszła do domu.

- Znowu piłeś! Czuć cię kurwa w całym domu menelu jebany! - krzyknęła rozwścieczona matka na swojego męża.

- Nie jestem menelem dziwko! - krzyknął uderzając żonę w twarz.

- Cześć mamo, cześć tato... - powiedziała cicho Yuri podchodząc do rodziców.

- Czego chcesz? - warknął groźnie ojciec.

Dziewczynka nie wytrzymała. Wybuchła płaczem i pobiegła do pokoju zamykając go na klucz. Usiadła na podłodze, skuliła nogi i po prostu płakała.

Była bezsilna. Miała sześć lat i od kiedy pamięta, jej rodzice się ciągle kłócili, krzyczeli na siebie jak i na małą Yuri.

Po dłuższej chwili, gdy dziewczynka uspokoiła się, położyła się na łóżko i pogrążyła się w marzeniach. Myślała o jej małej sympatii, Choi Yenie. Na myśl o dziewczynce, na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech a jej policzki zaczęły nabierać różowych barw. Myślała o jej ciemnych oczach, w które mogłaby patrzeć się godzinami. O małych, różowych ustach, dla których mogła zrobić wszystko, aby wywołać uśmiech na jej twarzy. O jej delikatnych, małych dłoniach, które chciała spleść ze swoimi. Lecz wtem przypomniała sobie słowa pani Im "wiem, że się nie lubicie". Uśmiech znikł z twarzy Yuri a jej policzki znów nabrały bladych kolorów. Dziewczynka tak bardzo chciała zaprzyjaźnić się z małą Yeną, lecz najzwyczajniej w świecie poprostu wstydziła się wypowiedzieć w jej stronę choćby jedno słowo.

━ 𝐋𝐎𝐕𝐄 𝐋𝐄𝐓𝐓𝐄𝐑 ♱ 𝐘𝐔𝐑𝐈 𝐗 𝐘𝐄𝐍𝐀Where stories live. Discover now