👼🔩

60 1 0
                                    

PovWika:
ja-tak cieszcie się i to bardzo
m-ja tez 😊-leżeliśmy patrząc sobie w oczy w pewnym momencie poczułam jego rękę na moim pośladku
ja-ejj bejbe nie dzisiaj dobra hahaha
m-nawet ręki sobie nie mogę położyć
ja-ta twoja rękę zawędruje pewnie gdzieś indziej znając ciebie
m-a może może
ja-dobra dobra
m-idziesz się kompac
ja-tak tak właśnie muszę
m-weź sobie bluzę z szafy a majtki kiedyś zostawiłeś to uparłem są w szufladzie
ja-ooo misi dziękuje -podeszłam i go przytuliła a on pokazał palcem na policzek no wiec go poklepałam i mina pedofilka kocham ja.
--------------------- kompalam się jakiś 20 min gdy wyszłam z łazieki marcus stał przed drzwiami
m-dobra ja teraz idę krem masz na biurku
ja-okii-poszłam do pokoju nakremowałam swoje ciało wzięłam w rękę telefon i nagrałam sobie insta story na którym zapytałam czy pasuje mi bluza marcusa oczywiście 85%tak a 15%nie ja to rozumiem zawsze znają się hejterzy. moja mama napisała do mnie wiadomość.
od mamy
hej córcia tylko proszę uważaj na siebie
do mamy
hejj mamo nie musisz się cały czas martwić przecież znasz marcusa i cała resztę oni są wspaniali a marcus to chłopak którego naprawdę kocham
od mamy
tak wiem kolorowych snów tylko proszę nie rozrabiać z marcusem
do mamy
o to się martwić nie musisz paa❤️

i właśnie wszedł marcus do pokoju w samych boxerkach. jezu to tak sexownie wyglada że ja nie mogę.

ja-ummm marcus-wstałam z łóżka i objęłam go w w okolicy bioder
m-takk-oparłam głowę na jego klatce piersiowej i właśnie tą piękna chwile musiał przerwać tata bliźniaków
t-przepraszam marcus jutro przyjedzie do nas rodzina z Oslo
m-a Olivier tez
t-tak dobranoc
ja-dobranoc kochanie kto to Olivier
m-taki debil mój kuzyn nie nawidzę go
ja-dobrze spokojnie przeżyjemy
m-przyjdziesz jutro
ja-jeśli mnie zapraszasz mi mogę to z miłą chęcią się zjawie
m-kładź się-poszłam z marcusem do łóżko oczywiście ja zawsze do ściany strony śpię marcus przyciagnol mnie do siebie-przynajmniej moja rodzina cię pozna
ja-ej właśnie tak sobie myślałam żebyśmy pojechali do polski tylko bez żadnej zapowiedzi na snapie instagramie tak wiez we dwoje bo ty masz 16 lat to mogę z sobą lecieć.
m-no fajnie by było a gdzie
ja-kraków
m-zawsze chciałem tak poleciec ale nigdy nie mogłam bo zawsze do warszawy a dlatego ze tam jest baza sony music
ja-no to dobra pogadamy o tym kiedyś z rodzicami tak za 3 dni jak wiesz twoja rodzina z oslo od nas pojedzie
m-dobry pomysł
ja-kocham cię dobranoc kotek
m-dobranoc ❤️

PovMartyna:
jest godzina 23:30 siedzę z martinusem na kanapie
t-byłem dziś na treningu z marcusem i wiktorią i byłam z nią w drużynie i wygraliśmy marcus był tak wściekły że po prostu śmiechu z wika powstrzymać nie mogliśmy
ja-no to nieźle idziemy do nich
t-no okej mam nadzieje ze marcus wice teraz nie gratuluje
ja-coo
t-długa historia.-wstaliśmy i poszliśmy w kierunku pokoju Maca. weszliśmy a oni sobie spali-wy już śpicie hallo
m-proszę wyjdziecie zmęczenie jesteśmy-powiedział marcus zasypanym głosem ale jak powiedział tak zrobiliśmy no bo po co im przeszkadzać już jest trochę późno nagle z pokoju rodziców bliźniaków wyszła mama.
m-co wy jeszcze nie śpicie
t-nie chcieliśmy pogadać z marcusem i wika ale już śpią
m-na was tez już pora
t-a gdzie idziesz
m-po szklankę soku
ja i t-dobranoc -po powiedzeniu tych słów weszliśmy do pokoju tinusa. ja odrazu rzuciłam się na łóżko a martinus za mna leżeliśmy w ciszy
t-chcesz chodzic na piłkę
ja-nie nie nie lubinie
t-szkoda
ja-nom ale lubię parzyć jak grasz
t-chociaż tyle
ja-wogóle kiedy zaczynacie trase koncertowa
t-w lutym dopiero wiec mamy trochę czasu wiesz mieliśmy mieć koncert w szwecji ale coś nie pyklo a wy wogóle to trochę takie dziwne ale jesteście z polski a tak bardzo dobrze umiecie angielki
ja-wika lepiej tak naprawdę ona mnie nauczyła bo kiedyś pojechała na wakacje do stanów i się po prostu nauczyła ale tak naprawdę cały czas u nas używa się angielskiego
t-tak jak u nas
ja-u was to zrozumiałe bo przeciesz macie wywiady rozmawiacie z fanami w wogóle
t-no tak i przez to szybko się nauczyliśmy
ja-co robiłeś zanim ze mna nie byłeś
t-grałem w fifie i spotykałam się z znaj
ja-aha
t-idziemy już spać trochę zmęczony jestem
ja-no dobra to dobranoc
t-pa-i mnie pocałował tak dawno tego nie robił
---------------------
PovMarcus:
właśnie się obudziłem wiki już koło mnie nie było chciałem zobaczyć która godzina ale przeciesz telefon zostawiłem w salonie na kanapie. nie chciało mi się ubrać wiec poszłam w samych boxerkach no bo czemu nie wkoncu jestem w siebie w domu. gdy zeszłam po schodach zobaczyłem mamę wiktori
ja-o kurwa nawracam się-powiedzilam sam do siebie ale jej mama mnie już zauważyła
mama-no dzień dobre marcus
ja-a no dzień dobry-dobra trudno idę
mama - jak tam
ja-wszysto okey a u pani
w-mamo poczekaj niech marcus pójdzie się ubrać -powiedzila po polsku a ja nawet nie zrozumiałem ale potem mi powiedzila żebym poszedł się ubrać no i poszłam kiedyś myślałam żeby się nauczyć tego języka ale wika umie bardzo dobrze angielski wiec nie mam po ci może kiedyś. gdy już byłem ubrany i wogóle ogarnięty weszłem na dul pocałowałem wike w policzek i zrobiłem sobie herbatę i dosiadłem się do mamy wiki i samej jej
w-wyspałeś się
ja-tak tak a co tam u pani
mama-a ciężko praca praca praca
ja-wiemy pani bardzo często nie ma
mama-tak no bo cały czas są zamówienia na plany blokowcow
ja-yhym rozumiem
w-mamo bo ja się na piłkę nożną zapisałam
mama-no to świetnie
ja-tak właśnie wiki dożyna wczoraj wygrała
w-no właśnie byłeś zazdrosny bo grałam z martinusem haha
ja-może
mama-a chyba marcus twoja mama zaginęła w tym sklepie
ja-zawsze ta jest wika podasz mi telefon
w-sam go musisz mi wziasc-i pobiegła
ja-niech pani da nam chwilkę
mama-dobrze-pobiegłem za nią ona była w moim pokoju ale telefonu w ręku już nie miła -gdzie dałaś ten telefon
w-poszukaj-zaczołem ja obmacywać i co w staniku miła ten telefon-dobry detektyw z ciebie
ja-żeby zaraz gdzie indziej nie zaglądnol i poszukał
w-przypał z tym że przyszłaś w samych boxerkach
ja-no nie chciało mi się ubierać
w-już ja nie chce wiedzieć co moja mama sobie znowu ubzdurała
ja-haah ja tez -podeszłem do niej objołem ja zaczołem całować-podskocz-wziołem na ręce pocałunki były coraz namietniejsze -idziemy na dół -nagral miałem ja na rękach zeszłam z nią ale już moja mama była.
(mg-mama gunnarsen)
mg-o witajcie co chcecie na śniadanie
ja-wika co chcesz
w-obojętne
ja-mamo a co planujesz
mg-naleśniki z serem
ja-może być wika
w-tak pewnie-i posadziłem ja na kanapie
ja-o jezu dziś do nas przyjedzie ta rodzina z Oslo
mg-tak tak ale rodzine wiki tez zaprosiliśmy
ja-no to fajnie a Olivier tez będzie
mg-tak marcus będzie
w-dobra siadaj nie odzejmuj się
ja-kurwa przynajmniej mam ciebie-szpnołem jej na ucho
w-tak masz mnie
ja-tylko boje się żeby się do ciebie nie dobierał
w-skarbie o to martwić się nie musisz

