~1~

2.7K 117 27
                                        

ważna notatka na dole!

Dzień jak dzień, wstałam o godzinie 6:40 więc mam dużo czasu, do szkoły mam na 8:00. Wstałam z łóżka i podeszłam do mojej szafy, wzięłam mój ulubiony komplet, zeszłam na duł schodami do kuchni tam czekało na mnie śniadanie i liścik, na liściku pisało tak:

Hej skarbie, zrobiłam ci
śniadanie, przyjadę o 23:00 na
stoliku masz pieniądze na obiad.
                                          ~mama~

Gdy przeczytałam list podeszłam do stołu na którym było moje śniadanie przygotowane przez moją mamusie, moje mama często wraca do domu o właśnie takich późnych godzinach, ale na pocieszenie w te wakacje ja z mamą i tatą jedziemy do Norwegii do mojej ukochanej cioci, nigdy nie byłam w Norwegii, ciocia przyjeżdżała do polski, dlatego tym razem my jedziemy do cioci.

Mój tata pojechał w delegacje wraca za 2 tygodnie, kocham go tak samo jak mamę ale brakuje mi go.

Gdy zjadłam śniadanie poszłam z moimi wybranymi ciuchami do łazienki i tam odbyłam moją poranną rutynę.

Jest już 7:30 wychodzę do szkoły jestem już na przystanku czekam na autobus po 5 minutach zobaczyłam nadjeżdżający autobus do którego wsiadłam, usiadłam sama po przystanku wsiadła moja najlepsza przyjaciółka która usiadła ze mną

Jesteśmy już przed szkołą, wchodzę do szatni i zdejmuje moją bomberke następnie podeszłam pod klasę i zauważyłam jak moja przyjaciółka gada z najprzystojniejszym chłopakiem ze szkoły, usiadłam do mojej ławki, pierwsza lekcja to matematyka na niej siedzę z Kasią, Kasia to niezbyt lubiana osoba w klasie, ja osobiście ją lubię, jest miła, mądra ale nigdy nie zastąpi mojej najlepszej na świecie przyjaciółki

[po szkole]

Reszta lekcji minęła normalnie jak zawsze. Leżę na łóżku i oglądam portale społecznościowe i nagle zadzwonił/a do mnie nieznany numer, więc odebrałam:

(Rozmowa)
Ktoś-oddawaj mi żelki!!!!
Ja-przepraszam, chyba pomyliłeś numer-w słuchawce był męski głos
Ktoś-ojj przepraszam, a tak wogle jestem Martinus a ty jak się nazywasz?
Ja-nic się nie stało, ja się nazywam Amelia
Martinus-hej Amelia miło było cię poznać tak w zasadzie miło było z tobą porozmawiać ale muszę kończyć bo mama mnie woła, możesz sobie zapisać mój numer na ,,Tinus'' jeszcze napisze do ciebie wieczorkiem
Ja-dobrze, to w takim razie papa
Martinus-papaśku
(Koniec rozmowy)

Po skończonej rozmowie poszłam do łazienki i umyłam się a następnie poszłam do salonu bo musiałam czekać na moją mamę.

Jest godzina 23:30 a mojej mamy nadal niema, postanowiłam do niej zadzwonić

1 sygnał..
2 sygnał..
3 sygnał.....

(Rozmowa)
Ja-halo?
Mama-........
Ja-mamo?
Mama-ooo hej skarbie, przepraszam ale spotkałam moją dawną koleżankę ze szkoły i zaprosiła mnie na herbatkę wiec się zgodziłam
Ja-mamo! Trzeba było mówić, ja tu od zmysłów przechodzę!
Mama-przepraszam, wrócę za godzinkę , możesz już iść spać mam przy sobie klucze
Ja-dobra, papa
Mama-dobranoc skarbie
(Koniec rozmowy)

Po skończonej rozmowie poszłam do góry, do mojego kochanego pokoju i zasnęłam, ostatnio jakoś szybko zasypiam no nie licząc tego że mamy szkole jutro a i zapomniałam powiedzieć ze za 1 miesiąc są wakacje!!

Rozmyślałam tak aż nagle zasnęłam..

~~~~~~~~~~
Hejo, chcecie codziennie rozdziały?

Remind me~m.g.Where stories live. Discover now