• three •

8.8K 797 26
                                    

| C h a t |

hemmo1996 is online.

maggie01 is writing...

maggie01: Luke ja się boję, ja nie wytrzymam.

hemmo1996: Znów nie wzięłaś leków...

maggie01: Przestań pierdolić o tych zasranych lekach! Nie rozumiesz, że to go nie powstrzyma?! Ale jeśli już chcesz wiedzieć to; WZIĘŁAM LEKI. I widzisz? One nie pomagają. Szepty już mnie dopadły, a wiesz co jest najgorsze? Że zaczynam słyszeć JEGO szepty. 

hemmo1996: Ja... Maggie, cholera, uspokój się, dobrze?

maggie01: Jak mam być spokojna skoro on się zbliża? 

hemmo1996: Maggie mówiłem ci już dawno, że powinnaś jednak zgodzić się na wyjechanie do tego ośrodka. Pomogliby ci!

maggie01: Chyba pomogliby mi jeszcze bardziej zwariować. Tak, Luke. Zdaję sobie sprawę z tego, że jestem wariatką. Nie zmienia to jednak faktu, że on istnieje.

hemmo1996: Nie, skarbie. On nie istnieje. On wcale nie szepcze, bo jego nie ma.

maggie01: On istnieje, Lucas. Tylko po prostu wy go nie widzicie. I nie słyszycie. Bo on jest niewidoczny, jak powietrze. Jego szepty są kierowane tylko do mnie. Nie do was. Do mnie. Nie słyszycie ich, bo on mówi do mnie. Nie do was. Szepcze. Jego szepty są okropne. Boję się ich, wiesz?

hemmo1996: Maggie...

hemmo1996 is writing...

maggie01 is offline.

hemmo1996: KURWA MAĆ, MAGGIE! 

~~

Dopiero co się obudziłam, więc wrzucam trójeczkę. Jak wam się podoba? ;) Komentujcie, klikajcie 'vote' (jeśli przypadło wam to do gustu) i do jutra ;D. 

Chat ☾ l.hemmings  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz