Dobro To Ściema

2 0 0
                                    

Zdarzają się chwile, kiedy bywam jak pamietnik
Nieznajoma mnie prosi, żebym jej chwile poświęcił
Załączam kawałek, chyba leciał wtedy Krasza
Kiedy ona zaczyna mi ten dramat opowiadać
Życiotys mi znany, krzywi blizny na psychice
Gdybym miał takie życie, nic nie pisałbym w zeszycie
Może nie uwierzycie, kiedy miała trzy latka
Porwana do domu dziecka, zawiniła tu matka
Teraz jako nastolatka płacze kiedy to pisze
Chciałbym jej bardzo pomóc, ale sekundy licze
Ona mówi mi skrycie, matka sie sprzedawała
Żeby mieć na alkohol, kiedy ona była mała
Kiedy przy oknie stała, interwencja policji
To już ostatni raz, widzi to jak na wizji
Głośny płacz, głośne krzyki, zabrali to dziecko
W głowie cztery słowa: rodzice cię nie chcą.

Pierwszy dom dziecka, dwie siostry i ona
Dyrektor pedofilem, o czym wiedziała żona
Tam każda była miła, bo by nic nie miała
Nie chcesz wiedzieć człowieku, ile ona wycierpiała
Jeszcze nie była świadoma, ledwo patrzyła przytomnie
On przychodził, dotykał, kazał szybko ściągać spodnie
Boże czemu mówisz do mnie za pomocą tych ludzi
Wiesz jak bolą historie, jaka rozpacz się budzi
Tego nie da się stłumić, najchętniej bym typa zabił
Za to jak małe dzieci były przedmiotem zabawy
Wiele dziewczyn wykorzystał, wiele frajer obmacywał
Jedna się przełamała, już nie będziesz krzywdził, wybacz
Życie jak rozbita szyba więc musiała na to patrzeć
Jak pedofil w domu dziecka gwałcił każdą nastolatkę
Miał trafić za kratkę, miał siedzieć dożywotnio
Ale tchórz się powiesił, taki odważny podobno

Jej się zamykało okno, potem inny dom dziecka
Gdzie harówa jak w Auschwitz, brak wolności, ucieczka
Siostrze się udało, wyrwała się z tego miejsca
Ale ona została, oczekuje daty przejścia
Teraz pytam dlaczego tyle dzieci jest samotnych
Boże, czemu oni muszą wcześniej być dorośli
Ja też nie mam świadomości, nie zdaje sobie sprawy
Ile oni wycierpią, brak wolności, zabawy
Więc doceniaj to stary, doceniaj to swoje życie
Choćbyś nie był bogaty, chętnie patrzysz w swe odbicie
Żaden ze mnie myśliciel, po prostu znam życie
Ja mam szczęśliwy dom, ale inni rozbicie
Znam niejedną rodzinę, która niby wzorowa
Ale rodzicom od dawna wysiada wątroba
Co tu można dodać alkohol niszczy szczęście
Bo chociaż chcesz go odrzucić, on zwiąże ci ręce.

Piosenki 6Where stories live. Discover now