Kazui i Ichika

142 10 0
                                    

  Ichigo:
Cholerne Hollowy, jestem ciekawy czy Urahara już odnalazł wyjaśnienie, dlaczego tyle się tego wczoraj namnożyło. Roboty było w trzy dupy na całe szczęście te, które pojawiły się w odległych krańcach miasta, ktoś wybił, bo i tak wchodząc do domu, ledwo dyszałem. - myślał, siadając, a raczej padając na wersalke Ta a jeszcze do tego to, że wczoraj stawaliśmy na głowie, żeby się przygotować do przyjazdu delegacji z Soul Society w osobie Rukii i Renjiego poszło na marne, bo jak zwykle mają jakiś rozgardiasz, Kisuke coś mówił, o tym, że Shinji zrzekł się funkcji kapitana piątego oddziału i przez to całe zamieszanie. Ah jak zwykle mają te swoje śmieszne zasady i dlatego odszedł. Choć może też brakowało mu Hiyori, nie wiem, mi tam by raczej tej debilki zachowującej i wyglądającej jak bachor, nie brakowało, ale jak to mówią ,co kto lubi. Nagle słychać dzwonek do drzwi i rozlega się głos Orihime
- Ichigo otworzysz?
- Dobra już idę - odpowiedział nie chętnie
Gdy otworzył drzwi, ujrzał blond włosego faceta po trzydziestce w zielonym płaszczu i zielono białym kapeluszu trzymającego laskę.
- Dzień Dobry Kurosaki
- Ooo Urahara wejdz proszę - zaprosił nieoczekiwanego gościa do domu.
O przyszedł Urahara, może wie coś o tym wczorajszym incydencie z Hollowami<br/>- Dziękuje - powiedział Kurosakiemu, kiedy postawił naprzeciwko niego herbatę i ciastka
- A więc co pana do mnie sprowadza.
- Dobrze przejdzmy od razu do rzeczy ten wczorajszy incydent był spowodowany jakimiś anomaliami w Hueco Mundo
Hueco Mundo to obszar, w którym żyją pusci, mieści się pomiędzy, Soul Society a światem żywych. Nie należy go mylić z piekłem w, którym znajdują się dusze osób które ostro zgrzeszyły jeszcze za życia.
- Tylko tyle?
A i jeszcze mam dla ciebie parę informacji. A mianowicie Rukia i Renji zjawią się u ciebie najprawdopodobniej jutro, jak już ci mówiłem jest tam teraz niezłe zamieszanie z Kapitanem piątego oddziału, bo jak najszybciej powinni, znalezć nowego.
- Wiesz może, dlaczego odszedł - zapytał Ichigo
- Powiedział coś w stylu, że bycie kapitanem nie jest mu pisane oraz że brakuje mu Hiyori. Oraz poprosił, aby przenieśli go na stanowisko dowódcy jakiejś jednostki terenowej.
- Coś mi tu jedzie.
- Coś jeszcze?
- A no tak zapomniałbym. Jest nowy Shinigami odpowiedzialny za Karakure. Nie podali mi jej imienia i nazwiska z uwagi na „Ochronę danych osobowych" Ale wiem, że jest to trzynasto-letnia uczennica akademii odbywająca misję szkoleniową
- Że co?!? Ci kretyni z Soul Society wysłali tu trzynastolatke? Rozumiem, że mają niezły bałagan, ale to już jest jakaś kpina. Przecież to jest niebezpieczne. - W jego głosie słychać bylo zbulwersowanie zaistniałą sytuacją
- Spokojnie Ichigo ponoć jej Reiatsu zostało zapieczętowane w taki sposób, jak to robią porucznicy i kapitanowie, aby Hollowów do niej nie przyciągało. Więc raczej jest bardzo silna.
- Więc nie ma się czego bać? - rzucił nie chętnie
- Tak mi się wydaje.
Kilka chwil pózniej do pokoju wchodzi młody Kurosaki
- Dzień dobry panie Urahara
- Cześć młody co tam u ciebie.
- To co zwykle proszę pana.
Gdy to mówił, wchodził juz po schodach na piętro, gdzie znajdywał się jego pokój.
- Ichigo też wyczułeś t....
- Ta, od kilku miesięcy, wyczuwam u niego stały wzrost Reiatsu, jakiś czas temu sprawdzałem, linię duszy była czerwona. Bez wątpienia przebudził moce Shinigami
- Zamierzasz coś z tym zrobić??
- Zrobiłem talizman z Barierą, która automatycznie ukrywa jego moc duchową. A tak to niech na razie nic o tym nie wie, nie chce, żeby wpakował się w kłopoty. A wbrew pozorom on bardzo je lubi
Ichika:
Po dziewczynie było widać coś, co dzieje się raczej nie często, a mianowicie, cały czas siedzi zamyślona, poszukujac odpowiedzi na to co wczoraj, ją spotkało
- Ten gościu był na sto procent w moim wieku może starszy o rok dwa, ale na pewno nie więcej.
Ale poradził sobie z tym pustym jednym uderzeniem. Nawet nie byłam w stanie ujrzeć, jak go zabija? Wiem, że miałam zamknięte oczy, ale nim je 15 sekund a on w tym czasie zdążył zabić hollowa i jeszcze sobie w najlepsze uciec i tyle go widziałam no świetnie. Wydaje mi się, że muszę to zbadać.
Młoda Shinigami w okamgnieniu zeszła z korony drzewa, na które spadła kilka dni. Wcześniej które od tamtej chwili służyło jej za łóżko i dom razem.
Jedyne co pamiętam to jego Reiastu, mogę spróbować poszukać go.
W tej chwili widocznie jej żołądek postanowił spłatać jej figla i zaburczał.
Jak człek głodny do roboty niezdolny dobra idę pałaszować, bo jeszcze omdleje w drodze.
Kazui:
Chłopak usiadł przy swoim biórku i z torby wyciągnąl niezbędne przybory oraz notes i książki
- Dobra kiedyś trzeba się wziąć za rzeczy upierdliwe, czyli na przykład praca domowa. Rozumiem Matematykę, Chemie i Fizyke, ale Literatury i Nowoczesnego Japońskiego to nie za bardzo po kij mam się uczyć rzeczy, które rozumieją tylko znawcy no i uczniowie w szkołach brak jakiegokolwiek sensu. Chłopak przełknął ślinę, złapał za ołówek i zaczął pisać wypracowanie z Japońskiego
桜 - Kwitnąca wiśn...
Nagle w pokoju rozległ się trzask otwieranego, okna przez nie wpadł do pokoju wiatr, który zamknął drzwi na korytarz
- To stąd dociera do mnie ta energia duchowa, ale dlaczego akurat z tego domu - Odezwała się jakby do siebie dziewczyna w czarnym kimonie czerwonych włosach i z kataną przy pasie
- Ktoś ty - Krzyknął zdezorientowany, chłopak, domagając się wyjaśnień, dlaczego ktoś wparowal do jego pokoju przez okno
Ale Ichika chyba nie dowierzając, że ktoś ją, widzi ,powiedziała do siebie
- Ale lamer nawet mnie nie widzi i już leje w gacie hahahah.
- Niby kto leje w gacie, gadaj ktoś ty? - krzyknął na nią, powaga aż wylatywała z jego oczu
- CO TY JESTEŚ W STANIE MNIE ZOBACZYĆ? Jakim cudem.
- Gadaj ktoś ty w końcu - odpowiedział wkurzony, że nagle zmienia temat
- Ichika Abarai, Shinigami odpowiedzialna za ten obszar a ty? - ozjnajmiła z dumą pokazując na miecz, przeciągnięty przez pas obi
W tym czasie z ciała chłopaka wyszło, coś na rodzaj duszy a ciało bezwładnie opadło na podłogę
- Kazui Kurosaki Też jestem Shinigami - odpowiedział na pytanie nie znajomej, pokazując katane wiszącą na jego plecach rękojeścią nad prawym barkiem.
Dziewczyna patrzała się na niebieskokiego rudzielca w czarnym kimonie, tak jakby jej oczy miały zaraz wypaść na podłogę
- S-Sh-Shinigami co to ma znaczyć???


Posłowie:

Siema witam was w kolejnej części. Znów po bardzo długim okresie oczekiwania. Za który niezmiernie przepraszam. W końcu fabuła zaczęła się ruszać do przodu i bohaterowie się poznali ale nie długo czeka was niespodzianka w postaci ojca głównego bohatera.

Jo!

Bleach NEXT!Where stories live. Discover now