Nowe Gotei, Nowe problemy

68 5 3
                                    

Gdy kapitanowie zebrali się w kwaterze pierwszego oddziału
Kyoraku wstał z biórka i podszedł do Shinigamich
- Witam wszystkich na dzisiejszym spotkaniu Kapitanów. Dziś mamy wyjątkowo dużo pracy.
- Jaką pracę ma pan na myśli? - Zapytała się Isane
- Dobiegły mnie słuchy, że coś się dzieje w granicy między wymiarowej moi ludzie z Uraharą na czele badają to zjawisko, ale musimy być przygotowani na każdy scenariusz. - oznajmił dzisiaj wyglądający na nawet trzezwego Kyoraku
- Dlatego powinniśmy jak najszybciej znalezć nowych kapitanów - Dodał Toushiro.
- Dziękuje, że mi przypomniałeś. Dzisiaj będe mieć zaszczyt przedstawić wam nowych kapitanów.
Nagle na sali zawrzało wszędzie było słychać szlelest, szepty aż po głośne rozmowy.
Gwar przerwał Hitsugaya mówiąc
- Powiedziałeś kapitanów? Czyli znalazłeś kandydatów na oba stanowiska?
- Tak, może będzie lepiej kiedy już wam ich przedstawie.
- Kapitan oddziału trzeciego Izumi Kyoka
W tej chwili wielkie wrota otworzyły się i oczom shinigamich stojących na obradach ukazał się młody Shinigami z fioletowym Zanpakuto. Ubrany w Kapitańskie Haori
- Jestem - Krzyknął
- Nie wierze, że Kyoraku powołuje na tak odpowiedzialne stanowisko takiego dzieciaka - Zerwał się Byakuya, ale potem po poczuciu podmuchu jego reiatsu zakończył protestowanie
To nie tak nii-sama reiatsu tego goscia przytłacza nawet mnie choć i tak bardziej zdziwisz się jak ujrzysz następnego.- w myślach mówiła sobie Kuchiki z lekkim uśmieszkiem na twarzy.
- Zapraszam na sale kapitana oddziału piątego Kurosakiego Ichigo.
Nagle sala zamarła wszyscy oprócz Rukii i Toushiro zrobili miny zdziwienia, ale jakoś nikt nie protestował każdy dziwił się, że Ichigo znowu odzyskał moce Shinigami.
- Obecny - rzucił Ichigo
I wtedy ich oczom rzucił się Ichigo Jego włosy dalej były koloru Marchwii, ale tym razem nie odstawały jak u grających w piłkę nożną a były schludnie ułożone. Ubrany w białe haori i kimono ze wstawkami z fullbringu  dwoma mieczami przy pasie i jednym na plecach
- Ciszę przerwał dopiero Kenpachi
- Ooo Ichigo znowu będe miał z kim walczyć - Rzucił cały uradowany Zaraki
- Bez wątpienia - Odpowiedział Ichigo
- Trzymam cię za słowo.
Kyoraku podszedł do stojących przed nim nowych kapitanów
- Ichigo ty stań obok pani kapitan Kuchiki a ty Izumi stań obok Zarakiego.
- Widzę, że dzisiaj chyba nie będziemy w stanie kontynuować zebrania widzimy się jutro o tej samej porze.
Zaraki spojrzał na Izumiego i poczuł jego bardzo silne Reiatsu
- Może jakaś walka? - Szepnął
- Z przyjemnoscią, ale na razie nie teraz wolałbym się najpierw zaklimatyzować u mnie w dywizji i nie chce też za szybko korzystać z usług oddziału czwartego. Ale za jakiś czas z chęcią Kapitanie Zaraki - Odpowiedział z taką uprzejmoscią, że Kenpachiemu aż się zrobiło miło.
- Rozumiem kiedy będziesz gotów wal do mnie jestem gotowy zawsze. - Rzucił i poszedł

W tej chwili Ichigo podszedł do Izumiego stojącego nie daleko niego i podał mu rękę Fioletowi Shinigami bez zastanowienia, powiedział.

- Więc to ty jesteś ten Kurosaki o którym wszyscy mówią? Myślałem, że będziesz jakimś straszydłem pokroju Zarakiego

- Skądże Zaraki to odosobniony przypadek - głos zamiast marchewkowego Shinigami zabrał Kyoraku, Możecie zostać jeszcze chwilkę? Mam z wami do pogadania, skoro już się poznaliście możemy przejść do naszej rozmowy a mianowicie, jak pewnie wiecie nie za ciekawie się dzieje ostatnio w świecie dusz.

