7

817 40 61
                                    

~
Zpw:Jeff

-Jeff!!! Błagam powiedz że tego nie widzisz... że to znowu zwidy błagam!!!-Laura z płaczem cała zakrwawiona pochyliła sie nad zlewem i zaczęła pluć krwią po czym zsunęła sie na podłogę krzycząc...

-Błagam cię powiedz że to nie prawda!!-Stałem jak wbity w ziemie ale po chwili sie ogarnęłem

-Laura... spokojnie... -Zacząłem uspokajać dziewczynę... nagle do łazięki wszedł E.J

-Co się tutaj... o ja cie kurwa japierdolę... co ty jej zrobiłeś!?

-To nie ja debilu... !!!

-Jak to nie ty kurwa... a ten uśmiech?!

-To nawet nie jest wycięte...-Po chwili do pokoju weszła Pax.

-Ja pierdole dlaczego tu jest tak głośno!?
O kurde... co wy żeście jej zrobili?

-To on...

-To nie ja...

-Kurwa mać zamknąć ryje!!!-Wykrzyczała Laura i wszyscy po chwili stali na waczność.

-Nikt mi tego nie zrobił... ja... ja nie wiem jak to się stało...

Zpw:Laura

-Spierdalać z tąd ale to już!

Dziewczyna wilkołak była mocno rozwcieczona... chyba poznalam matkę w tej rezydęcji xd
Dziewczyna jeszcze przez chwilę krzyczała na chłopaka w niebieskiej masce po czym grzecznie odszedł. Podeszła do mnie podniosla mnie z ziemi i prowadzila na górę...

-Jak masz na imię-Spytała.

-Laura

-Miło mi jestem, Pax.
Zaprowadze cię do slendera żeby cię obejrzał.

-W pożądku-podeszliśmy pod drzwi gabinetu, Pax je otworzyła i weszłyśmy do środka.

-Slendermanie bo Laura...-Po tych słowach slenderman dosłownie wyżucil Pax za drzwi. Położył na stół stertę papierow i zdjęć.

-Usiądź dziecko...-Powiedział grzecznym ale widocznie zestresowanym głosem ,a ja poslusznie wykonałam jego polecenie. Bardzo dziwne ale moje rany wcale mnie już nie bolały...

-Co się ze mna dzieję?!-Powiedziałam wystraszona nie licząc na odpowiedź, wiedziałam że on nie wie...

-Wiem dokladnie co ci jest...

-Jak t..to, to co mi jest?

-Dorastasz...

-Jak to? Jak to dorastam... to znaczy... wiem że dorastam ale, z tego co wiem z biologi to raczej aż tak drastycznie mój wygląd się nie zmienia.

-Masz rację ale to sie liczy tylko zwyczajnych ludzi a ty nie jesteś zwyczajna...

-Jak to nie?! To kim jestem?!

-Spokojnie... ehh nie wiem jak ci to powiedzieć. -Zaóważyłam na biurku zdjęcie wzięłam je do rąk i przyjżałam się bliżej. Na zdjęciu był mój ojciec jakaś kobieta w białych włosach o niebiańsko niebieskich oczach i jasnej skórze ubrana w białą suknię którą obejmował a za nimi slenderman i dziecko na rękach tej kobiety.

-Mój tata... z kąd go znałeś?! Kim jest ta kobieta i dziecko?

-Ta kobieta to... twoja matka. Ona nie była normalna.
Była...

-Rusłką...-Na twarzy Slendermana widoczne było zdziwienie...

-Z kąd wiesz?

-Słyszałam o legędzie o rusałce i rybaku ,jej opis był prawie idętyczny jak tej kobiety...

-Czy tym mężczyzną (rybakiem) był mój ojciec i jak to możliwe...? Przecież, to było bardzo dawno temu?

-Nie tym mężczyzną był twój dzidek twoja matka była chybrydą człowieka i rusałki. Ale ty nie jesteś... ty masz coś jeszcze...
Twój ojciec nie był zwykłym czlowiekiem...-I co jeszcze!!?

-Jak to?

-Twoj ojciec był... -Podał mi zdjęcie mojego ojca z młodych lat całego w płomoeniach z rogami na głowie i ogonem...

-Demonem...?

-Tak...-Westchnęlam głęboko i oparłam się o siedzenie... przez ten cały czas żyłam w niewidzy kim na prawdę jestem.

-Jesteś Hybrydą Demona i Rusałki...
Jesteś niebiańsko piękna i piekielnie groźna.

-----------------------------------------------------------

I co nikt się tego nie spodziewał? Coś oryginalnego😘

Przepraszam że długo mnie nie było... niestety nie mam czasu zbytno na pisanie i rozdziały nie będą pojawiać się systematycznie... ale postaram się żeby pojawiły się przynajmiej raz na 2 tygodnie albo 1 na miesiąc
Papa💕








Laura The Beauty Killer🌹... Creepypasta Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz