14

1.7K 140 36
                                    

Akashi POV:

Dokładnie od gimnazjum zbierałem o niej informacje. Wiem wszystko, a nawet więcej niż ona o sobie wie. Nie wiem dokładnie dlaczego, ale coś mnie do niej przyciąga. Odczuwam potrzebę wniknięcia w jej życie. Potrzebuję wiedzieć co robi i z kim. Bez tego wariuję.

Nie zawsze tak było. Wszystko zaczęło się od naszego pierwszego spotkania.

Była rocznica śmierci mojej matki. Cały dzień chodziłem przygnębiony. Z całego serca nienawidzę tego dnia. Obiecała mi.. obiecała, że mnie nie zostawi; że będzie patrzeć jak dorastam; że będzie mnie wspierać, ale odeszła.. Przegrała ze swoją chorobą.

Dlatego tylko zwycięzcy piszą historię.
Siedziałem w klasie, było już po lekcjach, ale nie przejąłem się tym. Nie miałem ochoty wracać do domu. Tam czekał na mnie ojciec, który zapewne nawet nie pamięta co dzisiaj za data.

Mimowolnie po moich policzkach spłynęło kilka łez, które od razu wytarłem. Nie mogę płakać. To oznaka słabości, a ja muszę być silny. Nagle usłyszałem jakiś hałas. Spojrzałem w stronę dźwięku i zauważyłem białowłosą dziewczynę, która podnosiła swoją torbę z ziemi. Nawet na mnie nie spojrzała.

- Ja.. już sobie idę, nie przejmuj się mną. - powiedziała cicho po czym podniosła się.

- Zaczekaj. - powiedziałem ni kontrolując się.

- Oh.. spokojnie nikomu nic nie powiem. - kiwnąłem głową.

To nie oto mi chodziło.. ta dziewczyna chodzi ze mną do klasy? Dlaczego wcześniej jej nie zauważyłem?

- Kim jesteś? - zapytałem zanim zdążyła opuścić salę.

Odwróciła się i po raz pierwszy spojrzała mi w oczy. Miałem wrażenie, że jej niebieskie tęczówki zaglądają mi w głąb duszy.

- A kim chciałbyś żebym była? - odparła uśmiechając się delikatnie po czym wyszła zostawiając mnie samego.

Całą drogę do domu moje myśli krążyły wokół niej. Nawet nie wiem dlaczego, ale coś mi podpowiadało, że powinienem wiedzieć o niej wszystko.
Od razu zacząłem swoje poszukiwania. W zaledwie kilka dni udało mi się skompletować teczkę na jej temat. Co lubi robić, czego nie lubi, jej idealny typ chłopaka, sytuacja rodzinna i inne takie.

Przygotowałem nawet dla niej pokój tuż obok mojego. Jestem pewien, że kiedyś się przyda chociaż nie wiem jeszcze kiedy. Powoli popadałem w obłęd i wcale mi to nie przeszkadza.

Chciałem wiedzieć co robi i z kim. Chciałem mieć ją cały czas na oku. Chciałem być przy niej. Chciałem stać się częścią jej życia.

Dlatego pod koniec gimnazjum poczyniłem pierwsze kroki. Nie mogła przecież odmówić Absolutowi. Będziemy chodzić przez kolejne trzy lata do jednej szkoły, do jednej klasy. Mam całe trzy lata na przekonanie jej do siebie, ale jestem pewien, że nie uda mi się to zrobić w znacznie którszym czasie.

Kto by nie chciał być kimś bliskim dla Akashiego Seijūro? Chyba tylko ktoś głupi.

Akashi Seijūro xOCWhere stories live. Discover now