24.

1.8K 96 14
                                    

*[T.I] POV*

Otworzyłam delikatnie oczy ,ale od razu je zamknęłam , ponieważ oślepiło mnie jasne światło.

-Halo. Pani [T.I] słyszy mnie pani?- usłyszałam czyiś głos.

-Ta słyszę chyba- ujrzałam twarz... lekarza? Zaraz ja jestem w szpitalu? Mężczyzna przyłożył mi jakąś latareczkę do oczu.

-Panie nie świeć mi tą latarką po oczach- oburzyłam się.- Co ja tu robię?

-Z tego co wiem zemdlała pani w szkole. Z moich podejrzeć powód stracenia przytomności to po prostu przemęczenie.

-Gówno prawda  zawsze dawałam rade a teraz co? Moje ciało postanowiło się zbuntować?

-No najwyraźniej , twoje ciało ma limit i musisz też odpoczywać ,bo wydaje mi się że pracujesz więcej niż powinnaś co?

-Co pan może wiedzieć- prychnęłam pod nosem. 

Lekarz odszedł ,zostawiając mnie samą. Muszę przyznać od rana się koszmarnie czułam , ale jak ktoś mi godzinę temu powiedział że wyląduję w szpitalu to chyba bym go wyśmiała.

*Taehyung POV*

Przyjechałem z nauczycielem do szpitala. Podbiegłem do recepcji.

-Gdzie jest [T.I]?- zapytałem kobiety za ladą.

-Jaka [T.I]?

-[T.I.N].

-Kim pan jest dla pacjentki?- Powiedziała łapiąc ze mną kontakt wzrokowy.

-Ja jestem jej chłopakiem proszę powiedzieć gdzie jest- przynajmniej przez chwile mogę nim być. Kobieta zajrzała w papiery.

-Sala 17- odpowiedziała w końcu szatynka.

-Dziękuję- powiedziałem szybko i oddaliłem się od recepcji.

-Która sala?- kroku dorównał mi fizyk.

-17- odparłem szukając  wzrokiem numeru sali.

Odnalazłem odpowiednie pomieszczenie i długo się nie zastanawiając wszedłem do środka.

-[T.I]- mruknąłem i podszedłem do dziewczyny.

-Tae co ty tu robisz? Powinieneś być w szkole- [T.I] podniosła się do siadu gdy mnie zobaczyła.

-Nie mógłbym spokojnie siedzieć na lekcjach wiedząc że jesteś tu- rzekłem ,a po chwili za mną stanął nauczyciel.

-[T.I] jak się czujesz?- odezwał się starszy.

-Chyba lepiej- [T.I] uśmiechnęła się lekko.

-[T.I] nie strasz mnie już tak. Wiesz jak się o ciebie bałem? Jak tak  nagle upadłaś nie wiedziałem co się dzieje ,ale jak dobrze że już lepiej się czujesz- powiedziałem i usiadłem na taborecie koło łóżka.

-Tae...

-Tak?

-Dziękuję że przyjechałeś.

Mimowolnie podniosłem kącik swoich ust.

-Dzień dobry. Panno [T.I] wyniki pani badań są dobre , a moje podejrzewania okazały się prawdą gdyż powodem stracenia przytomności jest po prostu przemęczenie a co za tym idzie odwodnienie. Zostanie jeszcze pani na obserwacji- odezwał się lekarz patrząc w jakieś kartki po czym odszedł.

-[T.I]? Przemęczasz się?- zapytałem zdziwiony diagnozą doktora.

-Nie~ może trochę więcej się uczę- odpowiedziała.

-[T.I] nie ucz się ciężej niż to konieczne- odparłem na słowa dziewczyny.

-Taehyung ma rację jeśli będziesz tak robić to się zmęczysz na śmierć- przyznał mi rację fizyk.

-Przepraszam bardzo ,ale muszę państwo wyjść- podeszła do nas młoda pielęgniarka.

-Dobrze ,[T.I] cały czas tu będziemy- powiedziałem i wyszedłem z sali razem z panem Kimem.

-Ah martwię się- mruknąłem pod nosem.

-Spokojnie wyjdzie z tego tylko potem będzie musiała się oszczędzać trochę ,bo podejrzewam że pracuje ponad siły- powiedział nauczyciel kładąc dłoń na moim ramieniu.

Usiadłem na pierwszej ,lepszej ławce ,wzdychając ciężko.

-Taehyung zaraz będę- odezwał się starszy ,a po chwili zniknął gdzieś za rogiem.

Siedziałem tam i czekałem na powrót pana Kima lecz nie byłem długo sam ,ponieważ dosiadła się do mnie jakaś dziewczyna. Zignorowałem ten fakt.

-No hej przystojniaku jesteś może kardiologiem? Bo stanęło mi serce na twój widok- odparła , ja cicho prychnąłem na jej słaby ''podryw''.

-Nie jestem ,ale jak byś nie widziała jesteśmy w szpitalu tu jest pełno kardiologów ,więc jeśli masz problemy z sercem zgłoś się do jakiegoś lekarza a nie do mnie- odparłem ,wyciągając telefon.

-No nie bądź taki sztywny, znaczy w spodniach dla mnie możesz być sztywny- szepnęła mi do ucha ,a  i tak najwięcej mojej uwagi miał mój telefon.

-Kochana jak widzisz nie jestem tobą zainteresowany- wstałem z ławki oddalając się pomału.- A i na przyszłość dam ci radę- zmień tekst na podryw bo żadnego chłopaka takim tekstem nie poderwiesz narka- oddaliłem się od dziewczyny.



________________

No hej pamiętacie mnie jeszcze? 

Długo nie było rozdziałów ,ale to przez naukę .

No moje kochane kobitki wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet  bądźcie codziennie uśmiechnięte i byście były po prostu szczęśliwe 💞💞

No moje kochane kobitki wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet  bądźcie codziennie uśmiechnięte i byście były po prostu szczęśliwe 💞💞

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Fake Smile || K.ThWhere stories live. Discover now