Fidio... (Fidio Alden x Reader IE)

726 31 14
                                    

One shot dla Krolewska-35

- Zostań... Proszę nie zostawiaj mnie...
- Przecież wiesz że muszę... - Powiedział smutno brunet.
- A jak coś ci się stanie? - Zaczęła dziewczyna. - Jak zginiesz? Nie chcę byś umarł.... - Z jej oczu popłynęły łzy. - Fidio ja cię kocham... Nie chcę cię tracić... - Szepnęła wtulając się w jego klatkę piersiową. Chłopak nic nie zrobił, po prostu stał i myślał.

Następnego dnia obudził się bardzo wcześnie, mięli wyruszyć na wyprawę za mury, mięli odebrać tereny tytanom. Ubrał się i poszedł na odprawę, w wewnętrznej kieszeni jego kurtki znajdowało się zdjęcie z uśmiechniętą dziewczyną. Jego Reader. Przysiągł jej poprzedniego dnia że przeżyje dla niej. Poszedł do stajni po konia, gdy go już przygotował wsiadł na niego i podjechał do innych Zwiadowców. Fidio Aldena jako 17-nastoletni chłopak miał zginąć zjedzony przez jedną z tych krwiożerczych bestii! Zdążył tylko wyjąć i spojrzeć ostatni raz na zdjęcie z jego ukochaną Reader...
- Kocham... - Jego głowa została zmiażdżona przez szczęki potwora. Zdjęcie uleciało z wiatrem tak jak słowa młodego chłopaka który nie zdążył uciec...

Ehhh.... Hej.... Spóźniłam się delikatnie, wiem.... I tak... Jest troszkę przy krótki... Nie miałam jakoś weny do napisania tego. No ale cóż! Powstało! Mam nadzieję, że nie ze złościsz się na mnie za napisanie shota w świecie "Attack on Titan" ale tylko to mi tu pasowało! No to do kolejnego...

One Shoty Where stories live. Discover now