Rozdział 6 - Historia lubi sie powtarzac

46 2 0
                                    

*Perspektywa Jo*

Wczorajszy wieczór był miły. Spędziłam go z Natalią gadając o... „naszych sprawach". Od dawna nie rozmawiałyśmy ze sobą w ten sposób, czułam się jakby wszystkie moje zmartwienia odeszły, tak na jeden moment. Niestety, ale mamy kolejny dzień i po raz kolejny muszę stawić czoła przeciwnościom losu.

Otworzyłam oczy i zobaczyłam ze Natalia rozmawia z 10K. Ponieważ jestem ciekawska, zamknęłam ponownie oczy i słuchałam ich rozmowy:

Natalia: „Czego wczoraj szukałeś na dachu?"
10K: „Niczego. Nikt was nie widział przez cały wieczór wiec zaczęliśmy się martwić z reszta grupy."
Natalia:"Rozumiem"
10K: „ Przekaż Jo ze muszę z nią porozmawiać."
Natalia:"Oki"

Super. Będę musiała z nim gadać.

Po ich rozmowie Natalia zaczęła mnie „budzić". Otworzyłam jedno oko i się zaśmiałam. Natalia powiedziała mi ze 10K chce ze mną porozmawiać, wiec udałam się na dół gdzie chłopak się znajdował. Spojrzałam na niego z lekkim uśmiechem na co on odwrócił wzrok. Czy zrobiłam coś nie tak?
Podeszłam do niego bliżej i zapytałam:
-„Chciałeś porozmawiać?"
Chłopak spojrzał na mnie a w jego oczach było widać smutek.
-„Tak, ale chodźmy gdzieś indziej" odpowiedział po cichu. Nic więcej nie mówiłam tylko ruszyłam za nim. Po chwili dotarliśmy na dach. Chłopak spojrzał na mnie i zacząć mówić:

-„Reszcie mojej grupy nie udało się przetrwać. Doc niedawno mi o tym powiedział."
Zamurowało mnie. Nie wiedziałam co powiedzieć. Nadal przeżywałam żałobę po utracie taty wiec wiem jak to jest. Wiem jak dużo znaczą znajomi i rodzina, a szczególnie w takich czasach jak te. Jedyne na co było mnie stać to przytulenie się do chłopaka żeby dać mu trochę otuchy chociaż wiem ze to nie pomoże aż tak bardzo. Długo nie musiałam czekać żeby chłopak odwzajemnił uścisk.
-„Przykro mi... naprawdę, ale pamiętaj ze cokolwiek by się nie działo - masz mnie." Odparłem wpatrując się w jego oczy.
-„Ciebie?"
-„Miałam na myśli mnie i cała nasza paczkę. Jesteśmy tu i chcemy dla każdego jak najlepiej mimo iż to ciężkie" Szybko odpowiedziałam szukając jakiejś dobrej wymówki. Kąciki ust 10K delikatne się uniosły ale po chwili wrócił do poprzedniej postury.
-„Idą tu" 10K wyszeptał biorąc swoją snajperke i wskazał na kilka zombi. Szybko zbiegłem na dół by ostrzec resztę i zabrać swój sprzęt do obrony przed zarażonymi.

Nasza walka nie trwała długo ale podczas niej uświadomiłam sobie jedna mała rzecz. Nie jestem tu bezpieczna, a przynajmniej już nie, ale gdzie indziej mielibyśmy iść?

Gdy wróciłam do środka, zobaczyłam jak Doc pociesza 10K. Nie chciałam przerywać ich prywatnej rozmowy wiec udałam się na górę by porozmawiać z moja przyjaciółka. Nigdzie nie mogłam jej znaleść wiec zrobiłam to co zawsze kiedy chciałam pobyć sama - zabrałam swój sprzęt (w razie coś) i wyszłam niepostrzeżenie z willi do lasku nieopodal. Weszłam na koronę drzewa i podziwiałam widoki.

„Zaszłam już tak daleko, straciłam tak wiele - nie mogę się poddać... nie chce się poddać. Nie w takim momencie. Wszyscy na mnie polegają, nie zawiodę ich" pomyślałam ścierając szybkim ruchem łzę spływając po moim policzku. Nie miałam czasu na płacz i rozczulanie się nad sobą. Powoli zeszłam z drzewa i zaczęłam kierować się w stronę „schronu". Poczułam delikatne muśnięcie na prawej ręce i głośny huk. Moja ręka była skaleczona, a gdy się odwróciłam zobaczyłam zombie z dziura w głowie... 10K. Jeśli on widział jak płacze, jeśli on mnie podglądał to się wkurzę ale z drugiej strony, gdyby nie on... mogłam zostać ugryziona. Westchnęłam po cichu i truchcikiem podbiegłam do wejścia do willi. Czekał tam mój brat który był cały blady.

-„Wszystko z tobą ok?" Zapytałam kładąc rękę na jego ramieniu. Chłopak spojrzał na mnie i złapał mnie za rękę prowadząc gdzieś. Nie stawiałam mu oporu i szlam za nim, coraz bardziej zmartwiona.
W końcu doszliśmy do jednego z pustych pokojów w domu. Chłopak spojrzał na mnie opierając się o ścianę. Powolnym ale płynnym ruchem podwiną nogawkę. Był ugryziony.
Historia chyba lubi się powtarzać...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 11, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Tylko TyWhere stories live. Discover now