Nowy portal

1K 80 9
                                    

Jesteśmy w Horrotale, tak już tu byłam i nie przeraża mnie to jak za pierwszym razem, nawet mi się podoba ale na twarzy mojej przyjaciółki widać strach haha chyba nie za bardzo polubi go coś tak czuję.

-Jesteśmy- mówi uśmiechając się

-Emmm, a gdzie?- mówi lekko zdenerwowana

-W Horrortale- odpowiadam

-Emmm okey...-

-Hehe typowa reakcja gdy ktoś tu przyjedzie pierwszy raz, tu możemy gadać na każdy temat nikt nie usłyszy, a co do twoich pytań to nie już nie zabijam-

-A nikt cię nie złapał jakim cudem?-

-Powiem tyle wprawa haha nie no żartuje po prostu kto ma mnie tu złapać? Każde Au jest inne, każde ma inną historie i zamieszanie-

-Czyli różne światy różna historia?-

-Dokładnie-

-A o co chodzi w twojej?- oj nie chcesz wiedzieć...

-Nie wiem czy mówić nie chce aby potem ktoś koszmary miał przezemnie, ale heh to sprawa Nightmare, a nie moja-

-No powiedz-

-Hahahaha no dobra dobra tylko jak coś to ostrzegałem, a więc w mojej chodzi o to że ludzie tutaj są pożywieniem... Czyli aby przeżyć jemy ludzi tak po krótce, hehe Aliza gdzieś uciekła więc...- haha mój kochany, jego historię są cudne

-Nadal się trzymajcie tego?-

-Tak- ta aż zawału dostała
-Spokojnie heh ludzie którzy tu wpadną, a nie którzy wejdą tu że mną- chyba to ją nie pocieszyło

-Ta heh...- mówi nerwowo

-Jakieś pytania?-

-Jest ktoś gorszy od ciebie?-

-W sensie straszniejszy! To nie, jestem najgorszy jest jeszcze Dust, Killer, Nightmare i Error, ja jestem jednak najgroźniejszy-

-Rozumiem...-

-A ten od zawsze taki byłeś? Wiesz od małego?-

-Hmmm szczerze mówiąc to nie pamiętam, a moich rodziców nie trawie, raczej tylko ojca matki nie znam, dlatego to ja opiekowałem się bratem-

-Ohhh, a czemu go nie lubisz?-

-Nie chodzi o to że ehh po prostu my jesteśmy zmuszeni zabijać ludzi, tutaj jest panujący królowa Undyne, jebana ryba i ona ma gdzieś poddanych, więc jak głosujemy to to robimy, a ona żyje sobie w luksusach, przez nią też mam tą dziurę w czaszce, poszedłem się jej sprzeciwić, a on chyba się wkurzyła no i przyłożyła mi włócznią od tego monentu się nie widzimy, boi się mnie, dla niej jestem żywym trupem bo kto normalny przeżył by uderzenie w głowę? Chyba nikt... A co do mojego ojca... Ehhh on jest jej naukowcem taką prawą ręką, rodzinę zostawił żeby mieć dobrze u jej boju gnój jeden- tego to nie wiedziałam o nim...

-Przykro mi...-

-Nie ma czego, jakoś nie odczuwam jego straty... Żyje, kiedyś się udławi tym swoim dobrem-

-Być może tak- serio ma źle...
-Czyli naprawdę nie chcę zabijać?-

-Hmmm teraz to sam nie wiem, po prostu się do tego przyzwyczaiłem i tyle może kiedyś ale jak widać mam resztki rozumu że jednak cię nie zabiłem- lekko się uśmiecha

-Dzięki... Hehe- też się uśmiecham

-A nie mógł was zabrać ze sobą?-

-Powiedział że damy sobie radę sami... Oraz że nie chce mieć nas na głowie-

-Oh... Ale i tak przyznam że sobie radzisz na pierwszy rzut oka-

-Dzięki ale nie mam wyjścia nie mogę popaść w paranoje z resztą chyba nie jestem nawet do tego zdolny- strasznie mu współczuję ale jak widać on nie potrzebuje mojego smutni ani współczucia... No okey nie będę się narzucać, idziemy tak dalej gadając, widać że I.N.P już się nie boi i nawet z nim dogaduje więc fajnie

-Hmmm wiesz tylko nie mów nikomu o tym, a szczególnie moim rodzicom okey?-

-No dobrze, a macie zamiar im powiedzieć?-

-Będzie trzeba, długo tego nie utrzymamy w tajemnicy boję się ich reakcji...-

-Napewno będzie dobrze- łapie mnie w pasie i przyciąga do siebie, on to umie pocieszyć, chciała bym położyć głowę na jego ramieniu ale ekhem jestem niska XD idzie tak dalej, widzę że moja przyjaciółka jest zakłopotana, dobra chyba będziemy się zbierać powoli...
-Mam nadzieję że wszystkiego się dowiedziałaś co chciałaś wiedzieć-

-Tak dzięki za rozmowę- uśmiecha się lekko po czym Horror otwiera portal, cała nasza trójka przechodzi przez portal.

-Dopiero 17? A czuję się jakby minęło kilkanaście godzin, widać że u ciebie czas idzie inaczej jak ty się orientujesz kiedy przyjść do mnie? Żeby czasem nie wpaść o drugiej w nocy?-

-Ma się swoje sposoby-

-No niech będzie...-

-Dzięki za super dzień i spokojnie nikomu nie powiem-

-Dziękuje ślicznie i nie ma za co, no to do zobaczenia- mówię jej, a ta odchodzi z uśmiechem, serio się jej podobało no to dobrze...

-Wiesz jest jeszcze w miarę wcześnie może sami się przejdziemy?-

-Jasne- po czym ten znowu otwiera portal wygląda trochę inaczej niż tamten tak bardziej wesoło? Przechodzimy...

Horror Sans x Reader #Zakochana w Horrorze [ZAKOŃCZONA] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz