— Nie marudź tak, Sheridan — parsknęłam śmiechem na jego minę, a potem potem przeczesałam włosy palcami, żeby doprowadzić je do jakiegoś porządku.
Przeszłam przez mieszkanie i dotarłam do drzwi. Przez oko judasza zobaczyłam zniecierpliwioną Kathy, a na jej twarzy widniała ponura mina.
Nie widziałam jej w tak kiepskim humorze od bardzo dawna. Zmartwiona szybko otworzyłam drzwi i wpuściłam ją do środka.
— Co się stało?
— Rozmawiałaś ostatnio z Leną? — Weszła do środka i spojrzała na mnie, jej szare oczy przypominały pochmurne niebo i ciskały gromami.
— Nie... Ostatni raz podczas konferencji na Skype, wraz z tobą. Jakoś dwa dni temu. — Przypomniałam sobie po chwili.
— Ten idiota zerwał z nią. A co gorsza znalazł sobie inną na jej miejsce praktycznie od razu — wyrzuciła z siebie na jednym tchu i zazgrzytała zębami. — Dobra, ja rozumiem, że im się może nie układało i postanowił się rozstać, ale w taki sposób?! Co za skurwiel, niech ja go tylko dorwę, nogi mu z dupy powyrywam... — Ciągnęła swoje groźby podminowana.
Ethan był wokalistą boysbandu 4Rock, Lena zaczęła się z nim spotykać dzień przed moim niedoszłym wylotem do Stanów i wypadkiem na lotnisku.
Szczerze mówiąc Lena niewiele mówiła na temat ich związku, a ja niedopytywałam. Zrobiło mi się głupio, tak bardzo byłam skupiona na sobie, na swoich problemach że kompletnie nie przyszło mi do głowy, że coś jest nie tak.
Spojrzałam na rządzą mordu Kathy.
— Ale dlaczego? Co się stało?
— No właśnie cholera jasna nie wiem! Napisała mi tylko dzisiaj, że nie jest w stanie gadać przez Ethana i nie będzie przez jakiś czas nic nagrywała na kanał i że ledwo może się skupić na pracy. — Przemaszerowała do kuchni, a ja poszłam za nią.
Czuła się jak u siebie w domu, co było w sumie normalne, bo bardzo często tutaj wpadała, kiedy akurat była w Londynie.
Zaczęła nalewać wody do czajnika, kiedy do kuchni wszedł James.
— Co się tak wydzierasz, Kakathy?
Moja przyjaciółka zmrużyła gniewnie oczy, splotła ramiona na piersiach i prychnęła.
— Nie wkurwiaj mnie lepiej teraz, Sheridan. Nie mam nastroju i przypadkiem mogłoby się to skończyć dla ciebie źle.
Uśmiechnął się łobuzersko i usiadł przy stole, kompletnie nic sobie nie robiąc z jej gróźb.
— Spróbuję do niej zadzwonić — powiedziałam po chwili cicho.
Przypomniałam sobie siebie w podobnej sytuacji, kiedy zakończyłam romans z Jamesem przed świętami.
— Co się dzieje? — zapytał mój chłopak, w końcu trochę spoważniał.
— Lena ma kłopoty. Zaraz przyjdę.
Wyszłam z kuchni i udałam się do sypialni, gdzie zostawiłam swój telefon. Wybrałam jej numer i czekałam. Pierwszy sygnał.
Co ze mnie była za przyjaciółka? I co za dziewczyna? Najpierw nie myślałam o tym, że mogłabym zniszczyć karierę Jamesa, a potem nie myślałam o życiu prywatnym Leny,
Drugi sygnał.
Powinnam się bardziej interesować, co u niej słychać, a nie skupiać się na sobie.
Trzeci sygnał.
Mam nadzieję, że nie zrobiła nic głupiego.
Czwarty sygnał i przez chwilę cisza.
![](https://img.wattpad.com/cover/168396833-288-k97824.jpg)
JE LEEST
Dance, Sing, Love. Choreografia uczuć
RomantiekOto trzecia część trylogii "Dance, Sing, Love". Livia Innocenti przekonała się na własnej skórze, jak przewrotny potrafi być los. Po wielu ciężkich przeżyciach dziewczyna powoli rozpoczyna nowe życie u boku Jamesa. Wraz z Kathy i Leną planuje za...
Rozdział 1.3
Start bij het begin