9

987 43 34
                                    

Czas płynął a miłość Julki i Byrona ani trochę się nie zmieniła. Byli ze sobą bliżej niż kiedykolwiek wcześniej. Co na to wszystko Axel? Dalej nie mógł się z tym wszystkim pogodzić. Nie rozumiał co Julka widzi w jego przyjacielu. Wyglądał przecież jak baba. Ale musiał to tolerować ze względu na siostrę. Przychodziło mu to z wielkim trudem. Często wywoływał losowe awantury, które trafiały bezpośrednio w Byrona, który Bogu winny nie miał pojęcia o co go się posądza. Przywykł już do tego i nie robiło to na nim żadnego wrażenia. Nie przejmując się zdaniem Axela wciąż był z jego siostrą. Rozpieszczał ją jak tylko umiał. A ona? No cóż, dawała mu to co najbardziej potrzebował, czyli miłości ciepła i zrozumienia. Nic nie było w stanie zmienić ich myślenia o sobie.

Na dodatek do mieszkania rodzeństwa wprowadziła się ukochana Axela- Celia. Dziewczyna postanowiła przypilnować niesfornego chłopaka, który czasami po prostu przesądzał. A i tak zawsze miło, gdy nie jest się jedyną dziewczyną na cały dom. Także po tym jak Celia zamieszkała razem z trojeczką, powoli wszystko zaczęło się jakoś układać. Axel zszedł z Byrona i przestał mu tak życie uprzykrzać. No... Powiedzmy. Dalej czepiał się go ale już detali niżeli byle jakiej sprawy. Julka natomiast nauczyła się gotować za namową przyjaciółki i razem przygotowywały posiłki. Powoli wszystko dobrze się układało.

Tego dnia Julcia i Celia poszły na zakupy. Często robiły sobie takie wypady, aby odpocząć od swoich ukochanych. Czasami to nie dało się z nimi wytrzymać. Jak na przykład dziś. Axel wymyślił sonie, że urządzi Byronowi pogadankę o tym jak ma się zabezpieczyć by Julka nie zaszła w ciążę. Do prawdy, durniejszej rozmowy chyba świat nie słyszał.

- Dobra, skup się bo nie będę powtarzał.- rzucił Axel stając przed blondynem z paczką Durex'a.- Jeśli już musicie TO robić to chociaż w taki sposób, żeby Julka nie wpadła, jasne?

- Jezu, przecież wiem o tym dobrze. Nie planujemy dzieci. Opanuj się.- warknął Love i chciał wyjść z pokoju ale płomienny napastnik swego czasu zatrzymał go i ponownie usadził na fotelu.

- Nie, masz mnie wysłuchać. Jeśli przez ciebie ona będzie miała dzieci to odgryzę ci chyba chuja. Ale dla pewności chyba to wcześniej zrobię.

- Że co?! Axel do cholery co ty gadasz. Wiem co trzeba robić z prezerwatywą.- mówiąc to zabrał jasnowłosemu opakowanie.- Każdy debil chyba wie jak to założyć. Nawet dziewczyny wiedzą.

- Do prawdy? Hm, to to pokaż.- blondynowi aż krew w żyłach zmroziło. Co ten Blaze wyprawia? Zebrało mu się na żarciki. To oczywiste, że tego nie zrobi. Jeszcze czego. Jednak morderczy wzrok chłopaka był dość... Przekonywujący. Byron westchnął i zaczął rozpinać sobie spodnie ale w tym momencie Axel go zahamował.

- Wow, stary co ty robisz?- spytał i zakrył twarz ręką.

- Kazałeś mi pokazać no to...

- Ale nie na serio! Jezu, pedał z ciebie...

- To ty mnie uświadamiasz ale nie rozumiem czemu, skoro ja dobrze wiem jak się zabezpieczyć i czym skutkuje to jak dojdę wewnątrz jej. No na Boga. Mam już 22 lata i na prawdę amebą nie jestem. Wiem na prawdę dużo. Ale ty mnie jak zwykle nie doceniasz.- mówiąc to odłożył paczkę i wyszedł z pokoju. Blaze chwilę dumał, po czym rzucił jeszcze za nim.

- A pamiętasz, że Julka powinna brać leki antykoncepcyjne?

- Ahhh... Fuck you Blaze!- dało się słyszeć na pół domu donośny głos Byrona wkurzonego na maksa.

Tak, podobne historie często miewały miejsce i wcale nie były przyjemne dla słuchaczy. Wręcz irytowały. Siostrze też Axel starał się coś wbić do tej jej łepetyny ale kończył zazwyczaj za drzwiami jej pokoju. Byron też wreszcie nauczył się stanowczości i tak jak jego dziewczyna nie dawał sobą pomiatać. Jednak tym razem Axel przesadził, przerywając im po raz któryś z kolei.
Julka zda zdenerwowana jak chyba nigdy w życiu, po prostu wyjęła z szafy torbę na ciuchy. Byron nie do końca rozumiał po co dziewczynie torba. Ale gdy ta zaczęła pakować do niej swoje ulubione ciuchy i kosmetyki, blondyn przeraził się delikatnie rzecz ujmując.

Always with you || Inazuma Eleven ||Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu