Zaraz po treningu tata wysłał do mnie wiadomość. Chciał widzieć się ze mną i Gabo. Napisał że musi nam powiedzieć coś ważnego. Od razu po treningu poszliśmy za szkołę gdzie umówiliśmy się z tatą. On już na nas czekał.
- Cześć chłopcy- powiedział gdy podeszliśmy
- O co chodzi?- zapytał Gabo
- Właśnie co to za pilna sprawa-pytałem
-Chciałem wam powiedzieć że mam nową pracę- zaczął- Może wam się to nie spodobać ale chciałem abyście dowiedzieli się pierwsi.
- Możesz trochę jaśniej? - zapytałem
- Jestem od teraz dyrektorem sportowym orłów- powiedział z entuzjazmem
- Co!!!!- krzyknęliśmy niemal równo
- Tyle jest drużyn a ty musiałeś wybrać Orły?!!!- wściekłem się
- To nasz największy rywal!- dodał Gabo
- Tak ale żadna drużyna nie jest tak dobra jak Orły- powiedział
- Chyba że jastrzębie które pokonały Orły w finale Intercopa- zaśmiałem się
- Lorenzo bez takich dobrze? Orły będą teraz inną drużyną. Sprawię że ten klub będzie najlepszy a także że wygra puchar kontynentalny. Mam konkretny plan co do tego klubu. Wy jesteście częścią tego planu. Jesteście moimi synami dlatego sądzę że powinniście przejść do Orłów
- Nie nie nie- zacząłem
- Nie ma takiej opcji- dodał Gabo
- Nawet nie próbuj nas przekonywać - powiedziałem
- Dobrze spokojnie. Powinniście to przemyśleć bo już teraz mogę wam powiedzieć że jeżeli Orły spotkają się z Jastrzębiami w finale nie będziemy mieć litości - powiedział zupełnie bez emocji nasz ojciec
- I Vice versa- zaśmiał się Gabo
- Jeżeli będziemy grać z Orłami to obiecuję ci że strzelimy twojej drużynie tyle goli że nie będzie co zbierać.- powiedziałem
- Dobra idźcie już na lekcje - powiedział- Widzimy się później - dodał odchodząc
-Paa - powiedziałem po czym ruszyliśmy na lekcje. Ciekawe kiedy tata to ogłosi. Mam nadzieje że jeszcze nie teraz. Niestety jak się okazało zrobił to szybciej niż powinien.
- Chłopaki chodźcie szybko!-podbiegł do nas Ricky
- Co jest?-zapytałem
- Na stronie orłów jest jakaś pilna wiadomość!-krzyknął i odbiegł
- O nie - powiedział Gabo
- Myślisz że chodzi o tatę?-zapytałem
- Na pewno!-powiedział po czym pobiegliśmy do kawiarenki gdzie wszyscy się zebrali. Gdy tam wbiegliśmy wszyscy byli przy jednym stoliku wpatrzeni w tablet. Jeszcze nie włączyli video.
- Dajcie spokój- zacząłem- Po co to oglądacie?-pytałem nerwowo
- Właśnie to przecież ważne dla orłów a nie dla nas- próbował wpłynąć na nich Gabo. Obawiam się że tata powie nie tylko o tym że pracuje dla orłów ale też o tym że Gabo to mój brat.
- A co jeśli on powie o..- szepnąłem do brata a on natychmiast pobladł
-Wyłączcie to!- krzyknął Gabo a ja rzuciłem się na tablet
- Ej chłopaki o co wam chodzi?- zapytał Dede
- Właśnie czemu tak wam zależy żebyśmy tego nie zobaczyli-zapytał złośliwie Martin
- My tylko..- nie wiedziałem co powiedzieć- To orły dajcie spokój i wyłączcie to!
- Ricky włącz to video!-wrzasnął Martin po czym sam przycisnął play włączając film
Modliłem się w duchu żeby była to tylko informacja o tym że jest dyrektorem sportowym Orłów. Jeżeli powie teraz że Gabo i ja to bracia mamy przechlapane. Drużyna nas znienawidzi.
- Witajcie- zobaczyłem na ekranie ojca a wszyscy wokół mnie zrobili zdziwione miny- Chciałem ogłosić bardzo ważną dla mnie informacje. Jestem bardzo dumny że mogę wam to przekazać. Zostałem nowym dyrektorem sportowym Orłów i chciałem za to bardzo podziękować zarządowi i zapewnić że ta drużyna od teraz będzie inna. Od dzisiaj zaczyna się nowy etap dla Orłów! Sprawię że ta drużyna będzie niepokonana i z łatwością wygra puchar kontynentalny.- Video się skończyło a mi ulżyło i Gabo chyba też.
YOU ARE READING
Lorenzo Guevara Lecący ku chwale! / Zawieszone
FanfictionHistoria chłopaków którym nagle wywrócił się cały świat do góry nogami kiedy dowiedzieli się że są braćmi. Utalentowani piłkarze prowadzący drużynę złotych jastrzębi drogą do wieczności,drogą do zwycięstwa. Ich historia nie jest prosta bo gdy wydaje...