Czy ono rzeczywiście rozmawia ze zmarłymi?
Czy ono naprawdę może zobaczyć umarłych?
Jeśli tak, to dlaczego nie wstawia się za nimi?
Jeśli tak, to dlaczego nie podniesie ich takich słabych?
Chyba ono po prostu nie potrafi.
Chyba ono po prostu nie daje rady.
Czy ono rzeczywiście odpowie na nasze pytania?
Czy ono naprawdę może nas zobaczyć?
Jeśli nie, to dlaczego namawia nas do spania?
Jeśli nie, to dlaczego potrafi nas tyle nauczyć?
Chyba ono myśli, że nie potrafi.
Chyba ono myśli, że nie daje rady.
YOU ARE READING
Byłby niczym...
PoetryByłby? To chyba dużo mówi. Prawie tyle co nic. Niezmiernie zabawne ile w tym myśli i faktów się przewinęło. Byłby czyli nie jest, uniknął tego. Pytanie pozostaje dlaczego?