#1

5.8K 205 47
                                    

Wstałam o godzinie 10:00, późno jak na mnie. Patrzę na łóżko Mal, puste jak zawsze, nie wiem jak ona to robi że za każdym razem wstaje wcześniej niż ja. Ubrałam się w:

Związałam włosy w kucyka

Deze afbeelding leeft onze inhoudsrichtlijnen niet na. Verwijder de afbeelding of upload een andere om verder te gaan met publiceren.

Związałam włosy w kucyka. Z Mal i Evie mieszkam na pierwszym piętrze, ale Evie ma obok pokój, ponieważ ona potrzebuje przestrzeni, bleeee. Wyszłam oknem i zaczęłam skakać po dachach, i widzę tą białą szupryne. Ooo Carlos, dobra co?. Po cichu zeskakuje z dachu i...
A: "Buuu"
C: "Nie strasz mnie"
A: "Jak ja ci to lubię robić, a ty zawsze się nabierasz haha"
C: "Idziesz z nami na wojnę gangów?"
A:"Jasne."
Weszliśmy w ciemno uliczkę, szliśmy aż zobaczyliśmy Mal, Evie i Jay.
M: "To co zaczynamy?"
E:"Jasne"
C: "Tak"
J: "Nikt nas nie pokona"
A: "Oj już widzę ich miny że znowu wygraliśmy."
Zaczęliśmy tak ja zawsze, czyli z piosenką "Rotten to the core"
Dołączyło się parę osób. I oczywiście wygraliśmy. Mal wzięła chłopcu lizaka i wszyscy zaczęliśmy krzyczeć na znak "radosci". Patrzę a wszystkie osoby zniknęły, oprócz naszej piątki i tylko to mówiło kto przyszedł.Nasza mama to Diabolina. Rządząca na całej wyspie. Z Mal równocześnie: "Cześć Mamo."
D:"Oj Mal kradniemy lizaki? Rozczarowujesz mnie."
M:"Od małego chłopca."
D:"Moja wredna dziewczynka."
Diabolina wzięła lizaka, oddała go chłopcu.
D:"Wasza piątka pojedzie do nowego liceum w Auredonie"
Oprócz Mal zaczęliśmy uciekać, ale zatrzymały nas te wielkoludy od mojej mamy.
A:"Nie pojadę do szkoły dla różowych, ciapci księżniczek."
M: "Właśnie."
D: "Oj dziubdziaki chodźcie za mną."
Wszyscy posłusznie poszliśmy. Weszliśmy do naszego "domu", Diabolina usiadła w swoim fotelu i powiedziała:"Po jedziecie tam, przywieziecie mi tą magiczną różdżkę, no co łatwizna."
Każdy podszedł do swoich rodziców, Mal walczyła z naszą mamą na wzrok. A ja nie miałam zamiaru iść do mojego taty.
K.H:"Co nie masz zamiaru podejść do swojego starego ojca?"
Podeszłam zaczął gadać jak powinnam się zachowywać i takie tam pierdoły. Poszłam się spakować ze wszystkimi. Kiedy usłyszałam przyjazd samochodu. Szybko pożegnała się z rodzicami i wsiedliśmy do auta.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak podoba wam się pierwszy rozdział? Mam nadzieje że jest super. Przepraszam za wszystkie błędy i czekajcie na następny. Kometujcie, gwiazdkujcie I piszcie. Dziękuję ❤ ❤ ❤ ❤

Następcy: Nieznana SiostraWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu