Przypadek nie sądze?!

112 3 0
                                    

//Zawołałem resztę na dół a miedzy czasie podniosłem Martynę z ziemi i położył na kanapie.

Szczerze to nie wiedzieliśmy co robić no bo naszych rodziców nie było w domu. Dobra nikogo nie mieliśmy oprócz siebie taka prawda.

Pov Wika:

Ja-Dobra wezmę apteczkę.
Mac- Ale z cb ratownik.
Ja-Mac to nie jest śmieszne
Mac-No wiem

No wiec w apteczce był bandaż elastyczni wiec owinęła nim jej nogę. Potem Martinus wziął Martynę na ręce zaniósł ją do góry. Wyglądało to bardzo uroczo. Marcus też tak zrobił.

Pov Martyna:

Martinus wyniósł mnie na górne. Tak wogóle jest godzina 01:10 wszyscy razem byliśmy w moim pokoju.

Ja-Ej to co robimy?
Wika-Może zagramy w butelkę
Ja i chłopaki- No dobra

Marcus wziął butelkę zakręcił i wypadło na Wike.
Mac-Pytanie czy wyzwanie ?!
Wika-Może być pytanie.
Mac-Ilu miałaś już chłopaków?
Wika-Jednego przed tobą ale to było takie że ajjj ciężko to wytłumaczyć.
Mac-No dobra teraz ty kręcisz!!

Pov Wika:

Zakręciłem i wypadło na Marcusa.

Ja-Pytanie czy wyzwanie.
Mac-Wyzwanie.
Ja-Pocałuj Martinusa w czoło
Mac-Cooo mam całować swojego brata
Ja-No tak.

Hahaha by z Martyna się tak śmiałyśmy.
Marcus delikatnie zbliżył się do Martinusa i cmoknoł go w czoło. Ludzie wyglądało to prze komicznie.

Pov Martinus:
Mój brat musiał mnie pocałować. Jezu Wika to jest kreatywna. Kiedy Marcus zakręcił butelka wypadło na mnie.
Mac-Pytanie czy wyzwanie ??
Ja-Pytanie
Mac-Czy jeżeli nie znał byś Martyny a znał byś Wike umówił byś się z nią.
Wika-Mac ale pytanie
Mac-No wiem bhahabah
Ja-Pewnie tak ale kocham tylko Martynę i nie mam zamiaru tego zmieniać.
Wika-No i dzięki Bogu.

Pov Wika:
Jezu Marcus jest głupi. Ale fajnie było wiedzieć że tez podobam się Martinusowi. Kiedy Martinus zakręcił wypadło na mnie.

Tinus-Hmhm Wika. Pytanie czy wyzwanie. ?'
Ja-Wyzwanie
Tinus-Połóż się na Marcusie i zacznij go całować a potem przywal mu w twarz
Ja-Hahahaab

Wiec zbili żyłam się do Marcusa zaczęłam go całować a potem delikatnie mu przywaliłem.
Mac-Ałaaaaa
Tinus zaczął się śmiać. W ten pocałowałem Marcusa tam gdzie mu wywaliłem

Graliśmy dość długo lecz w pewnym czasie wkoncu wypadło na Martynę. Ona wybrała oczywiście pytanie.
Mac-Czemu podoba ci się Tinus
M-No bo jest uroczy
Mac-A co ja nie jestem
M-On jest bardziej
Marcus zrobił znowu mine podofilka

Pov Marcus:

Ja-Nie chce mi się już grać chce mi się spać.
Wika-No dobra to ja tez idę z tb

Poszliśmy do Wiki pokoju i położyliśmy się na łóżku pogadaliśmy trochę o nas i poszliśmy spać. Wika jak zawsze była we mnie wtulona. Jest bardzo uroczą dziewczyną chodzisz czasem ma swoje charakter. Szczerze mówiąc nie chciało mi się spiąć tylko nudziło mi się i chciałem trochę poprzytulać sie z księżniczka.

Pov Martinus:

Leżałam z Martyna na łóżku i patrzyłam na instagrama. Wszyscy pytali nas o nasze dziewczyny wszyscy najbardziej się śmiali z Marcus jak go Wika ubrała. Ale mniejsza o to gdy czytałem komentarze zobaczyłem ,, Jezu serio zadajecie się z takimi dziwkami ja jestem już lepsza" zacząłem się bo ta dziewczyna miała chyba 12 lat wiec nawet mnie to nie ruszyło tylko ja zablokowałem. Odłożyłam telefon. Martysia na boku wiec postanowiłem ją przytulić. Gdy ją przytuliłem poczułem jak wtula się w moją rękę. Było mi bardzo wygodnie no wiec postanowiłem iść spać.

Pov Wika:

Jest godzina 13:17 Marcus jeszcze spał wiec wziołam swój telefon i postanowiłam popatrzeć na instagrama 37 tys followersów japierdziele. Weszłam na konto Martyny lecz ona miała tyle samo co ja. Nagle ktoś puka do pokoju a Marcus ma rękę na moim brzuchu.

Tata-Dzień dobry!!!
Ja-No hej

Marcus dołączył do rozmowy

Mac-Dzień dobry !-powiedział zasypanym głosem.
Tata-Jak tam ?
Ja-A No dobrze
Mac-No u mnie tez
Tata-Co robiliście. ?
Mac-Nudziliśmy się
Ja-No właśnie. Ale tato Martyna robiła coś sobie w kostkę. Wywróciła się wczoraj na jakiejś siatce. Dałam jej bandaż elastyczny.
Tata-No to dobrze a to oni są u nas
Ja-No tak przyszli bo się nudzili.
Tata-Dobra ale mam jeszcze jedno pytanie? Marcus w co ty się ubrtłeś
Mac-No pana córka jest świetnym projektatorem modowym

I zaczęliśmy się śmiać.w ten Tata wyszedł z mojego pokoju. Marcus mnie pocałował u usta a ja to odwzajemniła. Poszliśmy zejść na dół zrobić sobie coś do jedzenia. Zrobiłam kanaliki z nutella. Wtedy Martinus zniósł Martynę na dół i powiedziała

Tinus-Pojedziemy z twoim tata do szpitala.
Ja-No dobra.

Pov Martyna:
Kostka mnie strasznie bolała ale już jestem e doradzę do szpitala.Gdy byłam już na miejscu lekarz mnie odrazu przyjął. Zrobił mi prześwietlenie. Ok są już wyniki noga nie jest złamana na szczęście. Jest mocno skręcona.

Pov Martinus:

Wiem że Martyna ma skręconą nogę ale mam straszna ochotę na nią. Może uda mi się ją namówić.

Pov Marcus:
Jestem sam z Wika u niej w domu.

Ja-Wika idziemy do mnie?...
Wika-No pewnie tylko się ogarnę.
Ja-Dobrze wyglądasz o co ci chodzi.
Wika-No No napewno.
Ja-Rób co chcesz a tak to za ile będziesz gotowa?
Wika-5 min.

No dobra poczekam tyle hahaha.

///💔🖕🏿Kurwa Martyna ...
855 słów

MAC & TINUS/ ZAWSZE RAZEM Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz