~Witaj w nowym domu Susan #8

200 4 0
                                    

(Próbowałam się wyrwać ale jego żelazny ucisk był tak mocny że nawet nie drgnęłam)

-Mam astmę i klaustrofobie !! umrę tam ! (Patrzyłam się kłamiąc w żywe oczy)

(Brunet na chwilę się zawahał ale dokończył swoją czynność ) 

-Aha czyli chcesz żebym umarła ?! to po cholerę mnie kupowałeś ? (Byłam oburzona)

(Brunet podniósł rękę i wymierzył ją w mój policzek )

-Radzę ci przestać kłamać bo to źle się skończy dla ciebie 

(I wylądowałam w bagażniku, mężczyzna zatrzasnął tył i poszedł zostawiając mnie samom w 4 małych ścianach ) 

( po jakiś 40 minutach tak mi się wydaje zaczęło mi brakować tlenu a moje ciało zostało pokryte potem )

( zaczęłam walić w ścianę i krzyczeć )

-Wypuść mnie !! już nie daje rady ! ( krztusiłam się )

-Proszę ! zaraz umrę tutaj 

-Będziesz miał trupa zamiast mnie w bagażniku nie żartuje do cholery!! ( mój oddech zaczął znikać )

( zobaczyłam ciemność ale słyszałam moje bicie serca , powoli przestawało bić a mój oddech stał się płytki )

(Czułam się strasznie dziwnie z jednej strony widziałam ciemność ale spokój a z drugiej jasność ale strach a kiedy byłam po środku nie czułam zupełnie nic )

(Zaczęłam iść w stronę jasności ale czułam straszny strach i lęk , mimo to nie poddałam się i przyśpieszyłam )

(W tym czasie moje ciężkie powieki podniosły się i widziałam wszystko jak za mgłą , czułam mój pot na ciele i oddech bruneta na mojej skórze )

-Susan powaliło cię ?! gdzieś ty odleciała ? (Widziałam jego strach w oczach )

-Taa, zamknij mnie na dłużej w bagażniku to będę szczęśliwym trupem (odwróciłam wzrok z pogardą )

-Bardzo śmieszne ( sztucznie się śmiał )

-Ile jeszcze zostało drogi do celu ?

- 20 minut

-I mam iść do bagażnika zapewne ( uśmiechnęłam się sztucznie do chłopaka )

-Jak chcesz ale proponuje iść do środka auta , ale jeśli coś zrobisz głupiego to pożałujesz ( miał poważny ton )

-Dobrze idioto ( wyszeptałam pod nosem )

-Coś mówiłaś ? 

- Nie , nie 

(Chłopak wziął mnie na ręce i otwierając szybkim ruchem drzwi , posadził mnie na fotelu zapinając pasy)

(Ja próbowałam zlokalizować gdzie jestem ale to jest zadupie i nic tu nie ma oprócz drzew)

(Brunet wszedł za kierownicą i zamknął wszystkie drzwi przyciskiem, byłam straszliwie głodna)

(Po 10 minutach usłyszałam jak mój brzuch domaga się jedzenia i postanowiłam go poinformować : )

-Jestem głodna ( posmutniałam )

-Zostało 10 minut drogi przeżyjesz ( patrzył się przed siebie )

-Ale jestem mega głodna (Patrzyłam się na chłopaka )

-Zostało 10 minut drogi ( mówił coraz głośniej )

W Obliczu Porwania ( Zawieszona )Where stories live. Discover now