Rozdział VIII

124 9 576
                                    

Piąty zgon 💀

Miiko Shigeki wyszła z domu w celu wprowadzenia swojego psa -
Naruto. W tym samym czasie Daiki również wyszedł na spacer z psami. Oby dwoje wybierali się do parku, Miiko jako pierwsza spojrzała na Daiki'ego i od razu sprawdziła informacje o nim w swoim pamiętniku, okazało się, że to szósty.

W tym czasie u Yui:
Yui Yoshihiro miała wielką ochotę spotkać się z Ventus, więc napisała do niej wiadomość:
<Co powiesz na spotkanie w Twojej ulubionej kawiarni?>
Chwilkę później otrzymają wiadomość od Ventus:
<Z przyjemnością, przyjadę po Ciebie i razem pojedziemy.>

Yui udała się szybko o zgodę od taty, którą najzwyczajniej w świecie otrzymała. Po około 10 minutach Ventus już była i razem z Yui pojechały do kawiarni.

Daiki zauważył Miiko, która mu się podglądała i przeszedł obok niej zaglądając przez jej ramię. To nie mogło być przypadkowe spotkanie. Daiki Iba wyraźnie dostrzegł informacje o nim znajdujące się w pamiętniku Shigeki, ale nie zdziwił się za mocno i wezwał do siebie oddział psów, które po chwili niezbyt przyjaźnie nastawione zaczął zbliżać się do Miiko. Dziewczyna odezwała się:                                                                                                                                            

-Naruto! Do nogi!- pies posłusznie podszedł do jej nogi.


Yui oraz Ventus siedząc w samochodzie ujrzały scenę psów  zbliżających się do dziewczyny, nie były z tego powodu zbyt szczęśliwe, ale wiedziały, że muszą jej pomóc. Ventus zaparkowała na najbliższym parkingu i razem z Yui udały się w kierunku Miiko atakowanej przez psy.


W tym czasie Tamashi odczytał w swoim pamiętniku przerażającą wiadomość: Pamiętnik Ojcowskiej Miłości Tamashi'ego Yoshihiro: (...) Yui kogoś broni. Jeden z psów wgryza się w rękę Yui, która się wykrwawia. Yui umiera.

Tamashi szybko chwycił za kluczyki od samochodu i w bardzo szybkim tępie dojechał na miejsce gdzie znajdowała się jego córka.


Miiko została podparta przez psy do drzewa, które ją otoczyły, a Daiki zaczął się do niej zbliżać, Ventus i Yui dotarły w końcu na miejsce i Druga krzyknęła do Daiki'ego:

- Jeśli myślisz, że wolno od tak zastraszać Ci  innych to się grubo mylisz! - zaczęła szukać czegoś w torebce.

Daiki nie zwrócił na Ventus zbyt wielkiej uwagi i podszedł bliżej do Miiko, po czym odezwał się do niej:

- Oddaj mi swój pamiętnik.

-Nigdy!- zaprotestowała Miiko.

-Tak?- uniósł jedna brew i wydał psom jakiś rozkaz, a te rozszarpały Naruto na strzępy- A teraz? - uśmiechnął się szyderczo i wyciągnął dłoń.

Przerażona Shigeki drżącą ręką wyciągnęła telefon i miała już zamiar wręczyć Daiki'emu, gdy nagle pomiędzy nich wskoczyła Yui. Iba-san nie zdawał się być tym mocno wkurzony. Ventus oszołomił wyczyn Pierwszej. Kiedy psy miały już zacząć atakować Yui, bo takie dostały rozkazy, Tamashi podbiegł do młodej Yoshihiro i osłonił ją własnym ciałem, a jeden z psów przegryzł znajdujący się w jego kieszeni telefon. Ciało Tamashi'ego znikło po paru sekundach. Miiko wykorzystując nagły zwrot akcji uciekła z miejsca zbrodni.


*na spotkaniu*

Rei: Siódmi, jestem ciekawa jak poradzicie sobie bez Czwartej... Nie mam siły... *jej dłoń odpada, a ręka zaczyna rozkładać się na "kawałki"* Trzeba  to będzie jakoś przyspieszyć...                  *koniec spotkania*

kilka pytań:

1. Czy Daiki Iba będzie zadowolony z pozbycia się uczestnika i czy weźmie odpowiedzialność za jego śmierć?

2. Co zrobi Miiko Shigeki po stracie Naruto? Czy będzie pragnęła zemsty?

3. Jak Ventus będzie zachowywać się w stosunku do Yui po tym co zobaczyło?

/mietek312  moge wiedzieć co dostałeś z odpowiedzi?

Mirai Nikki ||| ZAPISY ZAMKNIĘTE |||Where stories live. Discover now