Aura
- O tu jesteście dzieci. Ciągle was szukam od kąt zaczęła się narada. - pojawiła się znikąd matka Luka.
- Tak, tak już idziemy.- Odpowiedział chłopak.
- Chyba w czymś przeszkodziłam..
- Nie. Mieliśmy już iść.- Powiedziałam po czym chwyciłam chłopaka za rękę i pociągnęłam go w stronę jego mamy.
- Synu, wiesz że twój ojciec jest bardzo niecierpliwy.
- Ale dlaczego od razu tak oficjalnie
- Nie możesz przynajmniej raz udawać poważnego?- coś czuję, że z tą kobietą zawsze będzie ciekawie.
- A ty nie możesz...
- Nie przeginaj. Nie jestem twoją koleżanką.
- Ale, zachowujesz się jak byś była w przedszkolu.
- Dobra już nie gadaj tylko chodź na tą głupią salę.
- No już dobra.
- To się zbieraj.
- A kim ty jesteś, aby mi rozkazywać?!
- Twoją matką drobi chłopcze, więc siedź już cicho i nie staraj się popisywać, bo coś ci nie wychodzi. Ja się starałam popisać przed twoim tatą i zobacz co nam wyszło.
- Co?
-Ty.
- To nie było miłe.
- Ale prawdziwe.
- Osz ty...
- Dobra spokojnie. To co idziemy już na tą salę?- Przerwałam ich śmieszną kłótnie.
- A ty nie zmieniaj tematu.- Czy ten gościu nie może zrozumieć, że możemy mieć przez jego zachowanie później kłopoty?
- Nie zmieniam, jakbyś nie zauważył to ty się kłócisz i to ze swoją matką!
- Wcale, że nie.
- A wcale, że tak.
- Wcale, że nie...
- DOŚĆ!- krzyknęła matka tej ofermy.
- No, ale o co ci chodzi.- powiedziała łamaga.
- O to, że jak za chwilę nie przestaniecie się kłócić o to kto ma rację, to ojciec ci Luke nogi z dupy powyrywa i mi się oberwie, tylko że w przyjemy sposób.
- Mamo no proszę, nie przy Aurze.
- No co i tak pewnie wie co robimy w no...
- Mamo! Dość. Przecież mieliśmy iść na naradę.
- Oj no dobra. Później sobie z nią porozmawiam na ten temat.
- Mamo nie.
- A coś ty taki uparty.
- Straszysz mi dziewczynę.
- Hola, hola, a kto powiedział, że my jesteśmy razem?- chyba się trochę zagalopował chłopaczyna.
- Ja to teraz mówię.
- A może ja się nie zgadzam!
- Ty nic tu nie masz do gadania moja droga.
- A właśnie, że ma! Jest twoją mate jełopie i jak tylko spróbujesz skrzywdzić, ba albo nawet zmusić do czegokolwiek, bez mojej wiedzy to obiecuję ci, że pójdziesz do izolatki.- Kocham tą kobietę.
- Ale jak to bez twojej wiedzy?
- A tak to jakby wpadł jej do głowy jakiś głupi pomysł, to masz mi masz mi mówić co zamierzasz z nią zrobić. Zrozumiano?
- Tak.
- A teraz Przeproś.
- Przepraszam.
- Nie mnie przepraszaj idioto tylko ją.- powiedziała i pokazała na mnie.
- Wybaczysz mi skarbie ja naprawdę żałuję, przepraszam.
- Ja.
- Zastanów się za nim coś powiesz kochana. Zawszę możesz coś na tym ugrać.- Czasami się zastanawiam po czyjej stronie jest jego mama.
STAI LEGGENDO
Naprawić relacje mate
Lupi mannari„JEŻELI MASZ KIJA W D*PIE TO NAWET NIE CZYTAJ OPISU☺️" DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ~ od autorki😇 Luka- 18 letni, potężny przyszły Alfa, który chodzi do szkoły dla wilkokrwistych. Należy do szkolnej elity. Aura- 16 letnia, córka Alfy jednej z mniejszych watac...