45

5.6K 323 10
                                    

Luka

Właśnie wracamy do domu.

- Skarbie wszystko dobrze?- zapytałem widząc niewyraźny wyraz twarzy Aury.

- Tak, tak wszystko dobrze tylko mam dziwne przeczucie, że niedługo coś złego się wydarzy.

- Nie przejmuj się tym, to tylko twoja piękna główka ma jakieś urojenia. Wszystko będzie dobrze.

- Ale obiecujesz?

- Tak piękna ty moja. Nic złego ci ze mną nie grozi.

- Na pewno?- zapytała drżącym głosem.

- Na pewno- odpowiedziałem i złapałem ją za kolano jednocześnie uśmiechając się. 

- Za ile będziemy? 

- Za jakieś piętnaście minut, prześpij się. Zaniosę cię do domu.- powiedziałem i pocałowałem ją w głowę- dobranoc skarbie.

- dobranoc.- odpowiedziała i położyła głowę na szybie. 

Spojrzałem na mojego aniołka i uśmiechnąłem się do siebie pod nosem, dlaczego trafiła mi się tak dobra istotka jak Aura, przecież nie byłem dobry dla nikogo, a w szczególności dla niej.

Obróciła mój świat do góry nogami, ale na szczęście na lepsze. Nie wyobrażam sobie bez niej teraz życia. Pokochałem ją tak samo jak jej dziwną stronę. Wiem, że to może dziwnie zabrzmieć, ale ostatnio stała się bardzo przewrażliwiona. Boi się dosłownie wszystkiego. Naprawdę, jak wychodziliśmy ze szpitala usłyszała szum liści i myślała, że to pedofil, który tylko czycha aż od niej odejdę, aby mógł ją zgwałcić, a teraz zaczęła gadać, że coś ją niepokoi. Martwię się o nią jak tak dalej będzie, to będę zmuszony wysłać ją do psychologa, a w najgorszym wypadku do psychiatry, po prostu się o nią martwię.  

Naprawić relacje mateWhere stories live. Discover now