^^^
PovWika:
ja się już ogarnełam. jest godzina 15 coś a od maca poszłam o 12 martyna razem ze mną. poszłam do niej do pokoju
m-ale ślicznie wyglądasz
ja-dziękuje a ty idziesz do nich tam
m-tak idę
ja-wogóle marcus jest taki wściekły bo przyjedzie jakiś Olivier
m-no wiem właśnie martinus tez mi o nim mówił
ja-wogóle boje się iść do szkoły
m-weź nie gadaj na tez się boje
ja-chłopacy nasi oni maja prywatne nauczanie
m-lepiej maja
ja-pogadam z mama o tym tez tak chce
m-ja tez chce tak
ja-o której wychodzimy
m-może za chwile żeby coś im tak pomuc
ja-no okey

po 10 minutach wyszłyśmy i zobaczyliśmy martinusa który idze w nasza stronę na przywitanie mnie przytulił i martynę tez.
tinus-pięknie wyglądacie
ja i m- dziękuje
tinus -chodzimy czekają już na was
ja-gdzie marcus
tinus-czesze się i musisz mu chyba pomuc
ja-no dobrze on i te jego włosy czyszczę się więcej niż ja kurde
tinus-wiem wiem-i weszliśmy do domu przywitaliśmy się z wszystkimi nawet z olivirem poszłam do góry do łazieki pomóż marcusowi ale właśnie marcus wyszedł z wanny.
mac-chodź chodź przeciesz mnie już tak widziałaś
ja-okey myślałam ze się czeszesz bo tinus mi tak gadał no to weszłam
mac-no to widzisz...olivier jest ?
ja-tak jest
mac-podoba ci się ?
ja-jest tylko jeden chłopak który mi się podoba i jesteś nim ty-podeszłam do niego i pocałowałem w usta on zaczoł przygryzać moja wargę. pocałunki były namiętne ale oderwałam się od niego.-kochanie ubieraj się bo oni czekają na nas
mac-wysuszysz mi włosy proszę ty masz suszarkę
ja-tak pewnie ale musisz się zniżyć przecież wiesz ze niska jestem przy tobie-usiadł na toalecie a ja zaczęłam mu suszyć piękne blad włosy.
m-dziękuje kochanie bardzo ładnie
ja-nie na sprawy chodź na dół zaraz będzie obiad
m-czekaj tylko się popsikam perfumami.
ja-świetnie pachniesz nawet bez tego-wzioł mnie za rękę i zeszliśmy za dół oraz usiedliśmy do stołu. z jednej strony marcus a z drugiej olivier
m-nie przejmuj się nim
ja-okey tylko się nie denerwuj jak coś powie do mnie
(babcia-b dziadek-d)
b-marcus to może coś powiecie o sobie i martinus ty tez
mac-no ma na imię Wika ma 15 lat i pochodzi z polski
tinus-ma na imię Martyna tez ma 15 lat pochodzi z polski jest przyjaciółka Wiki
mac-poznaliśmy się wszyscy na boisku
d-jak to
tinus-grały w piłkę i ich piłka do nas powędrowała i chcieliśmy oddać potem zaczęliśmy gadać i zagraliśmy sobie i no tak jakoś wyszło że się zakochaliśmy
o-no pięknie pięknie ale wy tez niecnego sobie-poczułam jego rękę na moim udzie
ja-bierz te łapska
b-Olivier nie zaczynaj wiesz co ci mówiłam na ten temat
mac-dobrze dziękujemy było pyszne my idziemy się przejść-jak powiedział tak zrobiliśmy.-jezu nie nawidze go
ja-kochanie on idzie za nami pocałuj mnie- zaczoł mnie całować a ten dupek do nas podbiegł
o-dobra dobra
m-idzi stad
o-chce się z wami przejść dawno tu nie byłem
ja-marcus posc mnie już-i mnie puścił
m-kocham cię
ja-ja ciebie tez a ty olivier masz kogoś
o-nie

/// 1800 słów

MAC & TINUS/ ZAWSZE RAZEM Where stories live. Discover now