- Kapelusznik coś opowiadał, ale na tyle zdawkowo, że nie byłem w stanie zrozumieć o co mu dokładnie chodzi, jednakże to, że zrobił to w takim popłochu musiało świadczyć o tym, że coś jest na rzeczy. - odpowiedział Kurosaki

- Zauważyliśmy jakieś dziwne anomalie i nie wiemy dokładnie czym one są, jeszcze nigdy nie spotkaliśmy się z czymś takim, lekko zwiększyła się aktywność pustych, jednakże nie o to tutaj chodzi, nigdy nie spotkaliśmy się z czymś takim wygląda na to, że możemy mieć z tego powodu nie małe kłopoty. - Powiedział jednocześnie popijając sake

- Co masz na myśli - Odezwał się Kyoka

- Znaleźliśmy dziwny okaz jakiegoś stwora który nie przypomina niczego z czym mieliśmy do tej pory do czynienia co, co ciekawe było to coś strasznie dziwnego, gdyż mamy tylko same ciało, duszy w nim nie było, dziwną sprawą jest to, że jest to praktycznie nie możliwe

- Lalka? - zapytał zamyślony Kurosaki

- Dobre określenie, przed jej pojawieniem wyczuwaliśmy bardzo duże skupienie Reiatsu w tamtym obszarze. Jednakże nie wygląda aby ta nazwijmy to "lalką" była przez coś kontrolowana było by widać na niej chociaż śladowe ślady Reiatsu. Urahara i Korpus Naukowy coś badają sprawę, jednakże póki co brak nowych wieści.

- Ktoś poza nami wie o tym co się dzieje, czy mówisz o tym tylko nam?- Zapytał Kyoka jednocześnie poprawiając Haori.

- Wiedzą o tym tylko, Ja Shinji, Rose, Urahara, Mayuri i Hitsugaya

- Shinji!, Rose!? - Co ty do cholery planujesz - naburmuszył się Ichigo.

- Spokojna twoja rozczochrana, już ja się wszystkim zajmę. - odpowiedział mu znowu popijając Sake

- Czyli mamy rozumieć, że ta szopka z naszym dojściem do Gotei jest ustawiona? - Zauważył Izumi, jednocześnie bawiąc się swoim obi.

- Trochę wam wyjawię, ale macie siedzieć z gębą na kłódkę, Shinji i Rose nigdy z Gotei nie odeszli zostali tylko przeniesieni, póki co tylko tyle mogę wam powiedzieć. Jednakże mam przeczucie, że ta decyzja była bardziej niż potrzebna.

- Jest aż tak źle? - Zapytał się Marchewkowy.

- Nie wiemy, a niewiedza jest najgorszą rzeczą jaka istnieje we wszechświecie, nie wiemy z czym mamy do czynienia lepiej zapobiegać niż potem mieć taką sytuacje jak z Aizenem.

- Masz całkowitą racje jednakże powinniśmy powiedzieć coś innym rozumiem, że boisz się szpiegów czy czegoś podobnego - dodał swoje Ichigo

- Ichigo, Kyoraku głównie chodzi o to, że nie chcę aby dowiedziały się osoby spoza Seireitei i żeby nie wzniecać zbędnej paniki która może doprowadzić do zmniejszenia naszej efektywności i siły bojowej - Pouczył go Izumi który dalej bawił się czymś ze swojego ubrania.

- Pięknie, tego oczekiwałem masz u mnie punkt Izumi - powiedział Kyoraku śmiejąc się i spoglądając na Ichigo.

- Dobra Ichigo oto Izumi Kyoka (tak takie samo imię jak Japoński pisarz :) ) Tak samo jak ty był kiedyś tylko człowiekiem...

- Co!?!?


Posłowie:

Wiem, że znowu guzdrałem się z tym jak żółw, w końcu znalazłem chyba jakiś pomysł jakby poprowadzić te opowiadanie do końca no i oczywiście przepraszam za moje lenistwo a raczej o tym, że znowu zapomniałem, że istnieje coś takiego jak Wattpad, przez tą całą kwarantanne mam więcej czasu na takie rzeczy więc możecie się spodziewać częstszych aktualizacji tego opowiadania, w najbliższym czasie zamierzam zamieścić tutaj moje kolejne opowiadanie w formie Light Novel, jednakże jest to daleka przyszłość mam nadzieje, że na nie też spojrzycie a nie będziecie się ograniczać wyłącznie do Bleacha

Trzymajcie się i w tym trudnym okresie, bądźcie zdrowi wy jak i rodzina oraz pamiętajcie aby zostać w domku :)


You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 08, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Bleach NEXT!Where stories live. Discover now