#6

1.9K 87 6
                                    

Minęło sporo czasu od przybycia mojego do miasta "dobrych".
Oczywiście dobro wygrało, Mal oraz reszta potępionych stała się dobra, Mal ma Bena, Evie tak samo, Carlos się z kimś umawia, a Jay... za nim to lata mnóstwo dziewczyn.
Ja próbuje poukładać sobie wszystko, ale ciężko tak gdy nie ma się nikogo.
Widzę że oni są szczęśliwi to wolę nie wtrącać się. Zastanawia mnie czy nie wyjechać, uciec i zacząć nowe życie... zobaczymy.
Właśnie weszłam do biblioteki, gdy zatrzymał mnie Ben.
B: "Hej Alex co u Ciebie?"
Najpierw myślałam że się przesłyszałam, ale nie...
A: "Yyy hej no nic nowego, stało się coś?"
B: "Widzę że nie trzymasz się z Mal, mówiła coś że odciełaś się od nich, wszystko jest w porządku?"
A: " Nic nie jest w porządku, już od pewnego czasu, a odciełam się od nich bo miałam taką ochotę, zresztą mam mnóstwo spraw do załatwienia. Narazie."
Nawet nie czekałam żeby mi odpowiedziałam, po prostu stwierdziłam że pójdę się przejść do lasu.
Kiedy tak chodziłam, zastanawiałam się czy po prostu poczekać na wyjście dziewczyn z pokoju, spakować się i uciec do Londynu.
Nie było by to takie trudne, ponieważ tu magia działa więc szybka akcja.
Około 23 wróciłam do pokoju i widzę że jest pusty. Wzięłam szybko torbę, spakowałam do niej ciuchy, wzięłam książkę czarów, pieniądze, wrotki, kurtkę na ramię i napisałam list który zostawiłam na łóżku.
Nagle słyszę że ktoś idzie w stronę drzwi, więc szybko się teleportowałam do Londynu, a dokładnie obok Big Bena.
Popatrzyłam wokół, mnóstwo aut, ludzi. Wzięłam telefon, sprawdziłam czy działa, poszukałam hotelu i znalazłam jakiś tani. Teleportowałam się przed hotelem, weszłam, wynajęłam pokój i poszłam do niego.
Otworzyłam drzwi i przed sobą zobaczyłam przedpokój, po lewej stronie były drzwi do łazienki, dalej wchodziłam to wielkie okno i przepiękny widok na Big Ben, a obok mnie znajdowało się łóżko. Podeszłam do okna i teraz wiem że zaczynam nowe życie, słyszałam że gdzieś tutaj znajduje się Gang, zobaczymy jutro, a dzisiaj jeszcze potrzebuje czarów i zmiany żeby jak na wypadek mnie szukali. Wzięłam książkę i zmieniłam swój wygląd.

 Wzięłam książkę i zmieniłam swój wygląd

Oops! Ang larawang ito ay hindi sumusunod sa aming mga alituntunin sa nilalaman. Upang magpatuloy sa pag-publish, subukan itong alisin o mag-upload ng bago.

O to nowa ja. Nie pozwolę na to żeby mnie znaleźli...
Poszłam do łazienki, umyłam się i stwierdziłam że jutro wszystko załatwię, a teraz to czas spać.
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Tym czasem w Mieście Dobra

Mal
Weszłam do pokoju z Evie i usłyszałam takie "puf", ale stwierdziłam że mi się wydawało, popatrzyłam na zegarek i robi się późno, a Alex dalej nie ma. Może nie rozmawiamy ale to moja siostra i się martwię. Spojrzałam na łóżko i zobaczyłam kartkę, podeszłam i przeczytałam:
"Cześć... chciałam tylko wam przekazać że uciekłam, nie szukajcie mnie, bo i tak mnie nie znajdziecie. Na pewno zapytacie się dlaczego.
Otóż dla tego że nie dawałam sobie rady, z tym że każde z was życie sobie poukładało i ma mnie w dupie. Stwierdziłam że będzie tak lepiej. Nie szukajcie mnie bo i tak wam nie wyjdzie. Życzę wam żebyście o mnie zapomnieli, raz na zawsze.
Alex."
Nie wierzę uciekła, zrobiłam zebranie potępionych i wytłumaczyłam całą sytuację, każde z nich stwierdziło że nie ma sensu szukać Alex bo ona może być wszędzie. Ja tak tego nie zostawię, ale muszę wymyślić gdzie ona może być i jak ją szukać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I o to mam rozdział, pierwszy rozdział nowej historii. Mam nadzieję że się spodoba.
Piszcie w komentarzu

Następcy: Nieznana SiostraTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon