Usiadłyśmy przy komputerach z Laurą , jak najdalej Mikołaja.
-Witam , wszystkich , mam nadzieję ,że dobrze Wam się spało , i nie było większych przygód Krzysztofie prawda ? Dobrze , teraz zajmiemy się programowaniem , będziemy na dzisiejszych tworzyć program , jaki sobie wymyślicie , będę chodził i Wam pomagać , więc proszę do pracy , bo trzy godziny to wcale nie tak długo , a osoby , które zapisały się na olimpiadę informatyczną , szczególnie proszę o przyłożenie się do zadania , bo może Wam się te wiadomości przydadzą w etapie konkursowym.
Wywróciłam oczami , olimpiada informatyczna , śmieszne , dla geniuszów , nie dla mnie...
-Ty Laura , wiesz jak to zrobić ?-zagadałam do przyjaciółki
-No musisz zrobić program ?
-Jedzie mi tu czołg ?-zapytałam się
Wiesz Laura ,że ja zaraz coś zepsuję , nawet najprostszą rzecz.
-Jakiś problem dziewczyny ?-zapytał się uśmiechnięty Mikołaj
-Nie ,żaden-uśmiechnęłam się.
-Ej TY , o fuck , nie wiem jak on ma na imię ,Kornel ?-spróbowałam
-Yyy, mówisz do mnie ?
-Tak , pomożesz mi to zrobić ?
-Tera , nie mogę , zajmuję się funkcją G i H i muszę to prawidłowo połączyć , żeby wtyczka działała , tak poza tym Adam jestem.
-Paulina , miło mi-bezradnie podniosłam ręce , co robić , przecież za nic tego nie zrobię.Może będę udawać ,że robię , a później udam że się usunęło. Brzmi jak plan..
Około 11 wyrósł przede mną Mikołaja .
-Paulinka , jak tam Twój program ?-był wyraźnie rozbawiony.
-Ma się bardzo dobrze , Panie Profesorze -udałam roześmianą wariatkę
-Tak ? podniósł brew , a mógłbym go zobaczyć , zaciekawiłaś mnie , pokaż -nachylił się nade mną , a mi serce zaczęło szybciej bić ...
Popatrzył mi się głęboko w oczy , dlaczego on to robi...
Nagle zaczął się głośno śmiać.
-Pauluś , nawet nie otworzyłaś odpowiedniego programu
-Świetnie
Chwilę pokazywał mi zasady , niedługo po tym była 12 i się te zajęcia w końcu skończyły.
Kolejne mieliśmy zajęcia z miejscową pedagog ,kobieta po 50 , dziwna , i to bardzo..
Mieliśmy się przedstawiać i takie tam pierdoły , myślałam ,że umrę z nudów. Gadała nam ,że pewnie ciężko w nowej szkole , blabla.
Założyłam słuchawki i z nudów słuchałam disco polo...
O 13 mieliśmy matematykę , kontynuowaliśmy te chore zadania z trzeciej liceum , wspaniale mi szło...Ta ironia..
Jak jakiś Krystian , czy jak mu tam zarzucił rozwiązanie to ja nie wiedziałam , co się działo..
O 14 był obiad , oprócz tego ,że niektórzy jak małe dzieci zaczęli rzucać się jedzeniem nic ciekawego się nie działo. Te obiady takie średnie.
Niektóre osoby mieszkają w bursie i mówią ,że nawet tam lepsze jedzenie.
Dobrze ,że ja nie mieszkam w bursie , bo w kwestii jedzenia , potrafię być bardzo wybredna ..
Mama chciała mnie dać nawet kiedyś do bursy , żeby tyle nie dojeżdżać , ale się udało zostać w domu...
O 15 przyszedł czas na paintballa , nie to , to jakaś porażka.
![](https://img.wattpad.com/cover/153350039-288-k209900.jpg)
YOU ARE READING
Nauczyciel, który zmienił wszystko
RomancePaulina -to zwykła dziewczyna, która cieszy się życiem. Skończyła gimnazjum i zaczyna liceum. Jest dość buntownicza i pewna siebie. Czy jedna osoba będzie potrafiła zmienić licealistkę ? Mikołaj-to pewny siebie, ambitny mężczyzna. Ma 24 lata , nieda...
🍁 Rozdział 11 🍁
Start from the beginning